Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Tasmania
to miejsce chyba najbardziej kojarzy sie nam z diabłem , oczywiście diabłem tasmańskim . I chyba niewiele albo niczym więcej, .
Nie jest przceież popularnym dla nas- Europejczyków miejscem wyjazdowym, stąd też i wiedza o tej wyspe jest raczej skromna, a wręcz bardzo skromna
To na poczatek może parę słow o lokalizacji., bo pewnie nie dla wszystkich jest jasne ,że Tasmania Jest częścią Australii .Stanowi najmniejszy jej stan i lezy na południowy wschód 300 m od głownej wyspy .
Nie jest duża, tak tylko dla porównania ...ma przybliżoną powierzchnię Węgier , tyle że wyspę zamieszkuje ok 0,5 ln ludzi a Węgry prawie 10.. To spora różnica.
No trip no life
mam nadzieję, że to nie koniec
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Lordziu, witaj .
W pewnym sensie to jest koniec , bo podróż minęla parę miesięcy temu
ale i poczatek , bo teraz ropoczynamy wspólne wojaże po Tasmanii..
No trip no life
Jestem i ja.
Not all who wander are lost.
Glasvegas Hej,
mam nadzieję, że choc trochę pomogę ci podjąc dezycję.. jechać jesienią czy nie
No trip no life
Tasmania w świecie znana jest również pod innym kątem.. szczególnie dla żeglarzy i fanów żeglarstwa
Słynne regaty Sydney-Hobart cieszą się dużą renomą ale i znane są z największego stopnia trudnosci..
My nie docieramy do stolicy Tasmanii - Hobart drogą wodną, lecimy samolotem z Sydney a lot powrotny mamy do Melbourne. Trwa króciutko ,ok godziny.
Bilet kupiłam ok 2 miesięcy przed wyjazdem w Jetstar , bezpośrednio na stronie tego taniego przewoznika.Koszt ok 480 zl z bagażem. Gdyby lot i przylot był z tego samego lotniska ,bilet byłby jeszcze tańszy ..
No trip no life
Nelciu witaj cóż to za kierunek??? no chyba Ty mnie tutaj zaskakujesz najbardziej z wyborem miejsc
zasiadam z wielkim zainteresowaniem gdyz totalnie nie mam pojęcia o Tasmanii, a brzmi mega magicznie - a diabeł tez bedzie??
życie to nieustająca podróż
Jestem, Australia to jedno z moich niespełnionych marzeń najlepiej, żeby tam zamieszkać, ale już na szczęście za stara jestem na takie decyzje
Czekam z niecierpliwoscia na ciag dalszy, Tasmania marzyla mi sie od zawsze, tylko ten nieszczesny pazdziernik, z pogoda moze byc roznie...Nelcia pisz dalej
Not all who wander are lost.
Aga24, wiesz Tasmania to była od zawsze na mojej bardzo długiej liście he he .
Czy diabełek będzie ? No jasne, przecież jechałam z mężem
Aga, Au to takie miejsce gdzie po raz pierwszy od dawna, mialam własnie poczucie ,że tu mogłabym mieszkać. Gdybym była piekną ,młodą blondynką z, uczelnianym papierem w ręku i oblatany lengłydż, to pewnie bym bardzo powaznie to rozważała... a tak ..jak to kiedyś Tadzik fajnie napisał w jakiejs relacji -z wiatru we włosach został mi tylko wiatr
Glsvegas, ja byłam w listopadzie i tez było różnie z ta pogodą. Miałam jeden taki dzien, kiedy 3/4 dnia padało ..takie uroki tego miejsca
No trip no life
Tasmania jest inna od reszty kontynentu
Kkimat nie jest za bardzo zachęcający do podróży. Jest chłodniej , bardziej deszczowo , mniej słońca..czyli dokładnie wszystko to pod katem pogody, czego nie chcielibysmy zaznac na wakacjach... Wynika to z lokalizacji, Tasamania lezy bardziej na południe, bliżej Antarktydy ..
To po co tam jechac ???
To raj dla fanów pieknych ibardzo zróżnicownych krajobrazów , egzotycznych zwierząt .. tylko tyle albo aż tyle
a do tego mało turystów . Im dalej od stolicy tym bardziej pusto ..
No właśnie zwierzeta
Tych co zdecydowanie najwiecej i są najbardziej dla nas egzotyczne to oczywiście..
Ale są i inne
No trip no life