Tomek,no to teraz to ja sie uśmiałam he he czytając twoje walizkowe przygody na Filipinach
Wyszło na to ,że plecak jednak górą
Po śniadaniu idziemy na długi spacer nad morze. Plaża jest fajna. Długa,że końca nie widać , mnóstwo miejsca na fale ..Jest cool .Od dzieciństwa lubie takie spacery wzdłuż wody, uwielbiam słuchac szumu fal,moczyć w nich stopy i iść tak po prostu przed siebie.
Na plaży nie widać żywego ducha, jest to jednak tylko złudzenie ,ale o tym za chwilę..
Na plaży jest sporo muszelek, ale też sporo wyrzuconych,całkiem sporych meduz.
Na wszelki wypadek omijam je stopami z daleka, bo dobrze pamiętam poparzenie na Palau.
Widać ślady opon.Pózniej właścicielka hotelu mówi nam,że orgaznizowane są po plaży jazdy jeepami.
Fajnie by się było tak przejechac,ale nie mamy takiej opcji.
Jechaliśmy jeepami po bezkresnych senegalskich plazach, niesamowite wrażenie. Wszędzie pusto i piękne widoki.
My spaliśmy w malutkim hotelu prowadzonym przez parę Francuzów Erike i .... imienia męża nie pamiętam. Spała tam tylko 6-ka polaków . To oni organizowali tripy dla Rainbow po okolicy, między innymi wizyta w miejscowej wiosce a następnie przejażdżka jeepami po plaży. ( zdjęcia są na relacji z Gwinei Bissau). Hotelik miał bezpośrednie zejście na plażę. W temacie Senegalu, Nelciu jeżeli znajdziesz chwilę czasu wrzuć sobie pokaz zdjęć z Senegalu a jako podklad muzykę senegalskiego wykonawcy Ismaela Lo - dla mnie wrażenie niesamowite
Sigma , ten nasz hotel też prowadziła Francuska i też w Cap Skirring. Wróciłam sobie znowu do twojej relacji i plaża, jakby ta sama, krowy na niej też są he he,ale zdjęć z hotelu nie ma więc ciężko mi porównać. Szkoda,że tej jazdy nie mieliśmy, to fajne przeżycie. No ale my niestety musieliśmy pędzić dalej..
O 11.30 zbiórka. Nasze bagaże tradycyjnie idą na dach . Kręcimy się jeszcze przy wyjeżdzie z hotelu, ja cykam parę fotek i ucinam sobie krótką pogawedkę z francuską właścicielką hotelu.
To był piękny i długi poranek nad morzem,Spacer był fantastyczny Nie skorzystalismy nawet z basenu, bo jednak wolimy morze a właściwie to ocean..
Nelcia- doczytane i dooglądane Fajne foty Taka Afryka do mnie przemawia- niekoloryzowana Myślę, że nie była to łatwa wycieczka ale widokowo i przeżyciowo bardzo udana
...heee, może im (krowom) chodzi o ...sól !???
irlandzkie owce,gdy tylko mają okazję, liżą "posolony asfalt" ...
a plaża i fale COOL !!!!
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Sigma, wydaje mi sie że ty też spałeś w tym hotelu i jeżdziliście właśnie po tej plaży ? ile czasu trwała taka jazda ?
Mamy szczęście , bo napotykamy rybaków jak wyjmują a właściwie ciężko siłują się,aby wyjąć sieci z wody.
No trip no life
My spaliśmy w malutkim hotelu prowadzonym przez parę Francuzów Erike i .... imienia męża nie pamiętam. Spała tam tylko 6-ka polaków . To oni organizowali tripy dla Rainbow po okolicy, między innymi wizyta w miejscowej wiosce a następnie przejażdżka jeepami po plaży. ( zdjęcia są na relacji z Gwinei Bissau). Hotelik miał bezpośrednie zejście na plażę. W temacie Senegalu, Nelciu jeżeli znajdziesz chwilę czasu wrzuć sobie pokaz zdjęć z Senegalu a jako podklad muzykę senegalskiego wykonawcy Ismaela Lo - dla mnie wrażenie niesamowite
Sigma , ten nasz hotel też prowadziła Francuska i też w Cap Skirring. Wróciłam sobie znowu do twojej relacji i plaża, jakby ta sama, krowy na niej też są he he,ale zdjęć z hotelu nie ma więc ciężko mi porównać. Szkoda,że tej jazdy nie mieliśmy, to fajne przeżycie. No ale my niestety musieliśmy pędzić dalej..
Muzyczki chetnie posłucham ,dzieki za namiar.
Avatar masz od niedawna inny prawda ?
No trip no life
O 11.30 zbiórka. Nasze bagaże tradycyjnie idą na dach . Kręcimy się jeszcze przy wyjeżdzie z hotelu, ja cykam parę fotek i ucinam sobie krótką pogawedkę z francuską właścicielką hotelu.
To był piękny i długi poranek nad morzem,Spacer był fantastyczny Nie skorzystalismy nawet z basenu, bo jednak wolimy morze a właściwie to ocean..
No trip no life
Super, udało Ci się rybaków przybrzegowych zczapić
Moje zdjęcia z różnych, dziwnych miejsc http://tom-gdynia.jalbum.net/
Nelcia- doczytane i dooglądane Fajne foty Taka Afryka do mnie przemawia- niekoloryzowana Myślę, że nie była to łatwa wycieczka ale widokowo i przeżyciowo bardzo udana
Tomek, Antenka
Wsiadamy do busa i ..przed nami daleka droga. Co pozostaje ? oczywiście oglądanie świata przez okno i na przystankach .
Niesamowite ile i z jaką gracją te kobiety dżwigają na głowach. Jestem na prawde pełna podziwu
Kolejna rzecz , która mnie cały czas zachwyca to damskie stroje są takie kolorowe i urozmaicone
Było tuż przed świetami, dzieciaczki biegały w czapkach Mikołaja
No trip no life
Prawie same kobitki na poprzednich fotkach,ale płeć brzydka też owczywiście jest licznie reprezentowana na ulicy..
No trip no life