Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Kochani
Lecę do Dżakarty 5 października wracam do Polski również z Dżakarty 21 października.
Mój plan wygląda tak:
6.10 ok godziny 18.00 lądowanie w Dżakarcie-nocleg blisko hotelu
7.10 rano lot do Yogyakarty- luźny dzień w Yogya, zakup pakietu wulkany plus transfer na Bali do Sanur- może jakiś wypad poza miasto?
8.10. Borobadur ,popołudnie w Yogya
9.10 pociagiem do Malang. Wyjazd o 8.30, na miejscu jesteśmy po 16.00- wiem że trace dzień na przejazd i mogę jechać w nocy ale małż nie śpi w żadnym środku komunikacji a wolałabym żeby był jednak przytomny na Bromo więc mówi się trudno.
9/10. 10 Bromo i jazda pod Ijen
10/11. 10 Ijen i przeprawa na Bali. Nocleg na Bali
12-15 Nusa Lembogan
15.10 Popołudniu powrót na Bali, taxi do Ubud
16.10 relaks w hotelu, małpi las, wieczór w Ubud
17.10 całodzienna wycieczka po światyniach
18.10 rano rafting, później relaks w hotelu
19.10. całodzienna wycieczka po świątyniach
20.10. Rano wyprawa nad wodospad Sekumpul i jeszcze jeden który jest po drodze. Popołudniu wypoczynek w Ubud
21.10. Rano jazda na lotnisko, lot do Dżakarty i wieczorem powrót do Polski.
Waham się nad Nusa Lembogan. Rozważam cały czas Flores i dwudniowy rejs na Komodo. Pytanie dla tych co byli czy ten rejs jest choć trochę wypoczynkowy czy tylko bieganina i trekingi po górkach. To bedzie trzeci w ciągu roku dosyć intensywny, daleki wyjazd i poprostu musimy tym razem kilka dni odpocząć...Gdybym skróciła pobyt w Yogyakarcie o 1 dzień to na Flores byłabym 5 pełnch dni. Dwa dni na rejs i 3 dni teoretycznie na wypoczynek. W Yogya i tak chce zobaczyć tylko Borobudur więc w sumie jeden dzień by straczył. Oglądałam hotel Sylvia w Lebuan Bajo cena fajna i Edyta chwaliła ale pytanko czy tam jest tylko ten kawałek plaży przed hotelem czy można gdzieś pospacerować dalej plażą? Czy w pobliżu są jakieś knajpki z lokalnym jedzeniem itp? Może ktoś zna inny w miarę tani hotel w Lebuan na krótki relax?
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
Olletko,
Będąc w Yogia warto zobaczyc śiatynie Prambanan. Naprawede robi wrażenie !. Można obydywie świątynie oglądac o wschodzie i zachodzie , może to jest jakieś wyjście? Ja oglądałam obydwie za dnia,le pewnie chętnie bym obejrzała przynajmniej jedną z nich w promieniach czewroengo słóńca.
Jesli chodzi o rejs na komodo i Rinca to według mnie to jest MUST SEE !. Sam rejs jest wspaniały i będąc na łodce obserwujesz delfiny, mnóstwo wspaniałych wysepek o ciekawych kaształtach, formacje skalne plażyczki etc. Jest też czas na snorki albo po prostu pływanie. To nie jest non stop trekking w poszukiwaniu waranów, choć oczywiscie to jest główny cel wyprawy
No trip no life
Dziękuje Nelciu. O Prambanan wiem i pewnie pokusiałabym sie na nia zostając przy dwudniowym pobycie w Yogia. Jeśli jednak decydowałabym się na Flores to na Jyogie mam niecały dzień bo ląduje o godzinie 9.00 rano (zakładając że nie mam żadnych opóźnień)a następnego dnia jadę już pociągiem do Malang. Obawiam się czy uda mi się wtedy ogarnąc chociaż sam Borobudur...Kusi mnie to Komodo, chc najbardziej to szczerze kusi mnie widok z Padar bo smoki niewiedzieć czemu nie robia na mnie większego wrażenia na zdjęciach ( domyślam się że na żywo wrażenie jest pewnie większe).
Acha... czy w nocy na łodzi bardzo buja, i głupie pytanie ale dla mnie ważne, czy jest na tych łodziach jakikolwiek nawet prowizoryczny prysznic??
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później niż się wydaje" Baptiste Beaulieu
Na mojej łodce ( baaaardzo przecietna) nie buajlo nocą w ogole jak stala na kotwicy,choć lało całą noc he he . Prysznic prowizoryczny był.
Krajobrazy są też przepiekne w ciagu całego rejsu..
No trip no life