--------------------

____________________

 

 

 



Pomoc w wyborze. Jaki statek, jaki region?

10 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Merosan
Obrazek użytkownika Merosan
Offline
Ostatnio: 6 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 19 cze 2016
Pomoc w wyborze. Jaki statek, jaki region?

Stoję przed dylematem, który region wybrać na pierwszy rejs. Szukam i nie mogę się zdecydować. Po pierwsze dlatego, że gubię się w przeliczeniach - ciągle coś innego trzeba doliczyć, różne ceny na dolot itp. Po drugie nigdzie nie znalazłam sensownie zebranych informacji o wycieczkach fakultatywnych podczas postoju statku. 

Optymalnie dla mnie to 8-9 dni. Z czego dzień, dwa maks na morzu. Reszta to zwiedzanie. Głównie interesują mnie małe wyspeki typu Barbados czy Aruba, Kajmany... takie, gdzie wiem, że w przyszłości raczej nie będę chciała tam lecieć na osobne, stacjonarne wakacje, bo bym się znudziła.

Nie mam pojęcia jaki statek wybrać. Myślę, że optymalnie byędie 4*, bez sztywnego przepychu a równocześnie wysokiej jakości. Za cholerę jednak nie wiem czym one się różnią między sobą poza wyglądem i ilością pubów czy barów. Na co powinnam zwrócić uwagę? Coś jest takim "must have"?

Czy ktoś z Was się orientuje, jakie rejony i porty wypadają opłacalnie na tle innych (mniej opłat wizowych, niższe portowe) dobre doloty itd. Które nie są specjalnie warte odwiedzenia. No i kolejna sprawa, jak z kwestią wizy do USA w przypadku rejsów. Ktoś z Was napotkał się z odmową wizy argumentując wyjazdem turystycznym wniosek? Czy lepiej się w to nie bawić i wybrać na start Panamę albo Dominkanę?

Czuję, że się w tym gubię :/ i ku mojemu przerażeniu chyba w końcu będę musiała skorzystać z biura podróży jak mnie nikt nie oświeci jak samemu sobie wszystko zorganizować Sad

Z góry dziękuję za pomoc.

Merosan

Merosan

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Ja co prawda po Karaibach nie plywalam, ale parę razy się przymierzałam i pierwsza moja obserwacja, że wycieczki fakultatywne organizowane na statku są mega drogie- od 60USD w gorę na osobę. Można oczywiście tez szukać i organizować sobie cos samemu. 

Jeśli wyplynięcie z USA to przy 8-9 dniach skusilabym sie na jakies Karaiby wschodnie i południowe. Na zachodnie np. Meksyk i Kajmany można się wybrać krótszym rejsem. Na pludniowe Karaiby trzeba miec wiecej czasu lub startować z jakiejs wyspy. Jesli chodzi o porty to USA najwygodniej logistycznie z Miami (port jest niedaleko lotniska) i chyba z Tampy, do Port Canaveral, czy Fort  Lauderdale trzeba juz  jakoś dojechać (taxi , transfer, wynajme samochodu)

Co do statku to bym zorientowala jakie są plany jedzeniowe - czy sztywne godziny, czy np bardziej swobodne jak na NCL (chyba) i co jest wliczone w cenę, bo czasem wlicozny jest tylko posilek w glownych restauracjach a za wszytkie inne tematyczne np. azjatycką ,meksykanska, francuzką trzeba ekstra placić. 

Pytanie tez czy chcesz plynąć naprawde duży statkiem powyżej 4500 osób - gdzie mozna się przez kilka dni gubić i trzeba pokonywać duze odleglosci, czy czymś mniejszym i bardziej kameralnym ( tu zazwyczaj nie ma bardzo wypasionych atrakcji - typu wielkie zjezdzalnie, lodowiska itp.)

Ja np. nie sugeruje sie basenami na statku, bo zazwyczaj z nich nie korzystam.

Co do wizy to chyba nie ma problemów, jak lecielismy do Miami w tym roku leciala spora grupa Polakow na rejs, potem na Key West spotkalismy kolejną grupę, która wlasnie miala rejs rozpocząć. 

Generalnie jesli wyplynięcie z Miami gorąco polecam zaostac kilka dni dluzej i pobyć na South Beach i koniecznie odwiedzić Key West.

