--------------------

____________________

 

 

 



Lizbona w trzy dni

40 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 4 tygodnie 19 godzin temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Cieszę się, że nie jestem sam taki kościółkowy Biggrin

Ponieważ pierwszego dnia zrobiliśmy "z buta" ponad 17kms i na koniec dnia nogi nam się już plątały, postanowiliśmy, że pozostałe na pozostałe 2 dni wykupimy sobie big busa, który będzie nas obwozić po atrakcyjnych miejscach.

W Lizbonie są 3 profesjonalne firmy wycieczkowe dysponujące autobusami z otwartym deck'iem. Lisbon City-Sightseeing - one day ticket 14€ - nowoczesne autobusy; Yellow Lisbon - mają duże i małe busy, które mogą się wcisnąć w wąskie uliczki i trzecia Portugal Sightseeing - 48h ticket 19€ - dwie trasy. My wybraliśmy tę ostatnią firmę, bo jako jedyna "opowiadała" również po polsku. Bilet drogi (19€), ale w sumie za dwa dni to nie ma dramatu. Oczywiście można dowolnie wysiadać i wsiadać do autobusów.

Główny parking dla big busów był w pobliżu naszego hotelu na Marquês de Pombal.

Nasz big bus

Są dwie trasy blue i red. Niebieska niby jeździ co 45 min, a czerwona niby co 30 min. Ani jedna, ani druga jeździ jak chce Biggrin

Cieżko też po drodze odnaleźć przystanek, nie wspomnę o rozkładzie jazdy. Bo przecież te 45 czy 30 min od czegoś trzeba liczyć. Tak się nie da. Trzeba po prostu czekać Biggrin

Niebieska linia wywiozła nas do zupełnie nieznanej mi części miasta, tej nowoczesnej Lizbony. I niestety ta część nie przypadła mi kompletnie do gustu.

Koszmarne okolice po byłej rafinerii, w miejscu które zbudowano centrum wystawiennicze i głowny dworzec kolejowy

Okolice dworca Stanta Apolonia

Oczywiście można do niego dojechac metrem, więc komunikacyjnie jest jak najbardziej spoko.

Pozostałości po starej rafinerii

Trochę placów i placyków

Całkiem ładna natomiast jest lizbońska corrida

W sumie pogoda była dosyć zmienna: raz świeciło słoneczko (więc przyjemnie grzało), za chwilę chmury (więć gwiździło).

Generalnie pode drogą trzeba było zatrzymać się na zupę

A o zmroku - wiadomo spacerek po mieście (ale już w tej starej części)

A wieczorem i tak jest najfajniej - knajpiany gwar

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Też mi sie bardziej ta stara część podoba

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

Indy
Obrazek użytkownika Indy
Offline
Ostatnio: 5 lat 7 miesięcy temu
Rejestracja: 19 maj 2015

Lisboa, Lisboa... skrada serce ...  

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Nie widzę żadnych zdjęć. To musi być jakiś problem tu na forum, bo moje zdjęcia też znikły

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 11 godzin 31 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Widze wszystkie fotki Preved

No trip no life

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 4 tygodnie 19 godzin temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Następnego dnia pogoda już była lepsza (więcej słońca) więc kontynuowaliśmy podróżowanie po mieście.

Pierwszy był budynek więzienia

Jak na takie podłe miejsce, to zupełnie okazały Biggrin

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 4 tygodnie 19 godzin temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Big bus obwiózł nas trochę po jeszcze innej części Lizbony. Budynki również nowoczesne, ale jakieś takie ładne.

Po czym udaliśmy do dzielnicy Belem...

Andrew
Obrazek użytkownika Andrew
Offline
Ostatnio: 4 tygodnie 19 godzin temu
admin
Rejestracja: 07 maj 2015

Dzielnica Santa Maria de Belém leży nieco na uboczu Lizbony. Znajduje się w niej wystawny klasztor Hieronimitów (początek XVIw) oraz Wieża Belem. W tej dzielnicy ma swoją rezydencję prezydent Portugalii. Stąd też pochodzą słynne Pastel de Nata, najpopularniejsze portugalskie ciasteczka nadziewane budyniem. Pychota!

Z centrum miasta można tam dojechac tramwajem #15 lub - tak jak ja to zrobiłem - big busem.

Wieża Belem

Wokół można spotkać ulicznych grajków zarabiających na życie

Belem znajduje się u ujścia Tagu do Atlantyku. Tutaj też jest port jachtowy

Klasztor Hieronimitów prezentuje się całkiem okazale

Wejście do kompleksu jest ogromne

W pobliżu znajduje się most "28 kwietnia" - ładny, okazały i wysoko zawieszony nad Tagiem i ulicami

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 11 godzin 31 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Andrew,

super ze wracasz do pisania Preved dawaj dalej , musisz teraz nadrobic Mail 1

Pisz, pisz, pisz

No trip no life

Antenka
Obrazek użytkownika Antenka
Offline
Ostatnio: 5 lat 1 tydzień temu
Rejestracja: 23 paź 2013

Andrew- ty na pewno byłeś tam tylko 3 dni??? Wink Piękna ta twoja Barcelona Good

Strony

Wyszukaj w trip4cheap