--------------------

____________________

 

 

 



Kanada - zachodnie wybrzeże od Vancouver do Jasper i Banff - 3500km wśród dzikiej natury - czerwiec/lipiec 2017

129 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Wracając koło godziny 8.00, droga do Moraine Lake jest już zamknięta, porządkowi nikogo nie wpuszczają, czekając aż opustoszeje trochę parking pod jeziorkiem... miejsca jest tutaj bardzo mało do parkowania, wąska górska "szosa" bez pobocza powoduje, że nie ma możliwości, żeby zaparkować samochód wzdłuż drogi... Jak przyjechaliśmy tutaj koło godziny 7.00 z trudem znaleźliśmy wolne miejsce. Co innego, jeśli chodzi o parking nad Lake Louise...

DSC_9538Robimy drugie podejście pod jezioro Lake Louise i tym razem mamy przed oczami widok, który znałem ze zdjęć z internetu...

DSC_9519DSC_9521

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Przy brzegu jeziora usytuowany jest hotel Chateau Lake Louise - jeden z najlepszych hoteli w Kanadzie, a już na pewno najpiękniej położony.

DSC_9537Stąd prowadzi wiele pieszych tras turystycznych, również na sam lodowiec Victorii, pod którym bije źródło Lake Louise. Ja wybieram się do jeziora Mirror, a dziewczyny idą do hotelu na kawę i lody. Marsz zaczyna się bardzo spokojnie, podążam brzegiem jeziora, aż do jego przeciwległego brzegu i od tej pory jest już ostro pod górę... w sumie do przejścia 2,6 km... ale moim zdaniem zdecydowanie warto się powspinać Biggrin .

DSC_9526DSC_9528

DSC_9532

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Nie minęła godzina i już dzwonią do mnie z dołu, gdzie jestem...  Biggrin ??  A gdzie ja mogę być? Spokojnym tempem wracam, choć kusiło mnie pójść dalej szlakiem, by dotrzeć do lodowca Victoria, ale to trasa na parę h w jedną stronę... teraz z perspektywy czasu trochę żałuję, że nie namówiłem reszty na taki spacerek, tym bardziej, że byliśmy tutaj w Lake Louise praktycznie w 2 dni... Trudno, świetnie, nie można mieć wszystkiego. Na dziś mamy jeszcze zaplanowane atrakcje w Banff - kurorcie znacznie większym od Jasper (przejeżdżaliśmy przez to miasteczko o 6:15) ale priorytetem były jeziora Moraine i Lake Louise.DSC_9586DSC_9590

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Na pierwszy ogień idzie jezioro Minnawanka - w sumie to jesteśmy na tyle rozczarowani, że nawet nie chce mi się wyciągać aparatu. Tu już prawdopodobnie pojawił się syndrom przesytu.. jak coś nie jest bardziej zachwycające, od poprzedniego miejsca, to traktujmy tę atrakcję po "macoszemu". Widoki "tyłka nie urywają", krótki spacer brzegiem jeziora i jedziemy dalej. Zatrzymujemy się przy wodospadzie na rzece Bow, który  stanowił naturalne tło do filmu „Rzeka bez powrotu”, w którym grała M. Monroe.

DSC_9553DSC_9562Banff szczyci się wyjątkowym hotelem - Fairmont Banff Springs z 1923 roku - który ma przypominać szkocki zamek.

DSC_9568DSC_9572DSC_9570widok z okien na góry i rzekę...

DSC_9577

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Wjeżdżamy jeszcze na Mountain Tunnel. Na sam jego szczyt, z którego roztacza się panorama na miasto Banff i jego okolice, nie mamy ochoty wchodzić, zadowalamy się widokiem z miejsca, gdzie można podjechać samochodem...

DSC_9589Spadamy stąd Biggrin . Po raz kolejny miastom mówię NIE... choć kusi mnie jeszcze Hong Kong Biggrin . Dzisiejszy, jak i kolejny nocleg mamy zaplanowany w Golden. Mijamy Lake Louise i wjeżdżamy do P.N Yoho. "Yoho" w języku Indian Kri, zamieszkujących te tereny, oznacza coś w stylu naszego "ale tu zaaaajebiście" Biggrin .

