--------------------

____________________

 

 

 



Azory - wyspa Sao Miguel - dlaczego warto tam jechać?

138 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Kręte wąskie uliczki biegną raz w górę, by za moment opaść w dół.

Mogłabym się tak długo włóczyć po tych zaułkach, ale mąż oczywiście musi obejrzeć zabytki.

Niegdyś wokół miasta biegły mury obronne, z których do dziś niewiele pozostało.

Jednym z nielicznych wyjątków jest barokowa brama Portas de Cidade z 17wieku, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza Brama do Miasta. Każdy przybywający drogą morską musiał przejść przez tą właśnie bramę składającą sie z trzech łuków. Ma ona białe ściany udekorowane czarnymi bazaltowymi elementami.

Dochodzimy do centralnego placu miasta czyli Praca Goncalo Cabral - nazwanego od imienia pierwszego żeglarza, który odkrył Sao Miguel w 1432 roku.

Przy placu znajduje się reprezentacyjna katedra Igrija de Matriz de Sao Sebastiano.

Wejście do kościoła zdobione jest typowymi dla tego okresu rzeźbami w stylu manuelińskim, a wnętrze zawiera wiele cennych drewnianych rzeźb.

Wysoka wieża tego kościoła będzie dla mnie doskonałym punkem orientacyjnym, gdyż wędrując wąskimi uliczkami bardzo łatwo zgubić się w ich labiryncie.

Choć tak naprawdę, nawet jak się wyjdzie w przeciwnym końcu Starówki niż się zamierzało – nie ma problemu, gdyż odległości nie są tu zbyt duże.

Plac otaczają zabytkowe kamienice, -wszystkie wybudowane w tym samym stylu – w których na pozimie ulicy znajduje się mnóstwo kawiarni, barów i restauracji.

Wokół jest dużo zieleni, kwiatów i parków.

Ale prawdziwie wakacyjny nastrój jest tu dopiero wieczorem. A że właśnie zapada zmrok, na placu pojawia się nieco więcej ludzi, zarówno mieszkańców stolicy, jak i turystów. Rozjarzają się światła na reprezentacyjnej bramie, a także na kamieniczkach otaczających centralny plac, a przy wystawionych na zewnątrz stolikach siedzą ludzie, grają muzykanci i słychać stukot kopyt koników ciągnących kolorowe dorożki.

 Przy centralnym placu wznosi się takze ratusz miejski.

Choć w porównaniu z innymi europejskimi stolicami jest tu zdecydowanie ciszej i spokojniej...

W trakcie naszego pobytu odbywał się Rajd Samochodowy i jedynie wtedy panował tu spory ruch, tym bardziej, że pod samą Bramą do Miasta odbywał się oficjalny start.

Wracamy do hoteliku, jako, że po dość długiej podróży,jesteśmy już trochę zmęczeni....

Mariola

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Trina,

Mnie na Azorach - w porównaniu z Maderą - brakowało tylko lewad, wzdłuż których wędrówki były najfajniejsze.

Na Azorach spotkałam ich zaledwie kilka i to nie było łatwo je znaleźć.

Cała reszta - roślinność, brak turystów, tylko małe pensjonaty poza stolicą, zielone łąki, klify, wodospady, jeziora w wulkanach - zdecydowanie na plus!!!!

Chyba, ze ktoś lubi ruch w interesie, bo Ponta Delgada w porównaniu z Funchalem to senna mieścina....

Mariola

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 8 godzin 49 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Ach Apisku..jak się cieszę Give rose  moje ukochane Azorki Preved byłam pare lat temu , ciekawe co się zmieniło...

Ja zakochalam sie Sao Miguel od pierwszego wejrzenia wiec z przyejmnością zabieram sie teraz z tobą w tą na pewno fascynującą  podróż Yahoo

Nie udało mi sie wrócic na Azorki,ale cały czas mam w planie powrót ,aby zwiedzic kilka pozostałych wysepek Wacko

No trip no life

Plumeria
Obrazek użytkownika Plumeria
Offline
Ostatnio: 2 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Apisku, jak miło Cię widzieć w swoim wakacyjmym żywiole !!!

