--------------------

____________________

 

 

 



Zające we Włoszech- Frascati, Castel Gandolfo i Tivoli- wrzesień 2014

95 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013
Zające we Włoszech- Frascati, Castel Gandolfo i Tivoli- wrzesień 2014

Prom z Sardynii dopływa do miejscowości Civitavecchia oddalonej od Rzymu około 70 km. Tym razem w naszych planach zwiedzania Rzymu nie ma. Chcemy zobaczyć część miasteczek z grupy tzw. Castelli Romani. Na zobaczenie wszystkich niestety nie mamy czasu wybieramy więc trzy: Frascati- bo mieszkają tam teściowie Gracji, Castel Gandolfo- bo chcemy zobaczyć ogrody i pałac papieski oraz Tivoli- bo chcemy zobaczyć Villę d’Este oraz Villę Adriana. Nie wszystko nam się uda zrealizować, ale o tym później.

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Dojeżdżamy do oddalonego o 21 km od Rzymu przepięknego Frascati. Miasteczko cieszy się dużą popularnością wśród Rzymian, którzy bardzo chętnie spędzają tu wolne chwile, oddychając od zgiełku wielkiego miasta, racząc się pysznym winkiem i delektując wyśmienitym jedzeniem. Podobno to właśnie we Frascati podają najlepszą porchettę.

Bogaci Rzymianie od wieków budowali tu swoje letnie wille, najbardziej znaną i imponującą jest  Villa Aldobrandini, zaprojektowana przez Giacomo Della Porta. Willa wzniesiona jest na wzgórzu, z którego roztacza się przepiekny widok na panoramę Rzymu. Niestety jest zamieszkała, nie ma możliwości zwiedzania jej. Z tego co słyszałam istnieje możliwość zwiedzania ogrodów, trzeba tylko w informacji turystycznej uzyskać specjalne zezwolenie.

Inną słynną willą jest XVI wieczna Villa Torlonia, przy której obecnie znajduje się park miejski, gdzie ludzie chętnie wypoczywają pod fontanną Teatro delle acque (wodny teatr), zaprojektowaną przez Carlo Maderno. Niestety nie mieliśmy szczęścia zobaczyć parku, fontanny i villi ponieważ podono w koszu znaleziono bombę i cały obszar został całkowicie zamknięty. Same miasteczko jest bardzo urokliwe i klimatyczne, a wieczorny widok na oświetlony Rzym jest nieziemski. No to idziemy pospacerować Biggrin

 

   

 

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Na tym tarasie zatrzymują się wszystkie wycieczki, podobno jest tu najpiękniejszy widok na Rzym

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

anusia
Obrazek użytkownika anusia
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Dance 4 Clapping Party 2

momita
Obrazek użytkownika momita
Offline
Ostatnio: 4 lata 1 miesiąc temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

no dobraaa....poznęcajcie się nademną trochę Zające..... Yahoo  możecie mnie potorturować włoskimi klimatami.....>:)

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 13 godzin 58 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

ooo takie tortury to ja lubie *girl_devil* Dance 2 Zajaczku uwielbiam włoskie klimaty ! włoską kuchnię tez Yes 3

No trip no life

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Anusia witaj Preved

Momito, Nelciu Girl in love Zające i tortury................................................................ , hym no właśnie zdemaskowałyście agentów  T4C *dance3*, nie pozostaje mi nic innego tylko zamęczyć Was opisami, zdjęciami i jeszcze po 22 jedzenie wrzucę *angel**crazy*, a potem to już tylkoDirol

Nelciu ja włoskie jedzenie też kocham i powiem, że jestem niesamowicie zadowolona, ze mogłam być gościem  teściwej Gracji. Tak pysznej kuchni nigdzie nie jadłam. Fantastyczne włoskie domowe jedzonko od prawdziwej mammy do dzisiaj wspominam te pyszności.

