Szczerze mowiac to ten opis mnie by do takiej podrozy maksymalnie zrazil.Wielu ludzi ma chyba bardzo rozbujana wyobraznie marzac o Syberii.A tymczasem jest tak jak w toim opisie-czesto bardzo monotonnie i nudno chyba pokonujac te niewyobrazalna odleglosci przynajmniej pociagiem.Osobiscie wyobrazam sobie tam n.p. tygodniowy pobyt,ale podroz Transibem jakos nigdy mnie nie fascynowal, bo wlasnie tak go sobie wyobrazalem jak opisales-dla mnie dosyc nudnie ogladajac z okna te miliardy brzozek.
Mongolia by mnie barziej fascynowala-to chyba naprawde piekny kraj jak sie znajdzie dobrego przewodnika.
W sumie to cie podziwiam tez za organizacje takiej podrozy i odwage jej wykonania,ale nie zazdroszcze ci tej podrozy i tych doznan szczegolnie higienicznych.Ja moge spac w namiocie czy jesc 2 tygodnie zarcie z puszek,ale jak widze takie kible to mnie cofa na kilometr.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Huraganie, mnie też milion rzeczy/spraw/sytuacji/obrazków cofa w tej relacji i nigdy, przenigdy bym się w taka podróż nie wybrała.
Niemniej jednak podziwiam autora za to,że się wybrał w taką podróz, a skoro podjął taką decyzję to nie są mu straszne te i inne trudy podrózy. Jeden woli hotel 5* w Dubaju a inny czerpie dziką radość z wędrówki np po Chinach i defekacje we wspólnych toaletach.
Myślę,że nie jest to miejsce na ocenianie innych za ciekawą relację ani miejsce na komentowanie czyichś podróży.
Każdy podrózuje tak jak lubi a jak robi to za własne pieniądze to nikomu nic do tego.
Jak uważasz relację za nieciekawą to nie czytaj i przejdź do innej. Autor przezył ciekawa przygodę a czy ona kogo zraża czy nie to juz prywatna sprawa czytajacych.
Alez ja jego relacji nie uwazam za nieciekawa-przeczytalem z ciekawoscia cala od poczatku do konca.Stwierdzam tylko fakt,ze jego podroz by mnie nie fascynowala i nie krecila,bo jego opis potwierdza moje obawy odnosnie takiego szlaku.
Nie uwazam tez nic niestosownego w wyrazeniu mojej oceny podrozy.Napisalem szczerze co mysle o takim szlaku.To,ze autor moze to widziec zupelnie inaczej jak najbardziej respektuje.
Zreszta wyrazilem przeciez szacunek dla jego talentu organizacyjnego i jego odwagi pojechania w taka podroz.Ale nie bede tutaj slodzil i udawal,ze mi sie to co opisal podoba.Po zatym on sam przeciez pisze,ze w Chinach mnostwo rzeczy mu sie nie podobalo,albo wrecz go brzydzilo.
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Dawidek, zacznę od tego, że bardzo fajnie mi się czytało twoją relację. Napisana z humorem, zawiera mnóstwo cennych informacji dla ewentualnych naśladowców....
Wnioskuję jednak z relacji, że głównym twoim celem było odbycie podróży Transsyberyjką, a nie poznanie prawdziwej Syberii.
Jeśli mam rację, to wszystko OK. Wyobrażam sobie, że to też fajna przygoda taka dłuuuuga jazda i rozmowy z towarzyszami podróży. Choć może nie dla każdego...
Szkoda jednak, że nie udało ci się głębiej zwiedzić tej fantastycznej, dzikiej i trudno dostępnej krainy, bo z twoich obserwacji z okna pociągu to mamy raczej obraz niezbyt pociągający...
Ja nie byłam na Syberii i pewnie się nie wybiorę, ale wydaje mi się że to bardzo interesujący kierunek dla prawdziwych podróżników.
Odniosłam takie wrażenie po przeczytaniu bardzo ciekawej książki Romualda Koperskiego pt:" Pojedynek z Syberią".
Autor przemierzył całą Syberię samochodem terenowym i jak się można domyslić miał mnóstwo przygód!!!! Takich wesołych, sympatycznych, ale i takich mrożących krew w żyłach.
Po przeczytaniu książki naprawdę nabrałam ochoty, żeby się tam wybrać...
Jednak z różnych względów dla mnie taka podróż jest niemożliwa.
Ale wierzę, że ty byłbyś w stanie coś takiego zrobić!!!!
Czytałam relację ze szczególnym zainteresowaniem, jako że niedawno wróciłam z Alaski i chciałam porównać te oba kierunki, które mają ze sobą przecież wiele wspólnego.
Może dlatego zabrakło mi trochę wrażeń z tej syberyjskiej dziczy!!!!
Bardzo fajnie napisane. Tak się zaczytałam, że zapomniałam o domowych obowiązkach Podziwiam osoby podróżujące w ten sposób za to, że potrafią taką wyprawę zorganizować i przetrzymać wszelkie niedogodności z nią związane.
A gdzie się podziały linki do bloga? Chciałam poczytać więcej a tu niespodzianka
Fantastyczna relacja!! Dziękuję !!!!!!!!!!!
