Co do porównania naszych tras, to ja w ciągu 2 tygodni zwiedzałem różne miejsca zarówno w zachodniej, jak i wschodniej części Kanady. Zatem siłą rzeczy Ty widziałeś w zachodniej części więcej ode mnie i zwiedzałeś w mniej ekspresowym tempie.
Huragan, ze zdjęć folderów ze zwierzętami z Kanady, które przywiozłem, osobnik ze zdjęcia wyglada na młodego łosia, ale oczywiście głowy sobie nie dam obciąć
Makono, Andrew, Dana, Nelcia... dzięi za ciepłe słowa..
dziś zaparaszam na hitowy dzień...
2 lipca, poglądaowa mapka:
Dzisiaj z Hinton, wcześnie rano, udajemy się najpiękniejszą drogą widokową Kanady, Icefield Parkway, nazwaną przez nas Panoramą Lodowców - na południe do Lake Louise. Na godzinę 12.15 musimy dotrzeć do Columbia Icefield - od naszej norki to raptem 180 km, ale na ten dystans przeznaczamy 4 h... będziemy zatrzymywali się co chwilę w punktach widokowych, poza tym mamy do obejrzenia 2 wodospady Athabasca i Sunwapta. Przed Jasper zatrzymujemy się jeszcze na kilka sekund przed jeziorkiem...
Mijamy miasteczko Jasper i... wjeżdżamy na najpiękniejszy odcinek naszej trasy po Kanadzie. Tu jest naprawdę pięknie! Przez cały czas towarzyszą nam "szare granity", wysoko wznoszące się nad dolinami, po których wije się droga. Wokół nas przełęcze i lodowce. A od czasu do czasu pośród zarośli udaje nam się wypatrzeć jakiegoś zwierzaka. Pomimo tego, że droga ciągnie się na odległość 230 km, o nudzie podróżniczej nie ma mowy. Moja głowa raz na lewo, raz na prawo, współtowarzysze podróży krzyczą na mnie, żebym trzymał się swojego pasa ruchu, a ja jak zahipnotyzowany po prostu nic nie słyszę... Zachwycam się tylko zastanym stanem pięknej przyrody (skoro wróciłem i piszę relację, znaczy się dałem radę ) . Widoki na skalne urwiska, kaniony, spadające w przepaść wodospady oraz lodowce są cudowne!
Około 10.000 lat temu, region ten pokryty był ogromnymi lodowcami, które wyrzeźbiły szerokie doliny, otoczone stromymi górami. Dziś już tylko pomiędzy ostrymi krawędziami szczytów można wypatrzeć warstwy lodu.
Zapraszam na to, co zastaliśmy dziś... znaczy drugiego lipca 2017 roku
Za dosłownie chwilę widzimy znaki kierujące na wodospad Athabasca. Tylko jedno zdjęcie, bo z tego co się zorientowałem, najlepiej przyjechać tu po południu..
Wodospad nie jest wysoki, ma raptem 23 metry wysokości, ale jest jednym z najpotężniejszych w Kanadzie. W skale złożonej z twardego kwarcytu i miękkiego wapnia, rzeka wyrzeźbiła różne formy - małe kaniony i "gary olbrzyma" (wielkie doły), zobaczymy zatem, jak wygląda ten mały kanion... Trochę przypomina mi Ostaš - Horní labyrint w Czechach .
jedziemy dalej do Sunwapta Falls - odległość niewielka 24 km... kilka "strzałów" z drogi
Docieramy na w miarę pusty parking, kilka kroków i już jesteśmy przy wodospadach Sunwapta -jako ciekawostka znajdują się w miejscu połączenia dwóch "wiszących" polodowcowych dolin.
Co do porównania naszych tras, to ja w ciągu 2 tygodni zwiedzałem różne miejsca zarówno w zachodniej, jak i wschodniej części Kanady. Zatem siłą rzeczy Ty widziałeś w zachodniej części więcej ode mnie i zwiedzałeś w mniej ekspresowym tempie.
widoki super,piekne gorskie klimaty.Jestes pewien Lordzie,ze to mlody los, a nie mlody jelen Wapiti?