Świerszczyk...
Obrazek użytkownika Świerszczyk...
Offline
Ostatnio: 9 miesięcy 3 tygodnie temu
Rejestracja: 06 wrz 2013

Apisku, o Azorach mysle od dawna, maderą jestem zauroczona mimo kaprysnej pogody, skoro twierdzisz ze to wysepki podobne do Madery to już chce tam jechać Biggrin

Piękne miejsca, piekne krajobrazy Biggrin

Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Nelcia, te Azorki to przez ciebie - już dawno temu, jeszcze na Wakacjach.pl po przeczytaniu twojej relacji mi się zamarzyły.

Plumeria, Świerszczyk, miło was widzieć!!!!

Mariola

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Na drugi dzień budzimy się bardzo wcześnie jak na tutejsze warunki, trzeba bowiem pamiętać, że azorski czas to minus dwie godziny w stosunku do naszego...

Śniadania o tej porze jeszcze nie dostaniemy, tak więc idziemy na dalsze zwiedzanie miasta.

Zaspany recepcjonista patrzy na nas podejrzanie.

Mijamybłekitny  budynek autonomicznego rządu Azorów mieszczący się przy ukwieconym skwerku i wchodzimy na bulwar nadmorski.

Jest bardzo nowoczeny – oddany do użytku dopiero kilka lat temu. Stoją przy nim zarówno stare budynki, jak i nowe. Ale wszystko gra dopóki nie ujrzymy 20-piętrowego wieżowca strzelającego w niebo wśród zabytkowych kamieniczek starówki.....

Jest spora marina z jachtami, przystań, skąd odpływają promy na inne wysepki oraz nabrzeże dla dużych wycieczkowców.

Czas wracać na śniadanko, zabrać klamoty i do wypożyczalni marsz!!!!

Mariola

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Po śniadaniu idziemy do naszej wypożyczalni samochodów Rent Flor do Norte, gdzie ze znacznym wyprzedzeniem ( bo na Azorach okres od maja do września to pełny sezon!!!)– za radą forumowiczów z Trip Advisora – zarezerwowałam na 4 dni autko. Ich siedziba znajduje się niedaleko naszego hotelu.

Zresztą w tym mieście wszędzie jest blisko!

Przechodzimy przez park Quentala – bogatego mieszczanina - sam park nie jest zbyt duży, mnie jednak zachwyca jego rezydencja stojąca na szczycie wzgórza.

Tuż obok znajduje się kosciół Igreja do Colegio z piękną fasadą.

Ja skaczę od jednego ciekawego miejsca, do drugiego, a mąż wlecze walizy....

Co zaułek to jakis fajny detalik!!!!

A tutaj stare chce ukryć brzydkie nowe....

 A tu ciekawe graffiti

 Tu dałoby radę przenocować na dziko...

 Święty czuwa, żeby się dom nie rozpadł????

Docieramy do naszego Rent a Car.

Cena za dzień wynajęcia Nissana Micra wynosi 37E plus 18E ( o zgrozo!!!) za całkowite ubezpieczenie. Dla świętego spokoju zawsze bierzemy taką wersję, choć na kilkadziesiąt wypożyczeń tylko raz zastaliśmy na parkingu mocno "przerysowane" autko. No ale podobno strzeżonego Pan Bóg strzeże...

Uliczki stolicy są bardzo wąskie i kręte, jeździ się po Starówce dość ciężko. Dodatkowym utrudnieniem jest praktycznie brak chodników, a nawet tam gdzie one w ogóle istnieją , to są bardziej symboliczne, bo trudno by "coś "o szerokości 30-40 cm pełniło funkcję chodnika. A tymi wąskimi uliczkami jezdżą auta, autobusy, rowerzyści, a także chodzą piesi....

Mariola

janjus
Obrazek użytkownika janjus
Offline
Ostatnio: 2 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Apisku,

  Jestem i ja .Azory -już widzę pięknie się zapowiadaOk widoczki ,kwiaty,no i te charakterystyczne bruki z kostkiSmile

Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Janusz, grawantuję i kwiatki i widoczki z biało-czarnym brukiem w tle....

Mariola

Strony

Wyszukaj w trip4cheap