Schodzimy na dół i...... niespodzianka , miła niespodzianka
Kamil zaprasza nas na rejs po rzece !!! Mówi ,że to od niego dla nas, bo w programie wycieczki tego nie ma. oczywiscie gęba mi sie śmieje, bo do rejsów mnie namawiac nie trzeba, nawet jesli łapie mnie potem choroba.
Przy brzegu stoii piekna łajba,pakujemy się na nią wszyscy ze śpiewem na ustach...
Okazuje się ,że mamy dodatkowego towarzysza... płynie nami broń
Na łodce siedzimy trochę jak sardynki w puszce , miejsca za dużo nie ma . Świeci też intensywne słońce a daszku żadnego nie ma.. Dla nas to nie problem,ale towarzystwo z symptomem nastepnego dnia trochę się męczy
Płyniemy wolno, więc nic nie buja i można się napawać pięknem natury..
Schodzimy na dół i...... niespodzianka , miła niespodzianka
Kamil zaprasza nas na rejs po rzece !!! Mówi ,że to od niego dla nas, bo w programie wycieczki tego nie ma. oczywiscie gęba mi sie śmieje, bo do rejsów mnie namawiac nie trzeba, nawet jesli łapie mnie potem choroba.
Przy brzegu stoii piekna łajba,pakujemy się na nią wszyscy ze śpiewem na ustach...
Okazuje się ,że mamy dodatkowego towarzysza... płynie nami broń
No trip no life
Nelcia nie piszesz sama dla siebie.
Jak wcześniej pisałem, czytam 100 procent relacji codziennie (czy mnie zainteresują czy nie - ale sprawdzić trzeba).
Ale pisać mi sie nie chce !!!!!!!!!
Jorguś
Nelcia ja tez czytam kolejne "odcinki" Twojej wyprawy. Pisz. pisz ...
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Uff, jak mnie czytacie to pisze dalej
Na łodce siedzimy trochę jak sardynki w puszce , miejsca za dużo nie ma . Świeci też intensywne słońce a daszku żadnego nie ma.. Dla nas to nie problem,ale towarzystwo z symptomem nastepnego dnia trochę się męczy
Płyniemy wolno, więc nic nie buja i można się napawać pięknem natury..
No trip no life
Na rzece nie żadnych innych łodek. Wydaje się że jesteśmy zupełnie sami ,ale tak do końca nie jest ..
Są zwierzaki
No trip no life
Przepływamy koło małej wyspy, ile tam ptaków. Ptaków jest zreszta mnóstwo ,siedzą na drzewach i się nam ptzyglądają..
Mamy jeszcze jedną atrakcje !!
Pojawia sie hipcio jedne, potem dwa i kilka. Puszczają syfony wody do góry mjak płyną to tylko uszy im widac.
No trip no life
Hipcie i krokodyle-niezla mieszanka Killerow na tej rzece.To dlatego przewodnik mial kalasznikowa czy z innych powodow?
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Huragan, rejsik super ale rzeczka raczej nie do kąpieli he he . Dobrze że nikt nie mial takiego pomysłu..
Giwera była w celach obronnych
Wracamy do brzegu. Niektórzy nieco zjarani od słońca ,ale wszyscy bardzo zadowoleni.
No trip no life
W drodze powrotnej naszego "safarl" udaje się nam jeszcze dostrzec kilka ciekawych egzemplarzy..
atak mniej wiećej wyglądały nasze ubiory po safari
No trip no life
?Nelcia, a dlaczego ten ośrodek taki opuszczony? bo unesco, czy z jakiś innych powodów?