--------------------

____________________

 

 

 



NORWEGIA-fiordy,wodospady,serpentyny,gory i trolle

121 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 1 dzień temu
Rejestracja: 13 cze 2015

A jesli ktos woli filmik,to prosze tutaj zerknac.Jestem pod takim wrazeniem,ze mnie zatkalo,trzymam dziob na klodke i mozna w spokoju poogladac.

https://www.youtube.com/watch?v=aeV01zMeMP8

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

marylka80
Obrazek użytkownika marylka80
Offline
Ostatnio: 2 lata 9 miesięcy temu
Rejestracja: 22 sty 2014

Wow, ale serpentyny, az mi sie w glowie zakrecilo Biggrin

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Pięknie Dance 4

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 1 dzień temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Na poczatku mojej relacji obiecalem wam,ze zabiore was w najladniejsze miejsca jakie w Norwegii spotkalem.

Dzisiaj bedzie wyjatek-to miejsce,ktore wam dzisiaj pokaze do najladniejszych wedlug mnie wcale nie nalezy,ale mimo to ma niesamowita fascynacje ze wzgledu na swoje polozenie geograficzne.Przyladek Polnocny.czyli koniec naszego europjeskiego swiata na polnocy.Dalej jest juz tylko arktyczne morze,troche pozniej archipelag Svalbard(nam bardziej znany pod nazwa Spitsbergen) i biegun polnocny.

Chyba nawet niewielu turystow odwiedzajacych to miejsce ma swiadomosc jak daleko juz sa na polnocy,bo bedac tutaj jestesmy na tej samej szerokosci geograficznej co gdybysmy my byli na samej polnocy Alaski czy Kamczatki.Jest tu co prawda przez cieple prady morskie troche cieplej niz w tych dwoch innych miejscach,ale mimo to klimat arktyczny czuc i widac.Widac glownie po wegetacji-oprocz traw i mchow nie rosnie tu juz nic.Nic dziwnego przy tych temperaturach i dlugiej arktycznej nocy.

Wyglada to n.p. tak:

To gora krolujaca nad miejscowoscia Honningsvag,w ktorej moj statek cumuje.

Ale przedtem plynac tam mijamy klif,ktory jest glowna atrakcja tego regiony-Przyladek Polnocny

I tutaj trzeba nadmienic jeden maly,aczkolwiek bardzo wazny szczegol-tak naprawde,to ten klif nie jest najbardziej na polnoc wysunietym kawalkiem ladu europejskiego, a znajdujacy sie zaraz obok niepozorny maly polwysep,ktory siega jeszcze kilka metrow bardziej w glab morza arktycznego

To wlasnie on:

No ale poniewaz jest jak widzicie duzo mniej okazaly niz ten potezny klif,to Norwedzy nas troche bajeruja,ze to ta potezna skala jest Przyladkiem Polnocnym,a turysci wiedzac czy niewiedzac o tym chetnie ten bajer kupuja.

Jak widzicie na zdjeciach mam dobra widocznosc na Przyladek Polnocny,co wcale nie jest regula-przeciwnie-bardzo czesto nawet w lecie panuje tu gesta mgla i plynac statkiem nie wiedzi sie niczego

A tu chyba najbardziej na polnoc Europy wysuniete domki.Tam chyba czesto goscie domownikow nie odwiedzaja  Biggrin

Nasz statek zawija do Honningsvag-miasteczka polozonego na poludniowej czesci wyspy Mageroya i oddalonego od Przyladka Polnocnego jakies 35 km.

Zdecydowana wiekszosc turystow z takich statkow wykupuje podroz autobusem na Przyladfek,zeby tam strzelic sobie wrecz obligatoryjne zdjecie z globusem

Ja nie-zaryzykowalem i nie wykupilem tej dodatkowej wycieczki.Po pierwsze dlatego,ze jest bardzo droga-za 35 km przejazdzki autobusem zabulic prawie 100 Euro mi sie nie usmiecha.Po drugie dwa dni wczesniej sprawdzilem bedac w Geiranger na norweskich serwisach pogodowych prognoze i obiecywali dobra pogode w tym regionie,wiec mialem nadziej poogladac sobie Przyladek dokladnie ze statku i jak widzicie na zdjeciach prognozy tym razem nie klamaly.A po trzecie bedac tak daleko na polnocy chce sam troche per pedes pozwiedzac okolice.

