Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Witajcie! Jakiś czas mnie nie było – obowiązki życiowe mnie dopadły – było i no i cóż, czasu na forum zabrakło.
Ale postaram się to zrekompensować – swoją relacją z Majorki
Na początek pare informacji praktycznych:
- wylot 28.04.2016 r. z Krakowa, linie lotnicze Ryanair (planowany wylot 20.30, godzinne opóźnienie z powodu .... ewakuacji lotniska.... my na szczęście byliśmy już w samolocie, ale tym osobom, które jeszcze czekały na boarding i musiały się ewakuować, nie zazdroszczę).
- powrót 5.05.2016 r. , linie lotnicze Ryanair ( wylot z Palmy 17.00, przylot do Krajowa 19.50, tym razem obyło się bez ewakuacji).
- koszt lotu niecałe 400 zł. od osoby, bilety kupowałam w Święta Bożego Narodzenia 2015 r.
- samochód wypożyczony na cały pobyt w wypożyczalni Vanrell, koszt 131 euro, minimalne formalności (kilka klików przez Internet, potem jeden podpis i kluczyki nasze). Autko odebraliśmy na parkingu przylotniskowym, zaraz po przylocie (około 24.00), musieliśmy zapłacić za bilet parkingowy, żeby wyjachać z parkingu - my płaciliśmy 6 euro, maksymalna kwota to 10 euro.
- zakwaterowanie w Hotelu Viva Cala Mesquida Club & Spa na cały pobyt, koszt apartementu na 3 osoby 383 euro (bukowałam hotel również 5 miesiecy wcześniej, praktycznie zaraz po zakupie biletów lotniczych, później ceny wzrosły przynajmniej o połowę). Hotelik z czystym sumieniem mogę polecić, jest pięknie położony, pokoje czyste, ładnie umeblowane, dodatkowo wyposażone w lodówkę, kuchenkę dwupalnikową, mikrofalę, toster, zlewozmywak i całe zaplecze kuchenne, co dla nas było ważne, bo nie wykupywaliśmy wyżywienia. My mieliśmy widok na basen, za dodatkową dopłatę można wynając pokój z widokiem na morze albo też apartement z tarasem dachowym. Pokoje "z widokiem na ogród" w mojej ocenie w zasadzie miały widok na drogę, więc, jeżeli nie zamierzacie dopłacać do widoków, a nie chcecie widoku na drogę, to warto poprosić o widok na basen.
- w miejscowości Cala Mesquida oprócz kilku hoteli marki Viva, kilku domów prywatnych, paru sklepików (w tym dwóch większych spożywczych) są tylko plaża i wydmy, więc miejscowość poleciłabym osobom ceniącym spokój, ciszę, kontakt z naturą. Natomiast osoby szukające nocnych rozrywek raczej się tam nie odnajdą.
- co do plaży, to jest piaszczysta, z piękną lazurową wodą, jednakże może się zdarzyć, że nie będziecie mieli możliwości kąpieli z uwagi na fale. Myślę, że w sezonie wakacyjnym morze jest spokojniejsze, ale wówczas podobno plaża bywa mocno zatłoczona. W naszym przypadku morze uspokoiło się dopiero w dniu wyjazdu, wcześniej fale były tak duże, że mogły mocno sponiewierać. Absolutnie było wykluczone, żeby kąpały się w nim dzieci. Ja również się nie odważyłam. Za to z morza korzystali surferzy, co rownież dla nas było niemałą atrakcją. Generalnie my na plażowanie nie poświęcaliśmy tak wiele czasu, zwiedzając wyspę, więc dla nas możliwość kąpieli akurat w Cala Mesquida nie była aż tak ważna, jednakże dla osób wolących stacjonarny pobyt może to stanowić problem.
- teraz najważniejsze – w mojej ocenie Majorka jest wyspą na 2-tygodniowy pobyt. My nie zdążyliśmy zobaczyć wszystkiego co chcieliśmy, pomimo dość intensywnego zwiedzania (zrobiliśmy autkiem ponad 1000 km). Chętnie byśmy też troche pochodzili po górach i pojeździli na rowerze, ale nie mieliśmy na to czasu. Spokojnie zagospodarowałabym tam jeszcze cały tydzień pobytu.
Na początek kilka fotek z hotelu.
Widok z naszego balkonu:
W tle główny budynek, na samej górze znajduje się niewielka siłownia:
Chillout pool:
No i na koniec pokoik:
Mam nadzieję, że fotki widać
Teraz pokażę Wam to, co mnie urzekło w Cala Mesquida , czyli wydmy i plażę. Ponieważ wydmy są terenem chronionym, wybudowano na nich drewniane chodniki. Na otaczających wzgórzach poprowadzono ścieżki spacerowe. Plaża jest czyściutka, morze turkusowe. Raj do plażowania, raj do fotografowania - po prostu pięknie
Asisko,
świetny jest ten hotelik. Mały, gustowny, klimatyczny
Wydmy super
Asia, jest Majorka jestem i ja . Byliśmy na Majorce na Wielkanoc w zeszłym roku i przyznam, że nawet się nie spodziewałam, że tak nam wyspa przypadnie do gustu. Pozwolisz, że zajmę jeden z tych wygodnych leżaczków w Twoim pięknym hotelu i z cavasem w dłoni będę śledziła Twoją relację .
http://zajacepoznajaswiat.blogspot.com/
I ja też
Świerszcz "Biegnąc nie skracasz odległości...."
Asisko zapowiada się fajna i szczegółowa relacja
a to lubię !!!
Również obserwuję Majorkę z lotami z Krakowa, chętnie poczytam i pooglądam
WAW-FRA-BKK-SIN-USM-URT-BKK-FRA-KTW
Majorke mile wspominam więc chetnie z Tobą wrócę))
Majorka
Asiu,Ja tez byłam tydzień i nie wystarczyło na obejrzenie całej wyspy.
Ciekawa wiec jestem gdzie tobie sie udalo dotrzec..
No trip no life
Asia, no w końcu się pojawiłaś!!!!
Bardzo chętnie będę ci towarzyszyć w zwiedzaniu Majorki.
Byłam 2 tygodnie w pobliżu twojej miejscowości, bo w Cala Ratjada i bardzo mi się tam podobało. Brak betonowych hotelowisk, małe pensjonaciki i wille w ogrodach.
Sporo klimatycznych knajpek, miejsc do wędrówek wzdłuż wybrzeża i fajna piaszczysta plaża w zatoczce, więc bez dużych fal. Choć w sierpniu dość mocno zatłoczona.
Ale być może od mojego pobytu coś się tam na niekorzyść zmieniło????
Czekam na szczegóły!!!
Mariola
Jestem i ja
Hotelik bardzo przyjemy Plaża wygląda super, kolor wody obłędny
Zajmuję więc leżaczek i czekam na ciąg dalszy