--------------------

____________________

 

 

 



Muśnięcie Andaluzji

17 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
magdam110
Obrazek użytkownika magdam110
Offline
Ostatnio: 7 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 19 wrz 2013
Muśnięcie Andaluzji

Hiszpania nie była w moich planach od 1999 roku kiedy moja najlepsza przyjaciółka wróciła z objazdówki i powiedziała masakra. Nie wiem w jaki rejon Hiszpanii dojechali , bo ona teraz już też nie pamięta ale tak mi opowiedziała o niej , że jak cokolwiek planowałam to na zasadzie na pewno nie Hiszpania.

Od paru lat moi inni znajomi, jeżdzą na kempingi Eurocampu w Hiszpanii i wracają zadowoleni ale to też nie oni byli powodem mojego wyjazdu.

Moja kolażanka kupiła apartament w Andaluzji , także z opcją wynajmowania z całkiem przyzwoitą ceną i tak rozmawiając z nią po powrotach z Mijas Costa zaczęłam interesować się jej zachwytem tym miejscem. Najfajniejsze jest to, że ona na razie jeszcze nigdzie poza Mijas nie pojechała, bo za każdym razem musiała załatwiać coś w urzędach itp a opowiadała o ludziach i klimacie tego jednego miejsca tak, że od razu chciałam jechać.

Bilety na samolot (Norwegian z Warszawy do Malagi) kupiłam w sierpniu na na 25 -10 za około 1000,00 z jednym bagażem rejestrowym.(2 osoby)

Nikt nam nie sprawdzał ani w Warszawie ani w Maladze ile bagażu podręcznego jest wnoszonego do samolotu. JAkby to była praktyka to fajnie bo jak zmieścić do plecaka i torebkę damską i aparat fotograficzny i całą masę rzeczy, która nie chciała się zmieścić w rejestrowym. Smile

a apartamentu w końcu nie wynajęliśmy od koleżanki tylko z Novasol w okolicach Estepony (bo miał taki piekny widok z tarasu)

koszt wynajęcia samochodu od 26-10 do 06-11 to niecałe 120 Euro (malutkie Mitsubishi chyba Colt- bagażnik tylko na jedną walizkę).

Modliłam się o pogodę, żeby tylko nie padało i tak ze 20 stopni było, informacje na forach o pogodzie w tym czasie bardzo różne ale nam się udało , najzimniej mieliśmy jednego dnia w okolicach 18 a tak cały czas 24-30 stopni.Dirol

Na urlopie lubię mieszkać w jednym miejscu i z niego robić wypady. 

Także na tym wyjeździe delikatnie muskaliśmy Andaluzję, poznając powoli jej piękno i tak się rozsmakowaliśmy, że na pewno wracamy tam w przyszłym roku.

A widok prawie z łózka na wschód słońca mieliśmy taki 

te pręty to nasz taras

uff....   no to zaczęłam dalej może łatwiej pójdzie.Mail 1

Lenuś
Obrazek użytkownika Lenuś
Offline
Ostatnio: 4 lata 8 miesięcy temu
Rejestracja: 12 wrz 2013

Zapowiada się ładnie! Wink  Pierwsze koty za płoty Crazy

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 3 godziny 40 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Magda, super ,ze piszesz Good  na pewno pójdzie ci świetnie Mail 1A ndaluzja piekna, chetnie poczytam dalej Smile

No trip no life

Żelek
Obrazek użytkownika Żelek
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Super -będę śledziła z ciekawością Yes 3

Asia
Obrazek użytkownika Asia
Offline
Ostatnio: 7 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Andaluzja mnie zachwyciła, więc z przyjemnością tam wrócę Biggrin

...nieważne gdzie, ważne z kim...

