Na Gili dopłyneliśmy łódką już po zmroku i od razu po wrzuceniu bagaży do domku udalismy się na poszukiwanie jedzenia i ogolnie rozeznać się co w okolicy hotelu się znajduje. Idąc w lewo od hotelu, po zmroku tak to wygląda.
Czy ja dobrze widze na tym pierwszym zdjęciu, że knajpka jest przy samym brzegu?? A Nutella widze dotarła do każdego zakątka świata, nigdy nie skumam jej popularności
danas, dokłądnie tak - knajpa z pierwszego zdjecia jest przy samym brzegu - ale to nie jest nasza hotelowa knajpa - bo u nas był kawałek plaży (i to całkiem spory). Ta ze zdjecia to już ze spaceru w lewą stronę od The Beach Club. Kawałkami plaży nie było po prostu - jak będę wrzucać zdjecia ze spaceru w dzień, będzię to widać dokładnie. Natomiast odległosci są tak małe, że nawet jak sie trafi hotel bez kawałka plazy to za 10 metrów już masz plaże i tak dalej.
Klimacik pod każdym względem był super i jedzeniowym, i widokowym, i muzycznym
A teraz spacer od naszego hotelu w lewo - na obrazku zaznaczyłam jaki to odcinek wyspy. Idzie się cały czas wzdłuż wybrzeża, jedną jedyną drogą, więc zgubić się nie można :), ale można iść też trochę plażą. Przy plaży knajpy, bungalowy, czasem pusty odcinek ale za chwile znów knajpy i hoteliki.
Spokojnie...wyjazd na Bali dopiero w przyszłym roku wiec pewnie zdążysz dokończyc relacje.Najwyzej będę ja podczytywac na Samanie
teraz zdjęcia naszego hotelu - raptem 6 czy 7 bungalowów, brak nawet recepcji, tylko przy kuchni właściciel miał biuro i tam się płaciło
przy plazy restauracja, kilka leżaków i nic więcej do szczęścia nie było nam trzeba bo w pakiecie był przepiękny widok
dostawa do restauracji
a to już domki i piękna zieleń
to po prawej to recepcja własnie, za uliczką restauracja
kot był w pakiecie, zresztą nie jeden podczas naszej podróży
Na Gili dopłyneliśmy łódką już po zmroku i od razu po wrzuceniu bagaży do domku udalismy się na poszukiwanie jedzenia i ogolnie rozeznać się co w okolicy hotelu się znajduje. Idąc w lewo od hotelu, po zmroku tak to wygląda.
Czy ja dobrze widze na tym pierwszym zdjęciu, że knajpka jest przy samym brzegu??
A Nutella widze dotarła do każdego zakątka świata, nigdy nie skumam jej popularności
danas, dokłądnie tak - knajpa z pierwszego zdjecia jest przy samym brzegu - ale to nie jest nasza hotelowa knajpa - bo u nas był kawałek plaży (i to całkiem spory). Ta ze zdjecia to już ze spaceru w lewą stronę od The Beach Club. Kawałkami plaży nie było po prostu - jak będę wrzucać zdjecia ze spaceru w dzień, będzię to widać dokładnie. Natomiast odległosci są tak małe, że nawet jak sie trafi hotel bez kawałka plazy to za 10 metrów już masz plaże i tak dalej.
Ten basen w Twoim hotelu w Kuala, prawie jak w Marinie w Sin .
Gili lubie, też już czekam na snurki.
No i na Singapur też czekam
Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo ...
http://pieczatki-w-paszporcie.blogspot.com/
https://www.youtube.com/channel/UCf99mvhfOem4kTfGH5qBOGQ?sub_confirmation=1/
...heee, "klimacik" jedzeniowo-muzycznt cool !!! ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Klimacik pod każdym względem był super i jedzeniowym, i widokowym, i muzycznym
A teraz spacer od naszego hotelu w lewo - na obrazku zaznaczyłam jaki to odcinek wyspy. Idzie się cały czas wzdłuż wybrzeża, jedną jedyną drogą, więc zgubić się nie można :), ale można iść też trochę plażą. Przy plaży knajpy, bungalowy, czasem pusty odcinek ale za chwile znów knajpy i hoteliki.
kawałkami plaża wyglądała tak
i widoków ciąg dalszy
i dalej
jak widać, na tak małym odcinku drogi można zrobić multum zdjęc