--------------------

____________________

 

 

 



Szaleństwo w Orlando czyli wymarzony świat córki...

44 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Zajac1
Obrazek użytkownika Zajac1
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Ewelina opis jedzenia mnie rozwalił Lol

http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

No własnie te ceny parków jak na razie sprawiają, że nie lecimy na Florydę rodzinnie. 1500 USD  za bilety do parkow !!!!. Mój mąż sie buntuje i nie chce tyle wydać za "sztuczne" atrakcje. Ale może kiedyś uda mi się go przekonać... O dziwo dzieciaki też jakoś nie naciskają

 A co do jedzenia, to mam podobne odczucia do Twoich, śniadania sztuczne na maksa, jajecznica z proszku, kaloryczne buły i gofry. 

Ja się żywiłam meksykańskim jedzeniem, które uwielbiam (ale kalorii to miało mega dużo)

Zwracałam uwagę na kaloryczność produktów i byłam przerażona etykietami. Z mojego pobytu w USA 20 lat temu zapamietalam taką różową lemoniadę, no wiec teraz tez chciałam ją pić, ale jak zobaczyłam, że w butelce 0,33 jest 250 kalorii, to mi troche przeszło. Pamiętam jak w Miami na lotnisku chciałam cos  do przekaszenia kupić przed wylotem i były takie ładne muffinki, tyle że obok była kaloryczność - 550kal za muffinka  *shok*. Podziękowalam 

No to te temperatury nie za wysokie, ale pewnie to lepiej niż w wakacje 35-40 stopni - tego bym nie zniosła.

W pażdzierniku było w Orlando okolo 25-27, wiec idealnie

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

No i co? Teraz tylko mega rodzinna zabawa na całego! ROFL Od rana do wieczora bo kolejki sprawiały,że czas się wydłużał....Po południu niezbędny dłuższy rękaw ale i tak super.

Oczywiście wszędzie szczują super zabawkami, souvenirami....no trza było się postawić hehe

Fast passy koniecznie w Disneyu - można sobie je wyciągnąć z automatu, 3 dziennie....W Universalu są płatne. Oczywiście Harry rządził, bo to było przecież clue wycieczki! I Star Warsy oczywista oczywistość Smile

Generalnie luz, radocha i wymioty Lol

Kilka fotencji z HP (mega atrakcja Ucieczka z Banku Gringotta)

https://www.youtube.com/watch?v=DJHfF2udZv8

Dla zainteresowanych: szalik HP na zdjęciu 60USD, piwo kremowe 5-8 USD (zależy jaki kubek)....

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Dance 4 dla mnie super

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

Makono, dokładnie! Też wynalazłam niedaleko nas tacosy Lol i jechałam je prawie codziennie aż zajechałam i w domu chyba dopiero za rok je zrobię..choć te ichne mają się nijak do naszych cudnie pachnących zielskiem i chili Biggrin

Powiem Ci, że też ten u nich nakaz wpisywania kaloryczności postawił mnie na nogi, pięty i inne jeszcze cuda Wink To jest mega super, żeby sie zniechęcić...na mnie tyż działało, więc wiwat jogurty, sałatki bez "polewki" czy jabcoki z "warzywnego" czyli Walgreensa - sieciówka sklepowa...dzizesz jak to brzmi.....;)

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

Ale jak mnie kuper ścisnął kiedy zobaczyłam,że niedługo ma być koncert Cool & The Gang...i Yandel i inne cuda na kiju, a to wszystko w Universalu:

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

A dzień przed naszym wyjazdem byli aktorzy, odtówrcy głównych ról z HP, ale byl wyjec....co ze mnie za matka, żem nie obrała terminu 2 dni wstecz....normalnie córka się oblizała tylko i delikatnie zapytała czy się uda za jakiś czas do Kaliforni jeszcze śmignąć Biggrin

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

Do Disneywordu to było wyzwanie dojechac Wink 3 auftobusy, potem już teren Disneya i albo statek albo kolejka. Dość restrykcyjne (była ja na osobistej) sprawdzanie ubrań i toreb, umieją dbać o bezpieczeństwo nie ma co Wink

Pokonywanie swoich słabości w parku pełną parą Wink

Tu Ewelajna w ostatnim wagoniku Wink O płakało sie i śmiało na przemian Biggrin

Disneye to hektary po prostu...wprawdzie mapka jak po nitce paryżowego....więc kto był pod Paryżem dokładnie mógl iść i wiedział co i jak.

Kicz ale w tym dobrym łeleganckim wydaniu. Kolejki trochę mega długie..ale warte każdej przestanej minuty, no a średnio do tych naj atrakcji z godzinę.

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

Takie tłumy:

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

E w e l i n a EM
Obrazek użytkownika E w e l i n a EM
Offline
Ostatnio: 5 lat 10 miesięcy temu
Rejestracja: 08 paź 2013

No i integracje musiały być, parada do zaliczenia koniecznie...aż się wróciło myślami do lat dzieciństwa....

Pozdrawiam wakacyjnie,
Ewelina z EM

Strony

Wyszukaj w trip4cheap