Kienia czy pamiętasz czy w ramach all inclusiva miałaś w pokojowej lodówce napoje za free ? czy musiałaś sobie sama zapas zrobić ? oraz czy w ramach all w Melia mieli mojito ? masz może gdzieś menu obfocone ?
Ps. Jeżeli miałaś obiadek w ramach all to czy te przekąski przy basenie w Melia w ciagu dnia też mogłaś sobie zamawiać w ramach pakietu ?
Ps. Pamiętasz może od /do której był czynny ten cudny bar w lobby ?
na 100% lodówka w pokoju, zapełniona mini alkoholem itd - niestety all nie obowiązywał na mini barek, ale miejsca w lodówce było w sam raz Mohito były i to chyba z sześc rodzajów.. to pewnie profanacja, ale były tam Melia Mohito, Mohito truskawkowe i takie inne wynalazki (próbowałam wszystkich *good2* ). Dla mnie najlepsza pinakolada, podawana w kokosie - nie żałują rumu, oj nie.... Nie przepadam za słodkim alkoholem, ale tam pinacolada była mniam Bar na lobby był czynny albo cała noc, albo w cholere długo - wieczorkami pianinko, spiewanko- miałam blisko pokój, więc był czynny naprawde długo. Faktycznie w ciagu dnia było tam pusto, ale wieczorami i późnym wieczorkiem juz full.
Przekaski przy basenie były dostępne bez ograniczen (fast foody, kanapki, kurczaczek - sporo tego było), ale jak Aga pisała, nie do przeżarcia.... Generalnie na obiad też mogłaś isc ile razy chciałas , wiec...kochana, nie zgłodniejesz...hihihi
Dzięki dziewczyny , Aga , Irwina już zacieram rączki na te wszystkie mojita i pinacoladki, Irwina z tego co piszesz to ja pewnie przez pierwszy tydzień nie opuszczam barów i restauracji haha.. jak taki wypas ..
Irwina właśnie ten elegancki bar w lobby mi sie ostatnio spodobał , bo też mielismy pokój niedaleko i wieczorami na tarasie jak siedzielismy to fajna muza leciała tam, a my wtedy bez all byliśmy i dostawałam wścieklizny... że nie siedzimy sobie za tym barem do północy i testujemy wszystko co możliwe w barze. .. tylko sami musimy sobie robić mikstury i pić na tarasie zamiast przy muzyczce w barze.
Czytałam właśnie na stronie Meli że all obejmuje własnie napoje soft w lodówce uzupełniane raz dziennie w pakiecie, stąd pytam czy mieliście , bo my w nocy się budzimy to w tej ciepłocie wypijamy kilka puszek sprite czy piwa haha , a bary pewnie bedą od 10.00 czynne a my już grasujemy o 7.00 to trza mieć w lodówce zapasik
Ani Coming ani soon....... gdzie ta Kienia, Aga
pewnie wpadnie later
.
He he albo After that
ZAPRASZAM DO SINGAPURU
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Ej no kienia - cos Ty - my czujmi - juz wylądowalismy.
Moje Pstrykanie i nie tylko
myślałam, że Was bardziej uśpiłam
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
Kienia czy pamiętasz czy w ramach all inclusiva miałaś w pokojowej lodówce napoje za free ? czy musiałaś sobie sama zapas zrobić ? oraz czy w ramach all w Melia mieli mojito ? masz może gdzieś menu obfocone ?
Ps. Jeżeli miałaś obiadek w ramach all to czy te przekąski przy basenie w Melia w ciagu dnia też mogłaś sobie zamawiać w ramach pakietu ?
Ps. Pamiętasz może od /do której był czynny ten cudny bar w lobby ?
Bepi, jakoś tak mi się wydaje, że wszystko co piłyśmy nad naszym basenikiem było ciepłe... lodówki nie pamiętam...
Co do jedzonka to nigdy nie łączyłyśmy obiadu z przekąskami, bo nie dało się tego przejeść
Jeśli dobrze kojarzę bar w lobby to tylko z tego, że nie było tam nigdy ludzi..hehe..
Jakaś mało pomocna jestem, w ogóle to okazuje się, że ja niewiele już pamiętam
na 100% lodówka w pokoju, zapełniona mini alkoholem itd - niestety all nie obowiązywał na mini barek, ale miejsca w lodówce było w sam raz Mohito były i to chyba z sześc rodzajów.. to pewnie profanacja, ale były tam Melia Mohito, Mohito truskawkowe i takie inne wynalazki (próbowałam wszystkich *good2* ). Dla mnie najlepsza pinakolada, podawana w kokosie - nie żałują rumu, oj nie.... Nie przepadam za słodkim alkoholem, ale tam pinacolada była mniam Bar na lobby był czynny albo cała noc, albo w cholere długo - wieczorkami pianinko, spiewanko- miałam blisko pokój, więc był czynny naprawde długo. Faktycznie w ciagu dnia było tam pusto, ale wieczorami i późnym wieczorkiem juz full.
Przekaski przy basenie były dostępne bez ograniczen (fast foody, kanapki, kurczaczek - sporo tego było), ale jak Aga pisała, nie do przeżarcia.... Generalnie na obiad też mogłaś isc ile razy chciałas , wiec...kochana, nie zgłodniejesz...hihihi
irvina
Dzięki dziewczyny , Aga , Irwina już zacieram rączki na te wszystkie mojita i pinacoladki, Irwina z tego co piszesz to ja pewnie przez pierwszy tydzień nie opuszczam barów i restauracji haha.. jak taki wypas ..
Irwina właśnie ten elegancki bar w lobby mi sie ostatnio spodobał , bo też mielismy pokój niedaleko i wieczorami na tarasie jak siedzielismy to fajna muza leciała tam, a my wtedy bez all byliśmy i dostawałam wścieklizny... że nie siedzimy sobie za tym barem do północy i testujemy wszystko co możliwe w barze. .. tylko sami musimy sobie robić mikstury i pić na tarasie zamiast przy muzyczce w barze.
Czytałam właśnie na stronie Meli że all obejmuje własnie napoje soft w lodówce uzupełniane raz dziennie w pakiecie, stąd pytam czy mieliście , bo my w nocy się budzimy to w tej ciepłocie wypijamy kilka puszek sprite czy piwa haha , a bary pewnie bedą od 10.00 czynne a my już grasujemy o 7.00 to trza mieć w lodówce zapasik