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 41 sekund temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Byłam na kilku rejsach,ale nigdy nie kieruję się statkiem. Dla mnie zawsze najważniejsza jest trasa i oczywiście cena.Trasa, czyli ciekawe miejsca ,w kórych nie byłam i które najlepiej  zwiedzić od strony wody np właśnie wyspy. Statek jest tylko fajnym dodatkiem i fantastycznie jak jest np silownia czy super program każdego dnia,ale to nie jest najważniejsze. Dobrze jednak , jeśli codziennie jest inny port, a przystanki są całodzienne a nie 3-4 godzinne.

Z wycieczek fakultattywnych bardzo rzadko korzystam ze statku bo po pierwsze sa po prostu drogie , po drugie wybór jest mocno ograniczony a po trzecie jedziesz w tłumie ludzi.Lepiej sobie samemu coś wcześniej zorganizować albo wykupić wycieczke w porcie - zawsze jest duży wybór i dużo taniej niż na statku.

Mo pierwszy rejs był na małym statku,po zachodniej części M. Sródziemnego. Było fantastycznie.

Na Karaibach byłam rejsem 2 razy, za każym razem było super,Obydwa rejsy były z Pullmantur i już z dolotem. Może to byłaby dla ciebie na poczatek fajna opcja ?

Poczytaj relacje Sigmy i Dany , właśnie wróćili z rejsu po Karaibach.

Dana i Sigma na Karaibach - Antyle Nasze Marzenia

No trip no life

Merosan
Obrazek użytkownika Merosan
Offline
Ostatnio: 6 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 19 cze 2016

Oglądałam tę opcję statkiem Zenith i o ile trasa wydaje się dość przyjemna a koszt bardzo przyzwoity, to też rozmawiałam ze znajomą w biurze podróży i wyraźnie zaznaczyła, że to opcja typowo turystyczna bez bajerów i ostatnio, ze względu na promocje itp.,  hurtem wysyła tam....jak to ona ich nazywa - "januszy podróży", którzy głównie jadą korzystać z all i już podczas rezerwacji walą przaśnymi żartami, jakby już coś wypili. Takiego towarzystwa bym chciała uniknąć:) Poza tym statek oferuje opcję all w standardzie, a jest mi to zupełnie niepotrzebne. Żadne z nas nie pije alkoholu:) I z all w ogóle nie korzystamy a zapłacilibyśmy w cenie wycieczki. Nie ukrywam też, że standard statku jest dla mnie ważny i nad przyjaznego barmana serwującego drinki cenię sobie bardziej dystans i wysoką jakoś obsługi. Ale z kolei tylko ten statek ma taką fajną trasę.... Podobną ma jeden z Royala, ale nie zgrywa mi się terminowo. 

Z USA wypływają lepsze statki w wersji FB w tej samej cenie co słabszy Zenith z all i z przelotem. Ale mogłabym połączyć rejs z pobytem w Miami. Tym bardziej, że mam bezpośredni lot do Miami z niedalekiego Berlina w bardzo przyzwoitych cenach. Alternatywnie myślałam o Hawajach, ale trochę się obawiam deszczowego klimatu tego rejonu i wyjątkowo długiego lotu. Aczkolwiek Hawaje najbardziej mnie kuszą, po tym jak dzisiaj sobie czytałam o rejsach w tamtym rejonie. I cenowo wychodzą taniej niż opcja z Miami. 

A czy orientujecie się czy jest jakieś ubezpieczenie w przypadku odwołanego lotu lub opóźnionego np. o dobę przez co nie zdążę na rejs? 

Czasami najgorzej jest mieć wybór Wink

Merosan

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

P.S Ja to gdybym wygrala w totka to bym poplynela statkiem Disneya. Disney niestety jest 2 razy droższy niz inne statki. Poplynelabym z dziećmi lub bez - mają specjalne strefy tylko dla doroslych. Dlaczego Disney ?  Po pierwsze lubię Disneya, pod drugie ich statki co roku wygrywają w kategorii najlepszy statek wg. Cruise Critic (poczytaj tę stronę - wszytko tam znajdziesz o rejsach). A jak nie Disney to chyba bym wybrala Royala lub jakiegos nowego NCL-a

Co do ubezpieczeń to nie wiem - może po prostu przylecieć dzien lub dwa wcześniej. 

Na Hawaje bardzo daleko. Polecialabym na zachodnie wybrzeże i po kilku dniach na Hawaje a tam na statek. Hawaje będą piekne.

