Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
RELACJA Z SIERPNIA/WRZESNIA 2012
Tak sobie obiecalam,ze po powrocie cos skrobne,ale zebrac sie nie moge
Przed wyjazdem szukalam info na forum,ale jesli chodzi o Portugalie to tutaj bardzo skromnie,tym bardziej,ze to wciaz niezbyt populalny kraj wsrod Polakow
Szkoda,bo wybrzeze Algarve jest niesamowite,a Lizbona wedlug mnie nalezy do czolowki europejskich stolic
Anyway przyblize troche szczegoly naszej podrozy,moze komus sie przyda,a moze nawet ktos podejmie decyzje o wakacjach w tym pieknym kraju
Portugalia wyszla troche przypadkiem tj.chodzila za nami juz od 2-3 lat,ale zawsze egzotyczne kierunki spychaly wyjazd na drugi plan.
Tym razem polowalismy na Indonezje,ale koszt lotow w wybranym terminie przekraczal nasze finansowe mozliwosci
Bylo jeszcze kilka innych kierunkow,ale z tego samego powodu zostaly odrzucone,a ze urlop tym razem to gora 10 dni,czyli zdecydowanie za krotko na egzotyczne wojaze,wiec padlo na Portugalie
Od kilku lat nie bylismy na dluzszym urlopie w Europie,a z pewnoscia warto,chociazby tylko po to,zeby nie spowszednialy rajskie plaze i palemki
Portugalia jak sie pozniej okazalo to byl strzal w 10
Pobyt w Portugalii zorganizowalismy sobie od A do Z na wlasna reke.
Lot liniami lotniczymi TAP PORTUGAL do Lizbony,dwa dni w stolicy,a nastepnie pociag do Albufeiry i tydzien na wybrzezu Algarve.
Jest 29 sierpnia.Lot do Lizbony mija szybko i z samego rana troche przed czasem jestesmy w portugalskiej stolicy.
Niestety na lotnisku pierwsza,przykra niespodzianka-nie ma naszych walizek
Czlowiek lata cale zycie na duzo dluzszych dystansach,a tu taki krotki locik i takaaa przygodaPierwszy raz nam sie zdarza i oby ostatni
Wraz z tabunem ludzi kieruja nas do biura "lost and found" w celu wypelnienia wymaganych formularzyIdzie w miare szybko i sprawnie,ale co z tego jak walizki beda nie wczesniej niz w ciagu 24h
Nie ma czasu do stracenia,bo w Lizbonie jestemy tylko na 2 dni.Jedziemy do hotelu,informujemy o naszej przygodzie w razie gdyby walizki dostarczono wczesniej...szybki prysznic hotelowym mydelkiem,bo wlasnych kosmetykow brak Najgorsze jest to,ze nie mozemy sie przebrac i caly dzien zwiedzamy Lizbone w ciuchach z podrozy Ruszmy w miasto....
Z lotniska do centrum,gdzie miesci sie nasz hotel dostalismy sie Aerobusem.Cana biletu 3,5 euro,ale to swietne rozwiazanie,bo bilet jest wazny przez 24h praktycznie na wszystkie srodki lokomocji w Lizbonie.
Nas interesuja przede wszystkim wszechobecne lizbonskie tramwaje,ktore lacza gorna z dolna czescia miasta na trasach stromymi,uroczymi,lizbonskimi uliczkami.
Nasz hotelik miesci sie w poblizu zamku Sao Jorge tj.Sw.Jerzego,idziemy w kierunku Rossio w strone zamku i punktu widokowego na cale miasto
Najlepiej udac sie na zwiedzanie historycznym tramwajem nr 28,mozna takze nr 12,obie trasy urocze tyle,ze pierwsza dluzsza niz druga.Bilety mamy z Aerobusa
Trasa urocza,a uliczki czsem tak waskie,ze mozna zagladac przez otwarte okna do przydroznych sklepow
Z punktu widokowego w okolicach zamku rozposciera sie przepiekny widok na miasto.Spacerujac po Alfamie,najstarszej dzielnicy Lizbony schodzimy w dol od punktu widokowego w kierunku katedry Se-Sedes Episcopalis-siedziby biskupa
Dalej zabytkowy tramwaj jedzie w kierunku katedry Se,ktora przypomina twierdze obronna i jest symbolem miasta.Tramwaj przejezdza tuz obok wejscia glownego,a ujecie katedry i tramwaju jest na co drugiej lizbonskiej pocztowce
Alfama to dzielnica artystow,lokali fado i tarasow widokowych obrazujacych niezwykla panorame rozlewiska Tagu i dolnego miasta-Baixa
Prawie z kazdego punktu Alfamy mozna zobaczyc mury Castelo de Sao Jorge.
