Andrzej,, Doczytałem i jestem zauroczony relacją.Trochę czasu mineło ,bo zaczynałem czytac w kwietniu,a doczytałem w całości dzis.Wiele tym zyskałem,bo tak zaawansowaną relacje czyta sie jak książkę,a jeszcze bogato ilustrowana .Kilka relacji z tego zakątku świata przeczytałem,ale ile by ich nie było,to każda pokazuje te same miejsca w odmienny sposób,no i mimo wszystko zawsze są różnice w miejscach i trasie zwiedzania.
Trochę się z czasem poprawiło więc czytam i coś tam sam też skrobie na forum,ale czekam na c.d.
—
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Andrzej,, Doczytałem i jestem zauroczony relacją.Trochę czasu mineło ,bo zaczynałem czytac w kwietniu,a doczytałem w całości dzis.Wiele tym zyskałem,bo tak zaawansowaną relacje czyta sie jak książkę,a jeszcze bogato ilustrowana .Kilka relacji z tego zakątku świata przeczytałem,ale ile by ich nie było,to każda pokazuje te same miejsca w odmienny sposób,no i mimo wszystko zawsze są różnice w miejscach i trasie zwiedzania.
Trochę się z czasem poprawiło więc czytam i coś tam sam też skrobie na forum,ale czekam na c.d.
Żeglarstwo – najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu.
Andrew, ja tez czekamna CD
No trip no life
Andrew, zanim zaczniesz opisywać po powrocie Wietnam to wiesz.. jeszcze Indo czeka na finisz
No trip no life