Kto korzysta z Blablacar?
Czy ktoś z was korzystał lub korzysta z Blablacar? Opinie na temat blablacar są z reguły pozytywne, niemniej jednak jak jest z bezpieczeństwem? Nie ukrywam, że tego obawiam się najbardziej :/ Może ktoś się wypowiedzieć?
Pozdrawiam
Korzystałam z bla-bla jeden raz i jestem zadowoloa. Nie miałam jak dojechać do Warszawy, brak było biletów na bus i pociąg, bo to był dlugi weekand, znalazlam ofertę mężczyzny , zplacilam bodajże 50 zl,razem z kolezanką dojechalyśmy bezpiecznie do Warszawy- także polecam. Koleżanka korzystala tez kilka razy - zadowolona.
Iwona
Myślałem o tym jako przewoźnik ale jednak po przemyśleniu zrezygnowałem bo to jednak jakiś tam kłopot z pasażerem jednak jest. Niby fajnie czas mija bo można pogadać ale np. w czasie kontroli drogowej nigdy nie wiemy kogo przewozimy i może czasami się okazać że jest problem a to trwa. Jeżdżąc zarobkowo przemieszczam się jednak według czasu i każdy dłuższy "poślizg" czasowy to czasami duże kary finansowe oraz niekorzystna opinia o przewoźniku na giełdzie transportowej.
Brat wielokrotnie korzystał.
Dotąd bez zarzutu. Oczywiście wszystko zależy od ludzi. Zwykle brał pod uwage opinie poprzedników i już.
Takie "usługi" świadczą zwykle osoby przemierzające daną trasę względnie często. Im to pomaga zwrócić częśc kosztów paliwa, pasażerom - zwykle nawet nie chodzi o oszczędność , raczej o kurs bezposrednio do celu (szybko i wygodniej)
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Ja zawsze kogoś ze sobą zabieram w podróż... Mam nawet status Ambasarora z oceną 5/5 pkt (przy 40 ocenach). Obecnie rzadko jeżdżę autem, ale jeszcze rok-dwa lata temu bardzo często. Generalnie jest to świetna idea i można spotkać świetnych ludzi. Podróż upływa wtedy znacznie szybciej.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to Blabla oferuje swój system weryfikacji, ale oczywiście ostrożności nigdy nie za wiele. Nigdy nie miałem sytuacji kryzysowej. Ponadto 70% moich blabla ludków to kobiety
Osobiście tylko jeden raz byłem blabla ludkiem. Uciekł mi kiedyś pociąg i jedyną alternatywą było skorzystanie z tej formy przejazdu. Wspominam tę podróż tak sobie. Cuchnącym wewnątrz gazem lanosem wlekliśmy się autostradą A2 100 km/h. Żeby mnie nerwy nie zjadły wolałem usnąć. Na koniec kierowca pomylił zjazdy na autostradzie i wysadził mnie na rogatkach miasta zamiast w centrum.
Przy wyborze oferty należy kierować się m.innymi marką samochodu (żeby nie jechać jakimś starym zagazowanym rymplem), ilość pasażerów na tylnej kanapie (bo 3 osoby z tyłu to masakra; max. 2 os) i opinią o kierowcy.
Wskazówki dla kierowcy (jest to mój prywatny i subiektywny punkt widzenia): ja najpierw sprawdzam jaką mam konkurencję i wystawiam swoją ofertę w... najwyższej cenie. Ponieważ kompletnie nie zależy mi na pieniądzach, ani na tym czy ktoś ze mną pojedzie czy nie, bo i tak muszę jechać i mam zabudżetowane na ten cel środki, ale nie chcę, aby byle kto ze mną jechał. Wychodzę z założenia, że na najwyższą stawkę decydują się tylko osoby, którym zależy.
Możliwe że spróbuję. Zobaczymy jak to się sprawdzi.
Mój mąż często dojeżdża tak do Krakowa a i my jeśli tylko jedziemy bez dzieci wystawiamy wolne miejsca. Fajne jest to że introwertycy raczej nie korzystają z takich przejazdów i zawsze trafiamy na pozytywnie zakręcone, fantastyczne osoby.
Ciągle przed siebie...
Używałem przez długi czas, ostatnio ceny za przejazdy wzrosły(mimo niższych kosztów paliwa) i bardziej opłaca mi się jechać autokarem czy pociągiem.
http://autowynajem.bydgoszcz.pl http://eurocar.katowice.pl http://rent4car.ayz.pl
Ceny wzrosły, bo blablacar pobiera 20% prowizji od każdego pasażera
Jakiś dziwny ten portal w obsłudze. Brak wielu opcji. Nie będę już korzystał bo szkoda czasu na bzdety.
Bałabym się z tego korzystać. Wiem, że wiele osób lubi takie podróże (autostop to dla nich codzienność, więc takie BlaBlaCar to nic niezwykłego), ale ja nie potrafiłabym.
Czy wam tez kojarzy się to ze studentami? Wolę autobus/pociąg