No to jedziemy dalejZamek odpuszczamy,bo za wejscie licza sobie 7,5 euro od osoby,a my i tak nie nalezymi do osob chodzacych po muzeach i zamkach.
Tym bardziej,ze na mury obronne mozna wejsc w wielu miejscach w Alfamie i podziwiac widoczki za darmo
Okolice zamku to kramiki,kawiarenki i waskie uliczki z pamiatkami oraz wszechobecne portugalskie mozaiki.
Kawa w kawiarence z widokiem/jak wyzej/na miasto tylko 1,5 euro
Uliczki Alfamy sa bardzo klimatyczne az nie chce sie wracac
Z Alfamy zjezdzamy do centrum,a nastepnie tramwajem nr 15 w kierunku dzielnicy Belem.Wysiadamy przy Mosterio dos Jeronimos.
Naszym oczom ukazuje sie piekny,ogromny Klasztor Hieronimitow
Glowne wejscie do klasztoru zdobione rzezba Henryka Zeglarza
Klasztor wraz oraz wieza Belem zostaly wpisane na swiatowa liste UNESCO
Po przeciwnej stronie znajduje sie wieza Torre Belem.Stad na wyprawy wyruszal kiedys Vasco da Gama
Jednym z najbardziej znanych zabytkow Belem jest Pomnik Odkrywcow albo jak kto woli Pomnik Odkryc Geograficznych-Padrao dos Descobrimentos.
Rzezba zwrocona w strone Tagu przedstawia ksiecia Henryka Zeglarza stojacego na dziobie okretu zwroconego w strone rzeki.
W tle Padrao dos Descobrimentos prezentuje sie pieknie najdluzszy most wiszacy w Europie-Ponte 25 de Abril oraz gotycki Pomnik Chrystusa-Igreja de Jesus z otwartymi ramionami-odpowiednik brazylijskiego.
W dzielnicy Belem jeden przystanek przed Klasztorem Hieronimitow jest cukiernia,ktora od prawie 200 lat slynie z wyrobu budyniowych babeczek.Babeczki niebo w gebie-5 euro za kilogram,a cukierni nie sposob przeoczyc,bo kolejka codziennie wychodzi na zewnatrz
Nam babeczki bardzo smakowaly,jedlismy wiele razy podczas calego pobytu,sa wszedzie,ale oryginalna receptura to wlasnie w lizbonskiej cukierni w Belem
Inne atrakcje Belem to Planetarium i Centrum Kultury,gdzie odbywaja sie koncerty i wystawy.My tu jeszcze wrocimy,tym razem wieczorem,zeby zobaczyc malowniczo podswietlona fortece Torre de Belem
Z Belem jedziemy w kierunku Praca do Comercio-rozleglego placu z lukiem triumfalnym przez,ktory wchodzimy na deptak Rua Augusta pelen sklepow i uroczych kawiarenek
*drinks*
Dochodzimy do glownego,lizbonskiego placu Rossio,skad rzut beretem do slynnej windy widokowej Elevador de Santa Justa.Wjazd winda do punktu widokowego to koszt 5 euro,ale majec bilety z Aerobusa jest 25% znizki
Dzien dobiega konca,a my powoli wracamy w okolice hotelu,sprawdzic czy moze dotarly nasze walizki
Bagazu nadal nie ma,wiec wieczorkiem tak,jak stoimy wybieramy sie do jednego z licznych,lizbonskich lokali fadoLizbonczycy twierdza,ze jak ograniczymy sie w ich stolicy tylko do zwiedzania to tak,jakbysmy w ogole w Lizbonie nie byli Wizyta w lokalu fado jest obowiazkiem i ja sie pod tym podpisuje
Najwiecej klubow fado jest w Alfamie oraz Bairro Alto-Gornym Miescie.Najlepiej isc do klubu-tawerny,posluchac muzyki przy blasku swiec,porcji wielkich,portugalskich sardynek i duzej ilosci wina