Wstępnie udało się dogadać z facetem, ale jutro sie okaże czy jedzenie nam weźmie czy nie. Z samego rana zawozimy auta i motocykl do Ostowska Świętokrzyskiego.
Samochód załadowany na maksa. Jest dobrze, ta tęcza przy pakowaniu to dobry znak. Cały sprżet będzie przewożony lawetą, taką jak się przewozi nowe samochody
Czytam z dużym zainteresowaniem - to musi być niesamowita przygoda taka motocyklowa wyprawa Mam nadzieję, że wszystko uda się zrealizować tak jak jest zaplanowane
Kłopotów ciąg dalszy. Facet jakiś nie ogarnięty, niby z polecenia ale już zaczynamy żałować że przez jego firmę transportową przewozimy nasz sprzęt.
Gdyby z góry zapowiedział, że nie jest w stanie tego logistycznie ogarnąć, nie zna się do końca na tym, bo do tej pory transprtował samochody na sprzedaż, to do wyboru mieliśmy jeszcze dwie znane firmy transportowe które się w tym specjalizują, ale teraz na wszystko jest za późno.
No cóż musieliśmy się pozbyć jedzenia w puszkach, lekarstw, zapasowych opon, jakaś masakra. Jakoś inni mają to ogarnięte, no ale wybór padł na znajomego, znajomego.....
Lekki powiew poddenerowania i nie chęci zaczął panować wśród nas wszystkich.
Nelciu ściągnęłaś mnie myślami, a ja Ciebie. Tak powróciłam już jestm ponad tydzień, ale musiałam się odnaleźć i psychicznie odpocząć. Było kapitalnie choc męcząco. Zdjęć zrobiliśmy z 8 tys. trzeba je teraz ogarnąć, Dużo idzie w kosz, bo zamazane więc myśle że z 2 tysiące pozostanie ja z tego wybiorę ze 100 najlepszych i pokaże Wam te piekne kraje.
Wstępnie udało się dogadać z facetem, ale jutro sie okaże czy jedzenie nam weźmie czy nie. Z samego rana zawozimy auta i motocykl do Ostowska Świętokrzyskiego.
Samochód załadowany na maksa. Jest dobrze, ta tęcza przy pakowaniu to dobry znak. Cały sprżet będzie przewożony lawetą, taką jak się przewozi nowe samochody
Kufry zapakowane
megi zakopane
Czytam z dużym zainteresowaniem - to musi być niesamowita przygoda taka motocyklowa wyprawa Mam nadzieję, że wszystko uda się zrealizować tak jak jest zaplanowane
Kłopotów ciąg dalszy. Facet jakiś nie ogarnięty, niby z polecenia ale już zaczynamy żałować że przez jego firmę transportową przewozimy nasz sprzęt.
Gdyby z góry zapowiedział, że nie jest w stanie tego logistycznie ogarnąć, nie zna się do końca na tym, bo do tej pory transprtował samochody na sprzedaż, to do wyboru mieliśmy jeszcze dwie znane firmy transportowe które się w tym specjalizują, ale teraz na wszystko jest za późno.
No cóż musieliśmy się pozbyć jedzenia w puszkach, lekarstw, zapasowych opon, jakaś masakra. Jakoś inni mają to ogarnięte, no ale wybór padł na znajomego, znajomego.....
Lekki powiew poddenerowania i nie chęci zaczął panować wśród nas wszystkich.
Wróciliśmy z pełnym bagażnikiem.
A to nasza laweta
A to nasze motocykle
megi zakopane
Koszulki gotowe, w zasadzie wszystko mamy załatwione, ubezpieczenie, bilety na pociąg do Warszawy również.
Zostaje tylko fryzjer, i spakowanie najważniejszych rzeczy do bagażu podręcznego.
A to nasza fajna 4.
Trzymajcie za nas, kciuki bo dzisiaj dotarły do nas smutne wieści z Tadżykistanu, niestety zginęli turyści.
megi zakopane
Megi bardzo ci do twarzy w tym stroju
Megi, oczywiście że będziemy trzymać kciuki a ty bądż ostrożna .Dobrze,że was taka duża ekipa jedzie
No trip no life
Czwartek 02.08.2018
Z Zakopanego wyjeżdżam o 17:40, na szczęście udaje się uniknąć korków, co o tej porze jest w ogóle dziwne. Z sobą mam tylko podręczny bagaż.
Po dwóch godzinach jestem w Krakowie. Robimy ostatnie pakowanie, sprawdzamy dokumentację, i kładziemy się spać, gdyż z rana udajemy się do Warszawy.
megi zakopane
Megi , wróciłaś???
No trip no life
megi zakopane
Megi czekamy z niecierpliwością na tą niecodzienną relację. Mieliście jakieś fajne przygody?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
...czekam i ja na Twoją relację !!! : )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav