Jesteś tutaj
Jesteś tutaj
Tak ,jeszcze ciężko mi w to jeszcze uwierzyć ,ale jestem TU
Po bardzo długiej podróży z 6 godzinnymi przystankami w Rzymie i Abu Dhabi ,razem z ekipą dotarłem na Poddasze Świata.
Pokaże wam trochę jak tu jest a jest ciekawie
Kathmandu- pierwsze wrażenia ok, ale to zupełnie inny śwat
Co kawałek Budda, I świątynie. Biednie.
Jakis plac w Katmandu.
Dziś jest sobota , więc wolny dzień, tyle że u nich 11 listopada nie jest świętem.
Azjatycki pierdolnik z kablami Dyndające kabe w takich ilościach zawsze mi się kojarzą z Azją Uliczka w centrum Kathmandu. Dzielnica Thames Świątyni całe mnóstwo. Małę,duże itdIdziemy dalej
Całkiem ciekawy warsztat prawda ? tylko jak on jest w stanie cokolwiek tu znależć ?
póki co garnki klekusi, w końcu nie świeci garnki lepią
Handlarze wciskają każdy kit i kicz ,ale co się dziwić, z tego przecież żyją
W Nepalu nie mam problemu z przewożeniem towarów na dachu
...wow,superowsko prawdziwe foty,takie..."bez cukru"...takie jak lubie najbardziej ; )
p.s. skojarzenie "kabelki-azja' mamy identyczne ; ))
no i...zazdraszczam Ci TEJ podrózy ,że hej...
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Andrew
ale czad !! nadajesz na żywo , dobrze ,że masz wi fi.
"warsztat" i kabelki rozwaliły system
No trip no life
Andrew...super, że już piszesz. Nieźle się zapowiada
Kocham tą elektrykę
Jorguś
Radek, Nelcia,Dana, Jorguś witajcie w podróży ze mną
Teraz hit - dworzec autobusowy , wszystko jasne i czytelne
Wy też jesteście w stanie odczytac i zrozumiec rozkład jazdy PKS ?
pikuś prawda ?
ale od czego jest Help Desk.. we wszystkim pomoże, wszystko wytłumaczy
Mówię wam JAZDA BEZ TRZYMANKI
Andrew, ja też "podróżuję" z Tobą.
Wrażeń masz chyba dostatek. Jak tam, nie spóźniłeś się na autobus? J
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Na autobus zdążyliśmy, ale busiarstwo w Nepalu jest jeszcze lepsze niż u nas na Lubelszczyźnie...
Teraz znikam na kilkudniowy trekking i mam zamiar zobaczyć Anapurnę. Oczywiście z daleka
Najważniejsze, aby wyciszyć się, pomyśleć o tym i o owym.. Bez telefonu, Internetu, mejli, etc.
Mam nadzieję, że to jakoś wytrzymam