Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Żeby nie było wątpliwości, o jakie pocztówki w tytule chodzi, to na początek widoczek:
Cóż, z lekko zamglonym horyzontem...
Niezorientowanych uprzedzam, że tu nie będzie lazurków. Nie będzie też magicznych zachodów słońca, ani zdjęć ostrych jak żyleta, będą ruiny i kiepskie plaże oraz rozwlekłe opisy. Jednak znajdzie się parę ładnych widoczków z tej chyba najsłynniejszej greckiej wysepki, które - mam nadzieję - Was ucieszą…
Trina, wspaniale wszystko o czym piszesz mi bardzo pasi he he
Santorini wspominam z łezką w oku, bo wyspa jest aboslutnie magiczna.. Chodzi też za mną powrót na wysepkę..więc twoja relacja jak znalazl
No trip no life
ucieszą,ucieszą super,już zacieram rączki
Jak Santorini to jestem
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Na Santorini chciałam pojechać od zawsze, bo kto by nie chciał, widząc podobne obrazki we wszystkich chyba folderach czy katalogach dotyczących Grecji, a zamieszczane były, nawet jeśli katalogi nie obejmowały tej wyspy… Chciałam jednak wybrać się na dłużej niż na jednodniową, czy nawet kilkugodzinną wycieczkę np. z Krety, a takich ofert prawie nie było. Kiedyś, dawno temu, wrocławskie biuro Big Blue sprzedawało Santorini, ale biuro szybko zniknęło z rynku. Potem długo nic… poza możliwością wylotu np. z Niemiec albo samodzielnej kombinowanej podróży samolotem z przesiadkami czy z dodatkiem promu, co znacznie zwiększało koszty, a przede wszystkim straszliwie wydłużało czas podróży. A ja lubię wygodnie…
Aż w końcu ze dwa lata temu Santorini pojawiło się w samolotowej ofercie Itaki, ale tylko na chwilę w first minute i szybko zostało wycofane. Easy Travel proponowało parę dni na Santorini w ramach dwutygodniowego wyjazdu na Kretę. No i wreszcie w zeszłym roku patrzę – jest Santorini w regularnej letniej ofercie Itaki, musiałam wykorzystać tę okazję. Ale żeby nie było tak łatwo – bo okazało się, że mogę lecieć, ale sama – to w Itace nie dało się wykupić pakietu. To znaczy dałoby się, gdybym zapłaciła podwójnie, bo nie było w ofercie pokoju dla jednej osoby, W takim razie kupiłam od nich tylko bilet na samolot, a hotel z booking.com. I choć bilet nie był taki tani (999 zł w obie strony z bagażem 20 kg), to w sumie całość kosztowała mniej niż cena pakietu w Itace przy dwóch osobach w pokoju ze śniadaniem. No i wybrałam miejscowość, która bardziej mi odpowiadała, czyli Perissę zamiast Kamari przy lotnisku (chociaż ludzie mówili, że nie przeszkadzały im samoloty).
Tak więc późnym latem, a może nawet wczesną jesienią, w piątek 19 września bladym świtem, no może nie takim bladym, bo wschód słońca okazał się być całkiem kolorowy (w przeciwieństwie do zachodów słońca na Santorini, na które liczyłam) prawie punktualnie startuję z Okęcia, czarter to linia Small Planet – bez komfortu, ale i bez tragedii
Witam pierwsze Czytelniczki
ja właśnie byłam na takiej jednodniówce z Krety.. i od razu czułam niedosyt
No trip no life
nie jesteś sama
http://www.followdreams.today/
https://www.facebook.com/followdreams.today/
Nie wiem jak inni, ale widze i zdjecia ostre jak żyleta i magiczy zachod slonaca
A Santorini na mojej liscie, kto wie moze nawet w tym roku wiec czytam i notuje
http://www.addicted-to-passion.com
Na czerwiec bilet kupiony na Milos, w planach 3 dni na Santorini wiec ta relacja z nieba mi spada
dziekuje.
A może ktoś był na Milos? Lece w 2 pol czerwca (11 dni ), z przesiadka w Atenach w ciemno
Zapowiada się klimatyczny wypad, boskie są te błękitne dachy