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

Makono
Obrazek użytkownika Makono
Offline
Ostatnio: 3 lata 6 miesięcy temu
Rejestracja: 11 gru 2013

Pięknie Clapping

Bez podróży się duszę....
http://kolekcjonujacchwile.blogspot.com/

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 2 dni temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Widoki sliczne.Rzeka wnioskujac po kolorze wody chyba gdzies od lodowca zasilana

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Makono.. pewnie, że pięknie Wink

Huragan, tam chyba nie ma innych jeziorek jak tych zasilanych z lodowca... zresztą w tej części Kanady lodowiec lodowca, lodowcem pogania Dirol

W miasteczku Field znajduje się centrum informacyjne parku. P. N. Yoho, który utworzony został w 1886, więc jest tylko o rok młodszy niż najstarszy z kanadyjskich parków - Banff. Pierwszą atrakcją, jaką dziś zobaczymy, będzie drugi co do wielkości wodospad Kanady - Takakkaw Falls. Skręcamy na drogę Yoho Valley Road ...

DSC_9593DSC_9594Jest to bardzo wąska i kręta dróżka, z trudem mijamy się z samochodami jadącymi z przeciwka, a "ekipa z tyłu" co chwilę pyta, czy rzeczywiście to dobry pomysł, żeby jechać nad wodospad Biggrin . Zdjęć z samej drogi niestety nie mam... musicie uwierzyć na słowo, ewentualnie sprawdzić naocznie Wink .  Po kilku, podobno długich minutach, meldujemy się na parkingu... z oddali widać ten ponad 400 metrowy wodospad.

DSC_9606

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Takakkaw w języku Indian Kri oznacza "to jest piękne". Jeśli chcecie podejść blisko, to trzeba się ubezpieczyć w płaszczyk przeciwdeszczowy.

DSC_9609

DSC_9615Nie zależy mi zbytnio na zamoczeniu aparatu, więc obserwuję wodospad z pewnej odległości... co nie znaczy, że zrobienie zdjęcia na statywie jest takie proste. Mgiełka wody dosięga mnie nawet tutaj...

DSC_9623wracamy do głównej drogi...

DSC_9600i kierujemy się do słynnego jeziora Emerald.

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

LORD
Obrazek użytkownika LORD
Offline
Ostatnio: 5 lat 3 miesiące temu
Rejestracja: 11 maj 2015

Emerald Lake, którego nazwa wcale nie jest przenośnią i które to nie pozostawia nikogo obojętnym, położone jest raptem kilkanaście kilometrów od wodospadu Takakkaw. Rzeczywiście, kolor jeziora jest szmaragdowy. Ech, ci Kanadyjczycy... Nie dość, że mają najwięcej jezior na świecie, to jeszcze takie cudne!

DSC_9632DSC_9637DSC_9635Można wypożyczyć kajaczek, posiedzieć w knajpce... i generalnie miło spędzić czas... Woda w jeziorze lodowata, ale widzieliśmy "morsów", którzy zażywali kąpieli Biggrin .

DSC_9633Skąd bierze się ten kolor, w tym i innych jeziorach w regionie? Otóż razem z roztopami śnieżnymi, spływa ze skał pewien rodzaj osadu nazywany mączką skalną lub lodowcową. Może on znajdować się w formie zwięzłych drobinek lub drobno startego pyłu, który mąci wodę w górskim strumieniu (nazywa się ją wtedy mlekiem lodowcowym). Gdy taka mączka osadza się na dnie jeziora, jego kolor w słoneczne dni wydaje się być turkusowy ("mleczno lazurowy") - podczas gdy w pozostałe dni brudnoszary. Jezioro Emerald jest znane jeszcze z innego powodu - nad nim znajduje się jedno z najważniejszych na świecie stanowisk paleoekologicznych. Chodzi o łupki z Burgess - ilość i stan zachowanych skamieniałości jest wyjątkowy, a datowane są na ponad 500 milinów lat wstecz.

www.foto-tarkowski.com

a robota to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu...

Strony

Wyszukaj w trip4cheap