--------------------

____________________

 

 

 



Portugalia: Lizbona, Fatima i Porto

28 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 2 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Było to na początku marca 2008 roku... Zimno jak diabli, deszcze niespokojne, szaro i buro... Był to taki czas, że Portugalia nie była tak łatwo (tanio) dostępna jak teraz. Bynajmniej nie z Polski. Nam (3 osoby) udało się pół roku wcześniej kupić bilety na easyjet'a z Berlina do Lizbony. Nie pamietam już ceny, ale wiem, że dopadło nas wtedy szczęście niepojęte, że mamy te bilety.

Nach Berlin dojechaliśmy z Warszawy pociągiem BWE, a z Wrocławia niekursującym już dziś pociągiem Wawel. Nocleg gdzieś w hostelu po wschodniej części Berlina za kilka ojro. Warunki b.dobre.

Wylot z samego rana z SXF. Dojazd na lotnisko S-Bahn'ą - i to się do dziś nie zmieniło Dance 4

Wypad był tylko na kilka dni, więc musieliśmy zdecydować się na to, co wtedy uważaliśmy za najważniejsze:

  1. Lizbona (2 noce)
  2. Sintra (przypadkowo 1 noc)
  3. Fatima, Cabo da Roca
  4. Porto (2 noce)

Po drodze kilkanaście miejscowości, których nazw nie sposób zapamiętać.

Podróżowaliśmy wynajętym za 65€ autem. I ten środek transportu polecam! Dzisiaj ceny wynajmu nie są jakieś przerażające. Warto poszukać coś dla siebie.

Specjalnie dla Toma zacznę jednak opis od końca, czyli od Porto. Na naszym Forum spotkałem się ze sporą nieprzychylnością dla tego miasta. Nie chcę wdawać się w polemikę Big boss , ale nam Porto bardzo przypadło do gustu i wszystkich bedę zachęcać, aby tam się wybrać.

Dotarliśmy do Porto wieczorem. Jakimś cudem hotel, który mieliśmy zarezerwowany zlokalizowany był w centrum miasta, zatem dojazd doń okazał się dosyć skomplikowany. Niby mieliśmy navi (z Polski), ale mapa była niedokładna. Błądziliśmy chyba z 1,5h. Hotel jednak okazał się całkiem przyzwoity, a trójeczka kosztowała coś kole 40€.

Porto nocą.

Porto zlokalizowane jest na wzgórzach, więc o cudowne widoki nie trudno. Kłopot może stanowić jedynie zwiedzanie "z buta", bo co chwilę trzeba się wdrapywać pod górę, albo zbiegać w dół.

Katedra w Porto

Secesja w Porto

Polecam spacerkiem przechadzać się po mieście. Co kawałek napotkac można klimatyczne kafejki, spotać miejscowych, zagadać.

W dzień Porto wygląda równie okazale.

Historyczny pręgierz (ang: pillory)

Całą historyczną część miasta można obejść pieszo (pomimo wzniesień). Jak przystało na katoliczny kraj, co kawałek napotkac można jakiś kościół. Ja osobiście lubię peregrynować po kościołach. Dla mnie mają swoisty klimat.

W kościele

Ze wzgórza rozpościera się wspaniały widok na rz.Duoro i sąsiednią dzielnicę (miasto) Villa Nova de Gaia

Widok na Villa Nova de Gaia

Do Villa Nova de Gaia, znana ze słynnego na cały świat wina Porto można dojechać autem lub szybkim tramwajem po charakterystycznym moście nad rzeką Duoro.

Ten most łączy Porto z Villa Nova de Gaia.

No i tutaj zaczyna się czysta rozpusta. Mowa oczywiście o moim drugim po maderze ulubionym winie porto. Pewnie każdy miał okazję skosztować wzmacnianego brandy 19,5% słodkiego porto. Jeśli nie, to czem prędzej należy udać się do jednej z kilkudziesięciu piwniczek i dokonać degustacji.

Swoją siedzibę mają tam wszyscy najważniejsi producenci tego wysmienitego trunku. Butelka Sandemana u nas w Almie kosztuje ponad 150zł. Tam na miejscu 5€.

W zasadzie cały dzień można spędzić pętając się od piwniczki do piwniczki. Zdjęcia panorami miasta warto zatem zrobić przed lub w początkowym etapie pielgrzymowania po lokalach. Widok na Porto jest doprawdy bardzo przyjemny.