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Opuszczamy malownicze Frascati i jedziemy do Castel Gandolfo. Bardzo chciałam zobaczyć słynne ogrody, w których kiedyś odbywały się zakazane imprezy. Do dzisiaj Watykan nie pozwala wspominać i nic pisać o nich, no niestety pałacu i tak nie mam szans zobaczyć, a tam to dopiero się działo Party.

Dojeżdżamy do miasteczka, zostawimy samochód na parkingu przy jeziorze Albano i pędzę na wzgórze po bilety. Poganiam moich bo się ociągają, gadają, jakieś fontanny oglądają, coś tam wspominają............... szybciej, ja już muszę mieć bilety i zapisać się na listęCrazy.

Już z daleka widzę budkę z biletami, ale przy niej żywego ducha. Oj coś jest nie halo, już zaczynam się martwić. Podchodzimy i nikto nie je doma *hysteric*, jedyne co można to przeczytać na kartce, że bilety dostępne są tylko na oficjalnej stronie internetowej Watykanu *girl_sad*.

Chyba nie muszę opisywać co się w jednej chwili ze mną stało, podobno ze złości byłam bardziej czerwona niż flaga Chin Diablo.

Jeżeli komuś przyjdzie ochota na zwiedzanie "najdroższych ogrodów świata" niech pamięta, że bilety trzeba zakupić przez neta i nie ma innej opcji. Bilet kosztuje 26 euro, a ogrody zwiedza się tylko z przewodnikiem i tylko w grupie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

My nie byliśmy pewni kiedy dotrzemy do Castel Gandolfo więc postanowiliśmy kupić bilety na miejscu, największy niewypał jaki mógł być (no, ale ja jestem dzieckiem sapera więc z niewypałami powinnam być za pan brat Biggrin) Dash 1. Zastanawia mnie do dzisiaj czemu postawiono tam budkę z biletami, ktorych nie można kupić?

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Mocno niezadowoleni ruszamy na spacer po miasteczku, które powstało na miejscu starożytnego Alba Longa, zniszczonego podczas jednej wojen domowych. Podobno jedyne co pozostało po Alba Longa to świątynie, które stały dokladnie w tym samym miejscu, w którym wybudowano Palazzo Pontyficio. Castel Gandolfo rozkwitło w  okresie Republiki i Cesarstwa, jego  wzgórza  stały się modnym miejscem wakacji bogatych Rzymian. W średniowieczu i nowożytności miejsce patrycjuszy, senatorów i cezarów zajęła szlachta Państwa Kościelnego i duchowni. Pod koniec XVI wieku miasto zostało przejęte przez Papiestwo, do dzisiaj pozostaje ekserytorialną własnością Watykanu. Muszę przyznać, że z każdą chwilą naszego spaceru nasza złość na własną głupotę malała. Miasteczko jest przepiękne i warto je odwiedzić nawet jeżeli nie można zobaczyć ogrodów przy pałacu.

Widok ze wzgórza na jezioro Albano powstałe w kraterze wygasłego wulkanu Lacjum

Brama wjazdowa do pałacu. JP II zazwyczaj przybywał tu helikopterem, a Franek  raczej  nie bywa  gościem letniej rezydencj Biggrin

Zamknięta brama pałacowa Dash 1

Widok na Piazza della Liberta

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Zachodzimy do XVII wiecznego kościoła pod wezwaniem San Tommaso da Villanova, wcześciej w tym miejscu znajdowal się kosciół św. Mikołaja.

Kościół św. Tomasza powstał parę lat po pałacu papieskim, a jego kopułę zaprojektował Bernini, nie było to jedyne jego dzieło w tym mieście. Jest również projektantem fontanny.

 

    

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

anusia
Obrazek użytkownika anusia
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 wrz 2013

Zajączku wyglądasz jak piękny kolorowy motyl Man in love Air kiss

Strony

Wyszukaj w trip4cheap