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 41 sekund temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Jeśli standard statku jest dla ciebie  istotny, to z tych co znam osobiście rekomenduje linie Royal Carribean. Rok temu byłam na rejsie statkiem Voyager of the Seas i jest to absolunie najbardziej wypasiony statek  jakim plynelam. Byłam oszołomiona cudami na statku i programami animacyjnymi. Wszystko jednak zależy od punktu siedzenia. ...Ja sie zachwycalam, a para Australijczyków z którymi sie zaprzyjaznilismy , twierdzila ze to najslabszy statek tej linii..a plywaja tylko tą, bo uznaja ją za najlepszą.

Czy Polacy na statku byli ? tak spotkalismy kilka par z południa Polski, do tej pory jesteśmy w dobrym kontakcie i wstepnie planujemy kolejny wspólny rejs .

No trip no life

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Merosan, wybór dokonany , pochwal się co zakupiłaś ? Hawaje ? Sun-smilie water  001

Makono opisywałaś Hawaje ? szukałem żeby poczytać o tym raju ale nie znalazłem

Nelcia, co to za cuda na statku?relacja była ? bo też nie widzę.

Dobra, już nie marudzę Biggrin

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

wiktor :

Makono opisywałaś Hawaje ? szukałem żeby poczytać o tym raju ale nie znalazłem

Wiktor nie opisywałam, bo na Hawajach bylam tylko 5 dni i to ponad 20 lat temu, wiec zdjęcia mam tylko papierowe i to niewiele. Bylam na Oahu i mi się podobało Smile

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

Merosan
Obrazek użytkownika Merosan
Offline
Ostatnio: 6 lat 11 miesięcy temu
Rejestracja: 19 cze 2016

No i jak zwykle, życie płata figle i plany zostały obrócone do góry nogami....

Prawie zawału dostałam, jak się dowiedziałam, że na te rejsy na Hawajach, które mnie intresowały pierwszy wolny termin jest na styczeń 2019 roku!!!!! Tego to się w ogóle nie spodziewałam. Wyobraźcie sobie moją minę, gdzie na pewniaku pytam o termin na grudzień na ten rok... hahahahah. A ja myślałam, że i tak szybko się zabieram za planowanie Biggrin Niby można próbować u armatora bezpośrednio szukać ofert lm i niektórzy pośrednicy mają jeszcze wolne kajuty ale przebitka cenowa taka, że brak słów. Mogłam też wybrać trasę z San Francisco, ale wówczas więcej się jest na morzu niż na Hawajach, a taka opcja do mnie nie przemawia, bo jakbym chciała tylko na statku siedzieć, to bym taniej po morzu śródziemnym pływała. 

Tak więc pojawiła się opcja rejs Hongkong - Phuket- Singapur- Bali. Prawie pewniak i już rezerwowałam, ale pokusiałam się o opinię znajomej pracującej w biurze podróży. Ona oczywiście znalazła milion argumentów na "nie". Przede wszystkim cenę. Faktycznie, sprawdziłam i wyszło, że za połowę tej kwoty mogę oblecieć samolotem te miejsca i spać w luksusowych hotelach. Po prostu ceny hoteli w Azji dają im znaczną przewagę nad rejsem. 

Trochę już byłam poirytowana brakiem decyzji, ale nagle się okazało, że wpadnie mi niespodziewany urlop w sierpniu. Zmieniłam więc koncepcję jednego drogiego rejsu w USA na dwa wyjazdy. Sierpień Alpy - Bawaria i Halsstatt, a zimą coś na LM - albo ten rejs Zenithem na Karaibach albo stacjonarne Bali z rejsem na Komodo, bo się zakochałam w balijskich hotelach Biggrin

A jeżeli chodzi o Hawaje, to trochę mało poważne dla mnie rezerwować na 2019 Biggrin Tym bardziej, że zwrotów zaliczek nie ma, a to nie będzie mała zaliczka. Skąd ja mogę wiedzieć czy do tego czasu USA nie zrobi zadymy z Koreą albo czy ja nie zmienię planów życiowych. Tak więc Hawaje jak już stacjonarnie. 

Tak czy siak dziękuję za rady. Prędzej czy później skorzystam z nich Biggrin

Merosan

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Offline
Ostatnio: 5 godzin 41 sekund temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Merosan, zgadzam sie że planowanie dziś na 2019 to trochę utopia Biggrin

Trzymamy wiec kciuki za twoje plany a z cruisów  z bardzo oryginalną i daleką trasą podsyłam ci link do takiej ciekawostki

http://www.rejsclub.pl/rejsy/rejs-47546-polinezja-francuska/

No trip no life

Wyszukaj w trip4cheap