Wylecieliśmy z Warszawy 20 marca 2017r. powrót 30 marca 2017r.
Przelot Liniami Qatar z Warszawy do Doha, następnie po 2 godzinach Doha Katmandu. Linie fajne ale bez jakiejś relelacji np. jedzenie beznadziejne, o napoje też trzeba się było prosić.
Trasa obejmowała pobyt i zwiedzanie stolicy Nepalu Katmandu oraz okolice, następnie przejazd do Parku Narodowego Chitwan na trzy dni a dalej do miasta Pokhara przy masywie Annapurny.
Wyjazd w dobrej cenie z Ecco Travel w grupie 15 osobowej z fajnym pilotem Pawłem.
Niestety nasz brak doświadczenia w wyborze daty wyjazdu czy też normalny pech sprawił że nie była to wyprawa życia.
Okolice Katmandu jak i Pokhary wiecznie zamglone i często padający deszcz sprawił to że mimo fajnych planów trekingowych jak i innych atrakcji ( np. zapalanie szczytów) tak naprawdę nic oprócz mgły nie zobaczyliśmy.
... a miało być tak ...
widok z łodzi na jeziorze Phewa.
Niestety nie było widać nic oprócz mgły i jeszcze padał deszcz.
Zapalanie szczytów przy mgle i drobnym deszczu, też do d........
Miało to wyglądać mniej więcej tak jak na zdjęciu z internetu
Na miejscu dowiedziliśmy się że wszystkie ekspedycje zdobywające Mt. Everest odbywają się w maju, może to jest odpowiednia pora.
Sigma witamy, witamy i na piękną relację czekamy
i nawet mi się zrymowało he he
No trip no life
To będzie prawdziwa petarda
czekam z niecierpliwością
Zostańmy przy pytaniach i odpowiedziach
Sigma- no nie daj się prosić wiernym fanom Wrzucaj fotki No dobra, na parę zdań też czekam
Nie mogę pytać o coś, czego nie znam.
Nie daj się prosić!
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Wylecieliśmy z Warszawy 20 marca 2017r. powrót 30 marca 2017r.
Przelot Liniami Qatar z Warszawy do Doha, następnie po 2 godzinach Doha Katmandu. Linie fajne ale bez jakiejś relelacji np. jedzenie beznadziejne, o napoje też trzeba się było prosić.
Trasa obejmowała pobyt i zwiedzanie stolicy Nepalu Katmandu oraz okolice, następnie przejazd do Parku Narodowego Chitwan na trzy dni a dalej do miasta Pokhara przy masywie Annapurny.
Wyjazd w dobrej cenie z Ecco Travel w grupie 15 osobowej z fajnym pilotem Pawłem.
Niestety nasz brak doświadczenia w wyborze daty wyjazdu czy też normalny pech sprawił że nie była to wyprawa życia.
Okolice Katmandu jak i Pokhary wiecznie zamglone i często padający deszcz sprawił to że mimo fajnych planów trekingowych jak i innych atrakcji ( np. zapalanie szczytów) tak naprawdę nic oprócz mgły nie zobaczyliśmy.
... a miało być tak ...
widok z łodzi na jeziorze Phewa.
Niestety nie było widać nic oprócz mgły i jeszcze padał deszcz.
Zapalanie szczytów przy mgle i drobnym deszczu, też do d........
Miało to wyglądać mniej więcej tak jak na zdjęciu z internetu
Na miejscu dowiedziliśmy się że wszystkie ekspedycje zdobywające Mt. Everest odbywają się w maju, może to jest odpowiednia pora.
Sigma, Obejrzymy zdjęcia i z mgłą i z deszczem to może być bardzo ciekawe
Witaj Sigma. Zasiadam z wielką chęcią, świetny kierunek- powiew świeżości na forum
życie to nieustająca podróż
Gdyby nie lot samolotem to nic byśmy nie zobaczyli
.
No jestem ciekawa Twoich wrażeń...czy sa takie jak moje i czy dalej robią tam tak turstów w bambuko