Andrew, jak miło ponownie spacerować po Lizbonie *preved*, czy możemy iść dalej bo w tym kościele ławki twarde i już mi się d... odgniotło . Dziatki dawno wszystkie wyszły ( pewnie niejedna Poncha już pękła), a my nadal siedzimy
Dobra, dosyć pętania się po kościołach... (chociaż ja je bardzo lubię).
Zapraszam na przechadzkę po Lizbonie nocą.
Teatr
Na Avenida de Liberdade
Pięknie podświetlone elewacje
Oczywiście nocą Lizbona wygląda przepięknie z oświetlonymi budynkami i knajpkami tętniącymi życiem. Warto wstąpić na piwo lub lampkę porto. W nieco lepszych restauracyjkach można posłuchać fado
Po kilku godzinach spacerów czas wracać na spoczynek do hotelu. Nóg nie czuję
Podobają mi się te wąskie uliczki
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
@Makono - mnie również podoba się ten lizboński klimacik.
Wąskich uliczek w mieście jest niezliczona ilość. Można nimi się przemieszczać pieszo, ale trzeba uważać na przejeżdżające rozkołysane tramwaje.
Przejażdżka takim tramwajem to nielada atrakcja (2,85€ za przejazd).
Tramwajem #12 można śmiało dojechać do lizbońskiej katedry Sé de Lisboa
Można też dojechać tuk-tukiem, których pełno na wąskich uliczkach
Wnętrze Sé de Lisboa klasyczne, gotyckie.
Wstęp do katedry bezpłatny.
Po obejrzeniu katedry warto pójść dalej w górę (łagodne wzniezienie, ale długo) Rue de Augusto Rosa by dotrzeć do wspaniałych tarasów widokowych.
Trzeba jedynie uważać na przejeżdżające tramwaje. Po drodze znajduje się mnóstwo knajpek, gdzie wieczorem przy kolacji można posłuchać fado.
Dla mnie osobiście fado to smuuuutek ale dla miłośników tego typu muzyki to prawdziwa atrakcja.
Po drodze można podziwiać piękne ażujeje na ścianach budynków
No i widoczki na Lizbonę
My dotarliśmy do punktu widokowego Calçada Graça
W pobliżu znajduje się urokliwy kościółek
tramwaje też mi się podobają
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Andrew,ale mi narobiles smaka tymi slodyczami portugalskimi
Dołączam do twojego spacerku po Lizbonie
No trip no life
Andrew, jak miło ponownie spacerować po Lizbonie *preved*, czy możemy iść dalej bo w tym kościele ławki twarde i już mi się d... odgniotło . Dziatki dawno wszystkie wyszły ( pewnie niejedna Poncha już pękła), a my nadal siedzimy
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
@Nelcia - słodycze są przepyszczne. Miałem zabrać do kraju, ale na lotnisku zjedliśmy je wspólnie z współtowarzyszką podróży...
@Zajączku - uświadomiłaś mi, że ja ciągle po kościołach chodzę Nie wiedziałem, że ja aż taki kościółkowy jestem
@Mako - tramwaje super, a jakie rozklekotane...
Dobra, dosyć pętania się po kościołach... (chociaż ja je bardzo lubię).
Zapraszam na przechadzkę po Lizbonie nocą.
Teatr
Na Avenida de Liberdade
Pięknie podświetlone elewacje
Oczywiście nocą Lizbona wygląda przepięknie z oświetlonymi budynkami i knajpkami tętniącymi życiem. Warto wstąpić na piwo lub lampkę porto. W nieco lepszych restauracyjkach można posłuchać fado
Po kilku godzinach spacerów czas wracać na spoczynek do hotelu. Nóg nie czuję
Piękna Lizbona by night
ja tam zdecydowanie bardziej porto niz piwo
No trip no life
Adrew, ja na wakacjach też mocno kościołowa jestem Nadrabiam zaległości z całego roku
Lizbona nocą .
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
Muszę wpisać Lizbonę na listę wyjazdową
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/