Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
...witam,niespełna trzy tygodnie temu wróciliśmy z żoną z wiosennych wakacji na Maledivach. Nie ukrywam,że preferujemy lokacje typu "palemka i piaseczek",choć lubimy także odwiedzac miejsca pełne "staroci" ; ).Poznalismy już uroki karaibów,Thailandi,Arabi i oczywiście troszkę "ciepłej" Europy. Tym razem chcieliśmy przekonać sie czy maledivski piasek jest tak biały a morze tak turkusowe jak na stronach turystycznych folderów...
...zamiast wprowadzenia,kilka słów na temat lotu. Preferujemy linie lotnicze "Emirates". Przypadły nam do gustu ze względu na jakość usług i dogodnośc połączeń ( loty łączone są wręcz wzorcowo). Tak więc i tym razem rozsiedliśmy sie w "triple seven" aby przelecieć trasę Dublin-Dubai (mieszkamy w ROI)w ciągu siedmiu i pół godziny a po krótkiej przerwie (2 godziny) ruszyc w drogę Dubai-Male,którą pokonaliśmy w czasie trzech i pół godziny.
Troszkę fotek "okiem pasażera". Od Turcji,poprzez Iran do ZEA i dalej nad Oman,em do Malediv...
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Widze, ze z wkładaniem zdjeć sie uporales fotki zreszta fajne ,więc będzie co oglądac
No trip no life
Zapowiadają się ładne focie.
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Mam w planach ta wyspe z przyjemnoscia poczytam świeza opinie na temat tego resortu i poogladam foty
Oj będzie się działo - piękne fotki czekam na więcej
...witam ponownie : )) na wstepie ,prosba o wybaczenie,ze posty zamieszczam z przerwami ale ogarniam sie czasowo po powrocie ; ) przy okazji prosba do administracji,jesli bedzie "balagan tekstowy" to naprawcie co sie da,wdzieczny bede,ze hej ; )))
do Kuramathi wracajac. po wyladowaniu w Male,dokladnie rzecz biorac jest to wyspa tuz obok stolecznej na ktorej jest...tylko lotnisko ; ))) samo ladowanie jest hitem albowiem "aeroport" posiada...jeden pas. sluzy on (pas) zarowno za ladowisko jak i miejsce startu "jetow"...gdy wlaczymy kamere przy ladowaniu to widok (widzimy "oczami pilota") dostarcza adrenalinki gdyz kolos ( Boeing-777 to najdluzszy samolot pasazerski na swiecie) ledwie dotknie kolami ziemi,musi gwaltownie wytacic predkosc z powodu niewielkiej przestrzeni. patrzymy jak ladowisko staje sie co raz krotsze a za nim jest juz tylko...turkusowe morze ; )
dosc o tym. jestesmy po odprawie i musimy dostac sie do naszej wyspy docelowej. wszystko przebiega naprawde sprawnie. odbieraja nam bagaze (zobaczymy je...dopiero przed domkiem !!!). przewoza do małego budynku w ktorym miesci sie terminal dla hydroplanow. tu uwaga,otoz kazda wyspa ma przypisany rodzaj "dostawy turystow".jesli jest blisko male,plynie sie doń łodzią,jesli odległosc jest wieksza,lecimy hydroplanem. nie ma możliwości wyboru środka transportu !!! (chcielismy w jedna stronę poleciec a w druga popłynąć)
Wsiadamy do samolociku i tu..."czar pryska". Jest ciasno,goraco (brak klimy !!!) hałasliwie i niezbyt aromatycznie. Spaliny wciskaja sie do wnetrza. sam lot też nie urywa...głowy ; )
Widoki,typowe dla okolicy,dookoła woda i mnóstwo wysepek różnej wielkości. czasem na powierzchni przewali sie wiekszy cień...delfin,rekin,pojecia nie mam...
...start jest uciążliwie hałasliwy...
...wyżej jest troszke lepiej...troszkę ; )
...wspomniane widoczki...
wreszcie,po 20-stu minutach widzimy charakterystyczny kształt. ogladaliśmy te wyspę tyle razy na fotkach,ze nie możemy sie mylić. to musi być Kuramathi. jest (podobno) trzecia co do wielkości wyspą na Maledivach. jej długośc to niespełna dwa kilometry plus piaskowa mierzeja majaca ( w czasie odpływu),pół kilometra...
samolocik zatacza krąg i..."chwalić Pana",ląduje przy specjalnej platformie...
na dzis to tyle,jesli udało mi sie was zaciekawić...zapraszam jutro na cd ; )))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Czytam z wielką ciekawością tym bardziej,że szykuję powrót na Malediwy i jestem ciekawa tego resortu))
Ssstu, zaciekawiłes czekam wiec na jutro czyli dzisiaj
No trip no life
...witam sobotnio : ))
Pierwsze wrażenia po zadekowaniu w przyznanym lokum były pozytywne. Domek mial calkiem przestronna salono-sypialnie,niezłą łazienke z wyjściem na taraso-platformę,sprawna klimę i neźle rozwiazane odseparowanie od sąsiadów ; ) Było również jacuzzi (na tarasie) ale...nie korzystalismy...woda zbyt chłodna (30*C) a czas podgrzewania...zbyt długi ; )))
...najwieksze wrażenie zrobiły kolor i klarownośc morskiej wody... widzielismy już "parę rzeczy" na świecie ale (jak do tej pory) nigdzie nie spotkaliśmy takiego turkusu i przejzystości...
...w kolejnej odsłonce pokaże troszke wyspy i troszke resortu a teraz spadam,bo pogoda "na wyspie"...maledivska no i zaczął sie "długi weekend" !!! : )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Pokażesz nam troche świata pod ta turkusową wodą ?
No trip no life
ssstu-6 , mógłbym się przyzwyczaić do miejsca które pokazujesz