Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Z racji tego, że Kalabria to mało znany region to napiszę krótką relację.
Kalabria była całkowicie nie planowanym przeze mnie kierunkiem, a że znajomi się tam wybierali i nas namawiali to się zdecydowaliśmy i nie żałujemy.
Pojechaliśmy na pakiet, z niemieckiego biura podróży, wylot z Berlina, lot do Lamezia Terme, hotel Rocca Nettuno Tropea. Lotnisko miniaturowe Dzięki temu odbiór bagaży błyskawiczny. Transfer do hotelu 1 godz., cały czas z widokiem na wybrzeże. I tu pierwsze „zetknięcie” z kalabryjskimi widokami, architekturą. Aż żal było patrzeć jaki ten region zaniedbany, budynki opuszczone, wiele nie dokończonych w budowie, nawet domy z widokiem na morze opuszczone, porośnięte krzaczorami. Wielka szkoda, że taki ładny region nie zostaje w pełni wykorzystany. W zeszłym roku przejeżdżaliśmy przez północ Włoch (Ligurię) – różnica ogromna w „aranżacji” terenu. Znajomi byli na fakultecie na Sycylię i przewodniczka mówiła im, że to wszystko przez mafię – mafia tam rządzi (nasz hotel też ponoć płaci haracze) – na Kalabri większość ludzi to osoby starsze, młodzi uciekają na północ. I wiele hoteli jest „użyczonych” uchodźcom.
Zwiedzałam Kalabrie ładnych kilka lat temu, i krajobrazowo było przepięknie *yahoo*..
Chetnie więc powspominam, bo chyba sie zmieniło troche na niekorzyść.. z tego co piszesz
No trip no life
Po godzinie transferu dotarliśmy do hotelu, błyskawiczne zameldowanie i do pokoju. Wszystkie budynki są fajnie zlokalizowane, bo z każdego wszędzie blisko. Po szybkim odświeżeniu się, przebraliśmy się w stroje i poszliśmy na basen. Basen jest jeden, aczkolwiek bardzo czysty, tłoczno również nie było. Basen głęboki nie był (ok. 150-160 cm głębokości), i miał dosyć spory kawałek płycizny – idealny dla malutkich dzieci i… do opalania się w wodzie (co było bardzo przydatne w panujące tam upały – 34-36 st.). Leżaków i przy basenie (do ok. 11) i na plaży (przez cały dzień) ilość wystarczająca. Przy basenie był bar, niestety z kiepskim wyborem drinków w all (można było dokupić opcję all plus), ale to co w Itali najlepsze czyli prosecco było i mimo że lane z „kranu” to było bardzo smaczne (pół wytrawne). W barze w godzinach popołudniowych były rogaliki, ciasta, pizza (o 17.00, niestety dosyć słaba). Lody dodatkowo płatne, drinki z alkoholi importowanych również (w ramach all plus gratis).
Był również bar przy plaży – kawa, ciasto (przez cały dzień), alko. W godzinach popołudniowych na plaży arbuz.
Plaża piaszczysta (gruby piasek), wejscie do morza kamieniste. Do plaży zejsćie po schodach lub windą.
Restauracje w ramach zwykłego all incl. są 2 – jedna przy plaży, gdzie podawany jest tylko lunch – tam głównie makarony, sałatki i pizza z pieca (pyszna). Druga restauracja jest przy basenie – śniadania, lunch i kolacje – wybór dań może nie tak wielki jak na Karaibach, ale za to każde danie pyszne, dobrze przyprawione i przede wszystkim naturalne – chleb smakował jak chleb z dzieciństwa, kurczak smakował całkowicie inaczej niż w PL, świeże ryby, pyszne mule, ponoć wieprzowina rewelacyjna (ja nie jadłam), ricotta – wszystko palce lizać.
Dodatkowo płątny w hotelu sejf i podatek lokalny.
Niestety zdjęć z hotelu mam niewiele
Widok z restauracji przy plaży:
Prosecco przy barze plażowym
Główna restauracja (część na świeżym powietrzu)
Zejście na plaże po schodach
Plaża
Przy wejściu do windy plażowej tarasik
I widok z tarasu
Widok z głównej restauracji na wulkan Stromboli
I nasz hotel od strony wody
Mmmm, akurat dzisiaj rano, jadąc do pracy, wspominaliśmy z bratem wypad na Wyspy Liparyjskie. I oboje byśmy tam chętnie wrócili (wypad był z Sycylii, tam też byśmy wrócili). Także z miłą chęcią czekam na więcej zdjęć z południowych Włoch Część lądowa wciąż pozostaje przeze mnie nieodkryta.
ooo fajnie, bardzo mnie ten kierunek interesuje...... a TY kochana o mafie nie musisz się martwić, wyglądasz jak żona włoskiego Mafiozy
http://sznupkowiewpodrozyzycia.blogspot.co.uk/
Super Kasiek!!!!!!!!!!!! Wreszcie zobaczę gdzie te piękne oczęta byly!
Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM
Katarina-Z przyjemnością zagłebię się w te relację. Południowe Włochy za mną "chodzą" od dłuzszego czasu....
Momita miała rację- wyglądasz jak rodowita Włoszka
W jakim miesiącu byłaś? Skad wylatywałas ?
pozdrawiam ciepło:)
Joasiamac, a na których wyspach byliście?
Mikka, byłam w ostatni tydzień sierpnia. Wylot mieliśmy z Berlin Tegel.
Kati , wulkan piekny.Czy to jest chmurka nad nim ,czy on kopci
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Hotel leży ok. 10 min pieszo od centrum Tropea. Centrum Tropea piękne, typowo włoskie, piękne okiennice, balkoniki, bramy. Ale kawałek od centrum szara rzeczywistość, tam już widać tą biedę.
Janjus, to dymek Stromboli to najbardziej aktywny wulkan świata, średnio erupcja następuje co 10-15 min.