A my jedziemy jeszcze dalej na północ ,bliżej miasteczka Lovina ,do wodospadów Gitgit. Opiekuje się nami lokalny przewodnik, który prowadzi nas do wodospadu przez las deszczowy, pełny tropikalnych, przepięknych roślin. Spacer jest super, bo często zatrzymujemy się i przewodnik pokazuje nam rozne kwiaty, owoce etc.np kawy - zdjecie ponizej.
Przedzieramy się przez las i dochodzimy do wody. Jeszcze kilkanaście minut spacerku brzegiem po obu stronach, co wcale nie jest takie łatwe... , po ledwo trzymającej się kładce i docieramy do wodospadu.
Dzięki Nelcia Przyjemny spacerek brzegiem rzeki Jak tam zielono i tam mgła super
Peg,
tak spacer był wspaniały,no i taka fajna przerwa miedzy świątyniami. Był jednak keden minus, trochę podziabały nas w tym lesie komary a nie bylismy spryskani,więc trochę się martwiłam..,ale niepotrzebnie..
Te kwiatki w tym lesie deszczowym,to miodzik na moje oczy
Nie wiedziałem ,że tam rośnie brugmansja.Tak samo okazała kwitła w moim ogródku.
Nelcia dawaj więcej zielska
Janjus, ja z koleii nie wiedzialam, ze może rosnąć w naszym klimacie..A jak zimą czy trzeba wykopywac czy daje sobie rade ? Pytam, bo tez bym ją chetnie widziała w swoim ogródku...
Od tego wodospadu mozna jeszcze dojść spacerkiem do miejsca ,gdzie sa 2 wodospady,podobno super widoczek . My jednak ze względu na paskudne komary decydujemy się iść już do samochodu. Wracamy jednak nieco inną drogą, możemy więc podziwiać jeszcze piękną roślinność.
Nelcia fotki mozna je ogladac na okraglo
Peg ,dziekuje
A my jedziemy jeszcze dalej na północ ,bliżej miasteczka Lovina ,do wodospadów Gitgit. Opiekuje się nami lokalny przewodnik, który prowadzi nas do wodospadu przez las deszczowy, pełny tropikalnych, przepięknych roślin. Spacer jest super, bo często zatrzymujemy się i przewodnik pokazuje nam rozne kwiaty, owoce etc.np kawy - zdjecie ponizej.
.
No trip no life
Nelcia czy wodospad będzie jeszcze dziś czy już raczej nie ma szans
Peg
Przedzieramy się przez las i dochodzimy do wody. Jeszcze kilkanaście minut spacerku brzegiem po obu stronach, co wcale nie jest takie łatwe... , po ledwo trzymającej się kładce i docieramy do wodospadu.
No trip no life
Dzięki Nelcia Przyjemny spacerek brzegiem rzeki Jak tam zielono i tam mgła super
Peg,
tak spacer był wspaniały,no i taka fajna przerwa miedzy świątyniami. Był jednak keden minus, trochę podziabały nas w tym lesie komary a nie bylismy spryskani,więc trochę się martwiłam..,ale niepotrzebnie..
No trip no life
Te badziewie to wszedzie musi byc Ale najważniejsze, że nic Ci nie było
Nelcia ,
Te kwiatki w tym lesie deszczowym,to miodzik na moje oczy
Nie wiedziałem ,że tam rośnie brugmansja.Tak samo okazała kwitła w moim ogródku.
Nelcia dawaj więcej zielska
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Janjus, ja z koleii nie wiedzialam, ze może rosnąć w naszym klimacie..A jak zimą czy trzeba wykopywac czy daje sobie rade ? Pytam, bo tez bym ją chetnie widziała w swoim ogródku...
No trip no life
Od tego wodospadu mozna jeszcze dojść spacerkiem do miejsca ,gdzie sa 2 wodospady,podobno super widoczek . My jednak ze względu na paskudne komary decydujemy się iść już do samochodu. Wracamy jednak nieco inną drogą, możemy więc podziwiać jeszcze piękną roślinność.
No trip no life