--------------------

____________________

 

 

 



Myanmar czyli Oblicza Birmy

115 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013
Myanmar czyli Oblicza Birmy

Obiecałem zacząć w weekend to spróbuję. Ale, uprzedzam, nie chce mi się. 

Birmę namierzałem od 2 lat. Wreszcie jak zobaczyłem potwierdzony termin na październik, kupiłem natychmiast.

Rozum podpowiadał, poczekaj. Pora deszczowa może być. Wszelkie prognozy pokazywały codzienne ulewy i burze. Ale ja czekać nie potrafię.

Start z Warszawy 1 października przez Dubaj. Oczywiście liniami Emirates. W obie strony (wraz z przesiadkami) boeing 737-300 ER. Na trasie Warszawa-Dubaj połowa obsługi to Polacy. I bardzo dobrze, bo gdy mi stewardessa podała "małpkę" glenfiddich 12, to steward polski doniósł 2 kolejne 50-tki. Jak można Polaka potraktować przez 6 godzin 50 gramami????

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Naszym partnerem na trzecim siedzeniu jest Nepalczyk mieszkający (i mówiący po polsku) w Warszawie. Prowadzi 2 restauracje. Oczywiście w miarę spożywania (Nepalczycy pili wino namiętnie) przyjaźń rosła. Wymiana kont na FB i pokaz pieniędzy nepalskich. Nie ma to związku z relacją, ale pokażę. Zostałem z małżą zaproszony do Nepalu.

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

No i lądujemy w Dubaju. Mamy talony na darmowy posiłek. Ponieważ leci z nami pilotka wiemy jak je spożytkować. Potem zwiedzanie sklepów, co kupić w drodze powrotnej. Po 5 godzinach lecimy dalej. Do Rangunu, ale samolot potem kontynuje rejs do Hanoi.

Jorguś

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Online
Ostatnio: 1 godzina 27 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...hmmm, jesteś pewien,ze to "737" bo wyglada mi na..."triple seven" !???

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Lądujemy w Rangunie. Wg biura podróży "udamy się na zwiedzanie miasta, będącego stolicą Birmy w latach 1886 - 2005 roku, którego nazwa powstała z połączenia dwóch słów: yan i koun, oznaczających odpowiednio "wrogowie" i "uciekli". Po zajęciu Birmy przez Brytyjczyków upowszechniła się angielska forma Rangoon, która została zapożyczona także do innych języków zachodnich. "

Lotnisko dość pustawe. Odprawa sprawna. Wita nas miejscowy przewodnik i jedziemy do hotelu. Tutaj niespodzianka. Hotele na warunki europejskie znakomite, co najmniej 4*. Kwaterowanie tradycyjnie od 14-ej, ale prawie zawsze udało nam sie dostać do pokoju od rana. Nie wiem, czy to nowo pobudowane czy pozostałość po wojskowej juncie. Drogi jakby nie w biednym azjatyckim kraju. Trzypasmowe, a i tak w godzinach szczytu spore korki.

Przyznaję, że wyobrażałem sobie Birmę na wzór Indii (bieda, krowy na ulicach, wspólna granica, kraj zamkniety przez 40 lat). Ale nie, w miarę jak na Azję czysto i drogi w miastach jak wyżej. Inaczej będzie na prowincji.

Z okien autokaru widzieliśmy pagodę Shwedagon, ale to na wieczór.

Na razie hotel i widok z okna.

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Wyruszamy na zwiedzanie. Najpierw w holu 

Birmańska thanakha

Większość kobiet, spora część mężczyzn i prawie wszystkie dzieci mają twarze wymalowane kremowo-żółtawą substancją. Warstwa mazidła może być cieniutka i ledwo widoczna lub gruba i popękana.

Czasami pokryte są tylko policzki, czasami dodatkowo nos i czoło. Bywa i tak, że wymalowana jest cała buzia, a nawet uszy i szyja.  Może być nakładana palcem lub pędzlem tworząc różnego rodzaju smugi. Czasami dla dodatkowej ozdoby twarzy tworzone są nią rysunki: liście, koła.

To thanakha. Sproszkowane drewno Limonia acidissima wymieszane z wodą. Thanakha nakładana jest na twarz w celu ochrony skóry przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym oraz wiatrem. Wybiela i wygładza skórę, dodaje jej blasku. 

Nasz miejscowy przewodnik pokazuje na pilotce Pani Agnieszce.

Jedziemy do chaukhtatgyi buddha temple. Wat Pho w Bangkoku słynie przede wszystkim z potężnego posągu Odpoczywającego Buddy. Pozłacana figura, mierząca 15 m wysokości ma 46 metrów długości. W Rangunie leżący budda ma  65 metrów długości i 18 metrów wysokości. 

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

No i na wieczór jedziemy do pagody Shwedagon. Wita nas monumentalnie i oryginalnie - ptaszkiem.

Jorguś

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

ssstu-6 :

...hmmm, jesteś pewien,ze to "737" bo wyglada mi na..."triple seven" !???

 

Oczywiście masz rację. To Boeing 777-300 ER, znany również jako "triple seven"

Jorguś

ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Online
Ostatnio: 1 godzina 27 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

...powiem Ci,że zaskoczony jestem całkowicie obrazkami z "ex stolicy" !!!

spodziewałem sie..."biedy,wojska i...mnichów" ; )

no i ta "megalomania"... że pagoda jest wieksza od thajskiej to wiedziałem ale ,że i "odpoczywajacy" tez jest wiekszy to dla mnie nowinka ; )))

czekam na CD !!!

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 35 minut temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Melduję ,że jestem i chlonę...

ale miałeś ciekawe towarzystwo w samolocie. To co , planujesz teraz Nepal? a propos - bankoty mocno przyrodnicze, super !

Pagoda bardzo fajna, robi wrażenie Yahoo

No trip no life

Jorguś
Obrazek użytkownika Jorguś
Offline
Ostatnio: 14 godzin 40 minut temu
Rejestracja: 13 wrz 2013

Wg wikipedii Szwedagon  dosł. „złota pagoda z Dagon”;  Wierzy się, iż została wybudowana 2500 lat temu na zlecenie króla Okkalapy. Chociaż w jej nazwie jest słowo "pagpda" to jako budowla sakralna jest typową stupą.

Uważana powszechnie za jedno z najświętszych miejsc Mjanmy.

To, co czyni tę stupę wyjątkową pośród tego rodzaju sakralnych budowli jest to, że zawiera w sobie Sandaw (Włosy z Głowy) Buddy (ponoć 8 włosów). Przechowywane są one razem z niezliczoną ilością skarbów: złota i kosztowności wewnątrz stupy. Dodatkowo udekorowana jest dziesięcioma cennymi częściami.

Stupa jest usytuowana na szczycie wzniesienia "Thein Gottara", które jest najwyższym wzniesieniem w okolicy Rangunu.

Całkowita waga zebranego tutaj złota może dzisiaj dochodzić do 9 ton.

Ostatnia generalna renowacja stupy miała miejsce w 1871 r. w czasie rządów króla Mindona.

Bylismy tam 2 godziny to i zdjęć powstało, że ho ho.

Jorguś

Strony

Wyszukaj w trip4cheap