No wiec wylaze ze statku nie majac tak naprawde zadnego konkretnego planu gdzie isc.Na poczatek opuszczam port i ide kawalek przez to male miasteczko i gdybym nie wiedzial,ze znajduje sie w jednym z najbogatszych krajow swiata,to bym sie ogladajac ta miescine tego pewnie nie domyslil.Rozumiem,ze srogi klimat robi swoje,ale wiele z tych domow tutaj wyglada troche zapuszczonych,obdrapanych z farby itd.Oczywiscie nie wszystkie,ale mimo tego ta miescina robi na nie nawet w srodku lata tutaj troche przygnebiajace wrazenie i rozumiem dlaczego wielu Norwegow z polnocy ucieka na poludnie swojego kraju.W zimie musi tu byc naprawde nudno i przygnebiajaco.

Odkrywam maly szlak turystyczny,ktory prowadzi mnie w gorki znajdujace sie nad Honnigsvag.Postanawiam wejsc na sam koniec tego szlaku ,bo mam nadzieje tam na widok na morze arktyczne.

W polowie drogi na gore jest male odgalezienie szlaku i mozna na chwile odpoczac na laweczkach tam ustawionych.

Mam taki ladny widok na arktyczna zatoke,ktora dala nazwe calej miejscowosci-zatoka Honnigsvag czyli miodowa

Jako ciekawostke odkrywam tu stary cmentarz.Najwidoczneij mieszkancy chcieli,zeby ich krewni nawet po smierci mieli ladny widok na swoja osade i zatoke.Ale po nagrobkach widac,ze ostanie pogrzeby byly tu na tym cmentarzu jakies 50 lat temu.

Odpoczalem jakies 10 minut i ide dalej do gory.Zdecydowana wiekszosc z turystow,ktorzy ze mna szli na gore tu odpada i wracaja na dol.Ale ze Huragan uparciuch jest i ma cel to idzie dalej na gore.Za mna ida tylko jacys mlodzi Niemcy-dwie panny i dwoch chlopakow,ale tez po kilkuset metrach rezygnuja.Latwo nie jest-dosyc stromy szlak i to na niewygodnych czasami troche sliskich kamieniach.

No ale motywacje mam,bo na 100% licze na piekny widok na otwarte morze arktyczne.

Po jakiejs godzinie wlaze w koncu na gore i co widze--no w morde jeza  Dash 1 . Zamiast widoku na morze widze tylko dluga rozciagnieta doline, a na jej koncu kolejna gore,ktora mi totalnie zamyka widok na cokolwiek.Niezly frajer jestes  sobie mysle.Zaiwaniales tu jak glupi, a w nagrode figa z makiem.

Ale nagle widze,ze cos na jednym ze stokow tej doliny sie rusza.Lornetka w lape i morda mi sie zaczyna cieszyc.Jednak sie oplacalo.

Bliscy wspolpracownicy Swietego Mikolaja sie tu relaksuja.

Oczywiscie,ze renifery tam to zadna sensacja,ale ja mimo wszystko ciesze sie jak glupi,bo po pierwsze to pierwszy raz w zyciu,ze widze je na wolnosci,a po drugie tak w sumie blisko ludzkich domow sie ich nie spodziewalem.

Podchodze kilkadziesiat metrow blizej,ale one calkowicie mna niezainteresowane dalej wcinaly trawe i sie opalaly na sloneczku.

Niestety zapomnailem na noc doladowac akumulatorek w moim aparacie i jade 

juz na totalnej rezerwie.Dlatego mam tylko kilka ich fotek i krotki filmik.

Wracam wiec droga powrotna do portu,siadam sobie na laweczce obok sklepu z upominkami i tak sie troche zamyslony przygladam innym wspolturystom obserwujac taki obrazek.Wielu z nich w moim wieku albo nawet mlodszych,czyli bez problemu mogacych zwiedzic jakis kawalek okolicy tutaj wychodzi ze statku,idzie do tego skelpu z upominkami,strzela sobie obok sklepu fotke z kiczowatym wielkim trollem i idzie moze kilkadziesiat metrow wzdluz nabrzeza portu,zeby po jakis 20 minutach wrocic spowrotem na statek.

I tak sobie mysle-albo oni sa nienormalni,albo ja,bo pewnie wiekszosc z nich jest tu pierwszy i jedyny raz w zyciu, bowiem to region,ktory raczej sie czesto w zyciu nie odwiedza i zamiast skorzystac z okazji i cos zobaczyc,to oni zadowalaja sie kilkuminutowym zejsciem ze statku.

Pewnie normalnosc lezy gdzies po srodku miedzy mna zaiwaniajacym godzine pod gore, a nimi,ale jakos tak do konca tych ludzi nie rozumiem.

Na samym statku spotykam jeszcze tych mlodych Niemcow,ktorzy kawalek za mna szli i sie ich pytam dlaczego nie weszli na sama gore pokazuajc im zdjecia tych reniferow-i to byl blad  Dirol .Mloda Niemka wyraznie nie moze uwierzyc,ze przegapila rogatych kolegow i jest niezle wsciekla na swojego chlopaka,ktory najwidoczniej jej wybil z glowy dalsza wedrowke.Chyba popsulem komus atmosfere na reszte urlopu Mosking

Laduje akumulatorek w aparacie i wieczorem na pozegnanie Przyladka robie jeszcze kilka zdjec przy nadal pieknej pogodzie.