Panorama Porto od strony V.N.de Gaia

Chwila wytchnienia nad Duoro

Mieliśmy trochę szczęcia, bo akurat w tym czasie, gdy mybyliśmy trwały przygotowania do meczu lokalnego FC Porto z niemieckim Schalke04. Atmosfera namieście była iście zabawowa. *pilka_nozna2*  Kibice obu drużyn byli ze sobą pomieszani i wspólnie biesiadowali przy piwie i porto. Dominującym kolorem był niebieski - kolor obu zespołów. Ciężko ich było odróżnić.

Wymieszani kibice FC Porto i Schalke04 na kilka godzin przed meczem

Porto by day Biggrin

Osobiście polecam i zachęcam do odwiedzin Porto. Niestety niewiele mam zdjęć, które mogę udostępnić. Mam jednak nadzieję, że i Wam przypadnie to miasto do gustu. Ja je wpisuję jeszcze raz na listę miejsc, do których chciałbym wrócić. Nawet na 2-3 dni... Czadowy klimacik Boast

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 7 godzin 22 minuty temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Andrew, super ze piszesz ,dziekuje ,ale o 1.20 nad ranem ? ?? to chyba ostro  Porto popijałes Drinks

No trip no life

Tom-Gdynia
Obrazek użytkownika Tom-Gdynia
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 04 wrz 2013

Na to wygląda , że w Porto odwieszamy na kołek samochód i zwiedzamy z buta. jako jedyny kierowca w zespole nie zamierzam chodzić ciągle trzeźwy.

Łodzie z tymi baryłkami wyglądają super. Coś mi się wydaje, że będę miał nieprzespane noce. Statyw i w drogę.

Ps: pogoda jak na koniec zimy bardzo fajna.

Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/   Music 2

Zosia_Samosia (nieaktywny)
Obrazek użytkownika Zosia_Samosia

Też chyba polecę. Porto strasznie mi się podoba.

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 2 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Drodzy,

Gorąco polecam Wam Porto. Ja tam byłem bardzo krótko i na bank tam wrócę.

Tom - zazdroszczę Ci tej Portugalii...

Zosia_Samosia (nieaktywny)
Obrazek użytkownika Zosia_Samosia

Ja też zazdraszczam.

edyta11
Obrazek użytkownika edyta11
Offline
Ostatnio: 3 lata 3 miesiące temu
Rejestracja: 02 lis 2013

a ja mój drogi czekam na słów kilka o gruzji. bo...właśnie wróciłam od Genadiego i moc toastów była za ciebie. Nie wiem co im tam narobiłeś ale cię pokochali:) więc przycupnę tu sobie  cichutko i poczekam. Jeszcze wczoraj z nimi czaczę piłam za twoje zdrowie. Nazwali was Grupą AAA...zgadnij czemu:)))))))

...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 1 miesiąc 2 tygodnie temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Tom,

Oczywiście oprócz Porto byliśmy w jeszcze kilku miejscach, które polecam albo zwyczajnie przy okazji warto tam być.

Jadąc na północ autostradą z Lizbony w kierunku Porto warto zjechać z niej po około 130km i odwiedzić Fatimę.

Fatima - myślę, że każdemu dobrze znana z objawień, a przynajmniej opowieści. Na mnie to miejsce nie zrobiło jakiegoś większego wrażenia - za mało było dla mnie sacrum, a za dużo... komercji. No niestety.

Fronton bazyliki w Fatimie

Mieliśmy mimo wszystko dużo szczęścia, bo w Fatimie w tym czasie nie było w ogóle pielgrzymów, więc na spokojnie mogliśmy wszystko dokładnie pooglądać.

Był też czas na chwilę sacrum przed Najświętszą Panienką...

Chwila modlitwy w miejscu objawień

Wewnątrz bazyliki nawet całkiem ładnie i dostojnie.

Na dziedzińcu znajduje się sporo miejsca. Niektórzy mówią, że plac może pomieścić nawet kilkaset tysięcy ludzi.

Dziedziniec przez bazyliką

Słynny krzyż fatimski

Dalej już niestety wszystko jest bardzo nowoczesne. Ja osobiście wolę zabytki, ale cóż...

W centrum modlitwy i pojednania

 

Mimo wszystko, jeśli dla kogoś jest to ważne i chciałby to duchowo przeżyć, to warto zboczyć kilka kilometrów z autostrady i zawitać w Fatimie.

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Portugalia hmmm ..... super , Adrew fajnie , że piszesz Smile

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Tom-Gdynia :

Indy Biggrin To legalny lobbing Biggrin Nieopłacony. Żadna korupcja. To znaczy , pewnie będę musiał zapłacić w przyszłości relacją z PortugaliiDrinks

Adrew przepraszam , ale muszę skometować ....

Tom , napiszesz i nie skasujesz relacji , czy jak ??? Biggrin Biggrin

Strony

Wyszukaj w trip4cheap