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Huragan, ze zdjęć folderów ze zwierzętami z Kanady, które przywiozłem, osobnik ze zdjęcia wyglada na młodego łosia, ale oczywiście głowy sobie nie dam obciąć
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
Piekne fotki - aż ma się ochotę zaciągnąć świeżym, górskim powietrzem
Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/
Jakie piękne widoki...
Kolejna relacje z serii ulubionych...ale przeczytam wszystko i obejrzę dopiero w święta
cudna, porywająca natura
No trip no life
Makono, Andrew, Dana, Nelcia... dzięi za ciepłe słowa..
dziś zaparaszam na hitowy dzień...
2 lipca, poglądaowa mapka:
Dzisiaj z Hinton, wcześnie rano, udajemy się najpiękniejszą drogą widokową Kanady, Icefield Parkway, nazwaną przez nas Panoramą Lodowców - na południe do Lake Louise. Na godzinę 12.15 musimy dotrzeć do Columbia Icefield - od naszej norki to raptem 180 km, ale na ten dystans przeznaczamy 4 h... będziemy zatrzymywali się co chwilę w punktach widokowych, poza tym mamy do obejrzenia 2 wodospady Athabasca i Sunwapta. Przed Jasper zatrzymujemy się jeszcze na kilka sekund przed jeziorkiem...
Mijamy miasteczko Jasper i... wjeżdżamy na najpiękniejszy odcinek naszej trasy po Kanadzie. Tu jest naprawdę pięknie! Przez cały czas towarzyszą nam "szare granity", wysoko wznoszące się nad dolinami, po których wije się droga. Wokół nas przełęcze i lodowce. A od czasu do czasu pośród zarośli udaje nam się wypatrzeć jakiegoś zwierzaka. Pomimo tego, że droga ciągnie się na odległość 230 km, o nudzie podróżniczej nie ma mowy. Moja głowa raz na lewo, raz na prawo, współtowarzysze podróży krzyczą na mnie, żebym trzymał się swojego pasa ruchu, a ja jak zahipnotyzowany po prostu nic nie słyszę... Zachwycam się tylko zastanym stanem pięknej przyrody (skoro wróciłem i piszę relację, znaczy się dałem radę ) . Widoki na skalne urwiska, kaniony, spadające w przepaść wodospady oraz lodowce są cudowne!
Około 10.000 lat temu, region ten pokryty był ogromnymi lodowcami, które wyrzeźbiły szerokie doliny, otoczone stromymi górami. Dziś już tylko pomiędzy ostrymi krawędziami szczytów można wypatrzeć warstwy lodu.
Zapraszam na to, co zastaliśmy dziś... znaczy drugiego lipca 2017 roku
Za dosłownie chwilę widzimy znaki kierujące na wodospad Athabasca. Tylko jedno zdjęcie, bo z tego co się zorientowałem, najlepiej przyjechać tu po południu..
Wodospad nie jest wysoki, ma raptem 23 metry wysokości, ale jest jednym z najpotężniejszych w Kanadzie. W skale złożonej z twardego kwarcytu i miękkiego wapnia, rzeka wyrzeźbiła różne formy - małe kaniony i "gary olbrzyma" (wielkie doły), zobaczymy zatem, jak wygląda ten mały kanion... Trochę przypomina mi Ostaš - Horní labyrint w Czechach .
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
jedziemy dalej do Sunwapta Falls - odległość niewielka 24 km... kilka "strzałów" z drogi
Docieramy na w miarę pusty parking, kilka kroków i już jesteśmy przy wodospadach Sunwapta -jako ciekawostka znajdują się w miejscu połączenia dwóch "wiszących" polodowcowych dolin.
obrót za siebie...
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...
i jedziemy dalej.... w końcu czas goni nas ... Krajobraz Icefield Parkway w całej swojej pięknej okazałości...
wiewiórka ziemna, których zresztą wszędzie pełno, spotkana na jednym z parkingów
www.foto-tarkowski.com
a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...