--------------------

____________________

 

 

 



Toskania i Umbria - dlaczego warto tam jechać?

222 wpisów / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013
Toskania i Umbria - dlaczego warto tam jechać?

Wprawdzie od naszej czerwcowej podróży do Włoch minęło już sporo czasu, to jednak smutna końcówka żywota naszego czworonożnego przyjaciela zupełnie nie sprzyjała pisaniu relacji.

Ale ponoć – co się odwlecze, to nie uciecze....

A zatem zaczynam dzielenie się swoimi włoskimi wrażeniami.

Tym razem postanowiliśmy odwiedzić cywilizowaną Europę. I to taki jej rejon z wielowiekową historią – czyli dwie centralne prowincje Włoch – Toskanię i Umbrię.

Gdzieś wyczytałam, że we Włoszech znajduje się 80% światowych zabytków. I chyba jest to prawda!!!!

Tylko, że zabytki to akurat dla mnie drugorzędna atrakcja...

W moich podróżach najbardziej fascynują mnie piękne widoczki, rozległe panoramy, a przede wszystkim bliski kontakt z przyrodo – naturą.

I to w jak najszerszym znaczeniu, bo mogą to być fajne skałki, kręta droga wysadzana cyprysami, ukwiecone łąki, jeziora czy wodospady, a także wszelkie żyjątka.

Muszę jednak przyznać, że w tym wypadku zauroczyły mnie również niewielkie miasteczka wyrastające na szczytach wzgórz, kamienne domki, zapomniane ruiny kościółków czy dawnych warowni obronnych, wąskie brukowane uliczki stromo wspinające się do góry, schodki, placyki, bramy sprzed wieków czy klimatyczne sklepiki oraz przytulne rodzinne knajpki.

A zatem taka typowa toskańsko – umbryjska mieszanka firmowa....

Mariola

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 22 godziny 13 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Apisku, nareszcie ... cieszę się,żę piszesz Yahoo będzie  kolejny rozdział do  przewodnika pt "dlaczego warto tam jechac"

 Już po paru fotkach odnajduję trochę tych samych klimatów co na Sycylii (wróciłam pare dni temu)

Myśle.,że o Toskani każdy coś tam wie, albo słyszał, albo widzial osbiście czy w TV.. ale Umbria ? chyba większości osób  bardzo mało znana Wizard

No trip no life

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Apisku jestem i ja  i podpisuję się w 100% pod tym co napisałaś " W moich podróżach najbardziej fascynują mnie piękne widoczki, rozległe panoramy, a przede wszystkim bliski kontakt z przyrodo – naturą."

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Nelcia, Makono, cieszę się, że będziemy razem podróżować!

Mariola

dejzidejzi
Obrazek użytkownika dejzidejzi
Offline
Ostatnio: 3 lata 11 miesięcy temu
Rejestracja: 06 wrz 2013

i ja jestem i czekam na relację Yes

człowiek, który pracuje cały dzień nie ma czasu na zarabianie pieniędzy

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Jak już wspomniałam – te rejony to mekka dla wielbicieli zabytków. Świetnie zachowane budowle z 10 czy 11 wieku to tutejsza codzienność. Są też liczne pamiątki z czasów etruskich liczące po 2500 lat.

Na początku aż się nie chce wierzyć, że to autentyki, ale pod koniec podróży – całkiem mi te wiekowe zabytki spowszedniały...

Przyjęliśmy zasadę – jak się da, to omijamy autostrady i główne trasy.

Na tych bocznych drogach wszystko jest bardziej naturalne, prawdziwe, bez tego sznytu dla turystów, który można zauważyć w popularnych miejscowościach...

Są łąki usiane polnymi kwiatami, falujące pagórki porośnięte winoroślą, zbocza srebrzące się oliwkami, czy złociste łany żarnowców na leśnych polanach.

Są ukryte w głębokich wąwozach klasztory pamiętające czasy świętego Franciszka (12 wiek!!!), ruiny małych kościółków i okazałych niegdyś rezydencji właścicieli ziemskich.

Są wąwozy z wartkimi górskimi strumieniami, lasy pełne trufli, jeziora rozrzucone wśród gór i malownicze wodospady.

No i jest wspaniała włoska kuchnia – bardzo prosta, nieudziwniona i niewzbogacona tysiącem dodatków jak francuska- ale jakże smakowita.

A do tego lokalne winka!!!!

Mariola

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

i już jest pięknie

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Dejzi, cieszę się, że dołączyłaś!

Makono, fajnie, że się podoba....

Mariola

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

W Toskanii byliśmy już kilka razy. Pierwszy raz przeszło trzydzieści lat temu na trzytygodniowej objazdowej wycieczce autokarowej po niemalże całych Włoszech.

Wszystko na chybcika, w pośpiechu w czterdziestoparoosobowej grupie. Ale wtedy i tak byliśmy szczęśliwi, że udało nam się takie cuda zobaczyć!!!

Jednakże niedosyt pozostał....no bo cóż można zobaczyć w trakcie biegu przełajowego przez kościoły, pałace, place, muzea, klasztory i średniowieczne uliczki kolejnego z odwiedzanych miast????

I tak każdego dnia w innej miejscowości.

Po powrocie mieliśmy istny mętlik w głowie...

Jedno co zapamiętaliśmy to to, że zdecydowanie najładniej było w Toskanii.

Dlatego też kilkanaście lat temu ponownie wybraliśmy się do Włoch, tym razem ograniczając się tylko do tego rejonu.

Nie mieliśmy wówczas wypożyczonego samochodu, przemieszczaliśmy się na ogół pociągami, rzadziej autobusami.

Traciło się przez to sporo czasu, ale mieliśmy satysfakcję, że zobaczyliśmy najcenniejsze toskańskie perełki bardzo szczegółowo i w odpowiadającym nam tempie. Były to prawie wyłącznie miasta takie jak Florencja, Piza, San Gimiliano, Lukka czy Siena. Do tych mniejszych już było znacznie trudniej dotrzeć korzystając z publicznego transportu.

Mnie najbardziej szlag trafiał wówczas, gdy za oknami migały piękne krajobrazy w postaci łagodnych pagórków pokrytych winnicami, wąskich wijących się dróg obsadzonych wysmukłymi cyprysami, miasteczek na szczytach wzgórz, łanów kwitnących słoneczników...

A my zamknięci w klimatyzowanym przedziale pędzącego pociągu....

Niestety musieliśmy pominąć małe miasteczka i urokliwe wioski, tereny górskie oraz miejsca, gdzie diabeł mówi dobranoc, do których trudno było dotrzeć nie mając samochodu.

Potem były jeszcze krótkie odwiedziny u znajomych z Lukki...

Mariola

wojtek1
Obrazek użytkownika wojtek1
Offline
Ostatnio: 4 lata 4 miesiące temu
Rejestracja: 09 mar 2014

Hej Apisku, mam chwilkę, na Wlochy zawsze lubię się pogapić, pod warunkiem, że to nie riviera adratycka .... w poście 9 , zdjęcie 4 i 6 to pewnie Arezzo ? Biggrin  p.s. ups .... dodałaś zdjęcia i kolejność już jest inna 

apisek
Obrazek użytkownika apisek
Offline
Ostatnio: 6 miesięcy 2 dni temu
Rejestracja: 08 wrz 2013

Wojtek wstawiałam nowe fotki, więc kolejność się zmieniła, ale oczywiście dwie fotki są z Arezzo z Piazza Grande.

Fajnie, że cię Włochy tutaj zwabiły...

Mariola

Strony

Wyszukaj w trip4cheap