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
Świetna wyprawa, połknięta relacja jednym tchem -Dzięki za super podróż
Szczerze mowiac to ten opis mnie by do takiej podrozy maksymalnie zrazil.Wielu ludzi ma chyba bardzo rozbujana wyobraznie marzac o Syberii.A tymczasem jest tak jak w toim opisie-czesto bardzo monotonnie i nudno chyba pokonujac te niewyobrazalna odleglosci przynajmniej pociagiem.Osobiscie wyobrazam sobie tam n.p. tygodniowy pobyt,ale podroz Transibem jakos nigdy mnie nie fascynowal, bo wlasnie tak go sobie wyobrazalem jak opisales-dla mnie dosyc nudnie ogladajac z okna te miliardy brzozek.
Mongolia by mnie barziej fascynowala-to chyba naprawde piekny kraj jak sie znajdzie dobrego przewodnika.
W sumie to cie podziwiam tez za organizacje takiej podrozy i odwage jej wykonania,ale nie zazdroszcze ci tej podrozy i tych doznan szczegolnie higienicznych.Ja moge spac w namiocie czy jesc 2 tygodnie zarcie z puszek,ale jak widze takie kible to mnie cofa na kilometr.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Huraganie, mnie też milion rzeczy/spraw/sytuacji/obrazków cofa w tej relacji i nigdy, przenigdy bym się w taka podróż nie wybrała.
Niemniej jednak podziwiam autora za to,że się wybrał w taką podróz, a skoro podjął taką decyzję to nie są mu straszne te i inne trudy podrózy. Jeden woli hotel 5* w Dubaju a inny czerpie dziką radość z wędrówki np po Chinach i defekacje we wspólnych toaletach.
Myślę,że nie jest to miejsce na ocenianie innych za ciekawą relację ani miejsce na komentowanie czyichś podróży.
Każdy podrózuje tak jak lubi a jak robi to za własne pieniądze to nikomu nic do tego.
Jak uważasz relację za nieciekawą to nie czytaj i przejdź do innej. Autor przezył ciekawa przygodę a czy ona kogo zraża czy nie to juz prywatna sprawa czytajacych.
Nikt czytac nie musi.
Autorze!!! POdziwiam
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
@Swierszczyk
Alez ja jego relacji nie uwazam za nieciekawa-przeczytalem z ciekawoscia cala od poczatku do konca.Stwierdzam tylko fakt,ze jego podroz by mnie nie fascynowala i nie krecila,bo jego opis potwierdza moje obawy odnosnie takiego szlaku.
Nie uwazam tez nic niestosownego w wyrazeniu mojej oceny podrozy.Napisalem szczerze co mysle o takim szlaku.To,ze autor moze to widziec zupelnie inaczej jak najbardziej respektuje.
Zreszta wyrazilem przeciez szacunek dla jego talentu organizacyjnego i jego odwagi pojechania w taka podroz.Ale nie bede tutaj slodzil i udawal,ze mi sie to co opisal podoba.Po zatym on sam przeciez pisze,ze w Chinach mnostwo rzeczy mu sie nie podobalo,albo wrecz go brzydzilo.
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Dawidek, zacznę od tego, że bardzo fajnie mi się czytało twoją relację. Napisana z humorem, zawiera mnóstwo cennych informacji dla ewentualnych naśladowców....
Wnioskuję jednak z relacji, że głównym twoim celem było odbycie podróży Transsyberyjką, a nie poznanie prawdziwej Syberii.
Jeśli mam rację, to wszystko OK. Wyobrażam sobie, że to też fajna przygoda taka dłuuuuga jazda i rozmowy z towarzyszami podróży. Choć może nie dla każdego...
Szkoda jednak, że nie udało ci się głębiej zwiedzić tej fantastycznej, dzikiej i trudno dostępnej krainy, bo z twoich obserwacji z okna pociągu to mamy raczej obraz niezbyt pociągający...
Ja nie byłam na Syberii i pewnie się nie wybiorę, ale wydaje mi się że to bardzo interesujący kierunek dla prawdziwych podróżników.
Odniosłam takie wrażenie po przeczytaniu bardzo ciekawej książki Romualda Koperskiego pt:" Pojedynek z Syberią".
Autor przemierzył całą Syberię samochodem terenowym i jak się można domyslić miał mnóstwo przygód!!!! Takich wesołych, sympatycznych, ale i takich mrożących krew w żyłach.
Po przeczytaniu książki naprawdę nabrałam ochoty, żeby się tam wybrać...
Jednak z różnych względów dla mnie taka podróż jest niemożliwa.
Ale wierzę, że ty byłbyś w stanie coś takiego zrobić!!!!
Czytałam relację ze szczególnym zainteresowaniem, jako że niedawno wróciłam z Alaski i chciałam porównać te oba kierunki, które mają ze sobą przecież wiele wspólnego.
Może dlatego zabrakło mi trochę wrażeń z tej syberyjskiej dziczy!!!!
Jeszcze raz dzięki za relację.
Mariola
Bardzo fajnie napisane. Tak się zaczytałam, że zapomniałam o domowych obowiązkach Podziwiam osoby podróżujące w ten sposób za to, że potrafią taką wyprawę zorganizować i przetrzymać wszelkie niedogodności z nią związane.
A gdzie się podziały linki do bloga? Chciałam poczytać więcej a tu niespodzianka