Czy kiedys tu jeszcze wroce-pewnie juz nie,bo to jednak bardzo daleko, a po zatym jak napisalem widzialem w Norwegii duzo ladniejsze dla mnie miejsca,ale bez watpienia nie zaluje,bo zaspokoilem pragnienie zobaczenia tego konca swiata.

To bedzie juz koniec moich opowiadan o Norwegii.Mam nadzieje,ze sie wam podobalo i moze dla kogos bedzie to inspiracja do wlasnej podrozy w te regiony.

Zastanawialem sie czy nie napisac jeszcze o Lofotach,ale w sumie wiele moich Lofoto-Fotek(fajny wyraz Biggrin ) wkleilem juz w watku Asi,wiec nie bede sie powielal.

Moze w przyszly weekend napisze jeszcze krotki tekst o pewnej ciekawostce technicznej,ktora widzalem na fiordach,ale to juz tylko drobnostka bedzie

W tym roku wracam znowu an fiordy,ale tym razem nie luksusowym statkiem,a w duzo bardziej spartanskich warunkach moim wlasnym osobowym samochodem i namiotem.

Chce poogladac lodowce,ktorych do tej pory nie widzialem i w koncu troche powedkowac.Moze jak porobie jakies fajne foty to wroce tu z dalsza relacja, a jak na razie zycze wam tez udanych wojazy gdziekolwiek was samochod,samolot,statek czy wlasne nogi zaniosa

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 12 godzin 7 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Huragan,

swoja relacją obudziles we mnie tesknotę do przepieknej Norwegii..niepowtarzalne cudne krajobrazy..Preved

Szkoda ,ze ten kraj tak rzadho gosci na naszym forum,ale moge miec pretensje sama so siebei he he, bo relacji do tej pory nie machnelam Biggrin

Czekamy na twoje opowiesci po powrocie z kolejnego, mam nadzieje super udanego  wyjazdu Mail 1

No trip no life

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 1 dzień temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Dzieki nelcia-no coz,to sie ciesze,ze cie pobudzilem Pleasantry ,ale nie mysl sobie,ze to cie zwalnia z forumowego obowiazku obywatelskiego napisac nam tu ladnie twoja relacje.Przynajmniej sama sie bez bicia przyznajesz,ze masz z tym zaleglosci, ale teraz do roboty i ladnie nas tu na podroz zabrac.

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Huraganie, ale Ci zazdroszę tych pomocników Mikołaja    ja ich nie spotkałam, no cóż, może następnym razem się uda Smile

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Huragan dziekuję za relację..:) Reniferki na wolności....wow..warto się dla takiego widoku powspinać..:)

Jak wrócisz to koniecznie musisz nam pokazac te lodowce! 

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 1 dzień temu
Rejestracja: 13 cze 2015

No coz -na polnocy napewno latwiej je spotkac niz na poludniu Norwegii.Na youtube jest pelno filmikow,gdzie mozna ogladac jak te rogate lajzy wylaza prawie kierowcom pod samochod w ogole sie nie przejmujac,ze cos im moze w kufer wjechac Biggrin

Aczkolwiek jak plynalem statkiem na polnocy po fiordzie do Tromso albo plynac tutaj do Honnigsvag wzdluz wybrzeza to z lornetka troche wypatrywalem czy ich gdzies nie zobacze i nigdzie mi sie pokazac nie chcialy.

Co mnie troche zdziwilo,to ze te renifery maja zupelnie rozny kolor futra-jedne zupelnie biale,drugie ciemno szare.

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 1 dzień temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Na sam koniec taka mala ciekawostka techniczna jaka mozna ogladac na niektorych fiordach-n.p. plynac najwiekszym fiordem Sognefjord.

W niektorych miejscach linie wysokiego napiecia przebiegaja tam nad fiordami.

To fajny widok,ale to co naprawde zaskakuje plynac takim duzym statkiem wycieczkowym to widok jak bliziutko te linie wydaja sie byc jak przeplywa pod nimi statek szczegolnie ze swoim wysokim kominem.Za pierwszym razem kiedy komin statku zblizal sie do takich lin mialem naprawde wrazenie,ze chyba zahaczy o nie.Oczywiscie nie zahaczyl,ale wiele miejsca pomiedzy kominem,a tymi liniami wysokiego napiecia to tam nie ma.

Tutaj filmik,ktory to moze lepiej obrazuje.

https://www.youtube.com/watch?v=Uo1SVePE3-M

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Strony

Wyszukaj w trip4cheap