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Dzeki Asi i Danie zakochałam się w Andaluzji.....teraz musisz mnie tylko w tej miłości upewnić...:)

Zasaiadam i czytam..;) 

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Cześć magdam110 , ja też chętnie zabiorę się do Andaluzji , Hiszpania już była kilkakrotnie

a Andaluzja przede mną wciąż Smile

.
Obrazek użytkownika .
Offline
Ostatnio: 8 lat 12 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

przede mną tyż jakby co Biggrin i to nie taka jednodniowa Dirol

.

magdam110
Obrazek użytkownika magdam110
Offline
Ostatnio: 7 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 19 wrz 2013

Pierwszym miejscem , które odwiedziliśmy w Andaluzji było...... miejsce, które codziennie oglądaliśmy z naszego balkonu

myślę o tej górce w oddali Biggrin

która przypominała mi dymiący wulkan

a to był ...

okazało się, że jesteśmy tylko 30 km od Wielkiej Brytanii Smile

Wyjeżdzając na wycieczkę mieliśmy piękny , słoneczny dzień, Gibraltar powitał nas iście angielską pogodą z lekką mżawką

ponieważ jak się okazało mieliśmy go prawie na wyciągnięcie ręki postanowiliśmy nie wjeżdzać na górę , bo i tak nie było nic widać a wrócić tu jeszcze raz jak pogoda będzie bardziej słoneczna.

Trochę informacji praktycznych,

pierwszy raz byliśmy we wtorek około godziny 9, kolejka do wjazdu ogromna, samochód chcieliśmy zostawić  na parkingu obok granicy w La Linea de la Conception, co wcale nie było łatwe. W końcu znaleźliśmy miejsce obok stadionu , parking kosztował około 1,2 za godzinę i na piechotę poszliśmy w stronę granicy.

II raz byliśmy w sobotę 1 listopada, też około godziny 9. Mogliśmy nawet bez kolejki wjechać na Gibraltar ale mieliśmy zakaz opuszczania Hiszpanii w dokumentach wynajętego samochodu. Samochód tym razem zostawiliśmy na parkingu bardzo blisko przejścia granicznego. Nie płaciliśmy za parking bo w niedzielę i dni świąteczne jest za darmo a w normalne soboty chyba dopiero po 14.

Połączę te dwa wypady w jedną relację, pogoda trochę lepsza , nie padało ale chmura nad Gibraltarem była Mosking

Przez cały pobyt obserwowaliśmy ten Gibraltar z balkonu i chmury nie było chyba tylko jednego dnia.

przejście graniczne

za pierwszym razem udaliśmy się na przystanek czerwonych autobusów i dojechaliśmy piętruskiem do placu w okolicy poczatku Main Street.

za drugim razem poszliśmy na piechotę (około 10 minut)

przy przystanku można za 1 euro pobrać mapkę ( my mamy dwie, bo za drugim razem zapomnieliśmy ją wziąść z samochodu) Crazy

ja polowałam na wszystko co czerwone

my jeszcze przed Wszystkimi Świętymi a tam już

spacerkiem po Main Street przeszliśmy prawie na koniec Gibraltaru

Aż doszliśmy do 100 ton gun, przy których mój mąż był malutki

na każdym rogu znajduje się jakiś bastion

na tym cmentarzu znajduję się nagrobki żołnierzy poległych pod Trafalgarem

i pub obok

no i w końcu wjeżdżamy na górę

sam wjazd i zjazd kolejką kosztuje około 10 GIP, lepiej rozmienić euro bo stosują bardzo niekorzystny kurs

np bilet za 1 gip kupiliśmy aż za 2 euro (kurs był 1 GIP = 1,30 euro)

i w końcu spotykamy najbardziej rozpoznawalnego mieszkańca Góry Gibraltarskiej

magdam110
Obrazek użytkownika magdam110
Offline
Ostatnio: 7 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 19 wrz 2013

Przy małpkach spędziliśmy około godziny obserwując zabawy maluchów, troskę ich mam i "mam wszystko w nosie " małpich tatusiów Wink

dla niego to my byliśmy małpami

Żelek
Obrazek użytkownika Żelek
Offline
Ostatnio: 8 lat 5 miesięcy temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Super te małpki Yes 3

No to Wam sie z ta chmura przytrafiło...cały czas nic a tu akurat w ten dzień Yes 3 dobrez,ze nie padało

Strony

Wyszukaj w trip4cheap