Co do Twojego dylematu skopelos czy karpathos to myślę że koniecznie najpierw jedna a potem druga wyspa. Bo wybór bardzo trudny, gdyż wyspy nie są w ogóle do siebie podobne, są skrajnie różne.
Tak jak pisałam auto mieliśmy od 19 po przylocie do 19 dnia następnego , zatem rano po pierwszej nocy w Finiki wsiadamy w autko. Naszym celem jest plaża w miejscowości Ammopi . W zasadzie jest to kilka zatoczkowych plaż : Mega Ammopi , Mikro Ammopi oraz najbardziej wśród skał Votsalakia beach.
Rejon Ammopi uważam za bardzo relaksacyjny , plaże są blisko siebie , nad jedną z nich góruje jak to w Grecji piękny mały błękitno biały kościółek , koło plaż porozsiewane są gdzieniegdzie bary i tawerny. Plaże ammopi są idealne dla dzieci i osób lubiących wylegiwanie na materacu . Woda długo jest płytka , więc ciepła , plaża z drobnym piaskiem , taka lagunka , bardzo malowniczo i spokojnie .
Krótki spacer z jednej plaży na drugą szczytami skał , a w dole piękna woda i zatopine w niej formacje skalne
Hmm ja widzę normalnie, ale ok musi być coś na rzeczy spróbuję poprawić...
Cieszę się że Ci się Nelciu podoba już pierwsza wycieczka, bo potem będzie tylko ładniej... Jakoś tak nam się ułożyło zwiedzanie karpathos, że wyspa z każdym kolejnym odwiedzanym miejscem pokazywała nam swoje coraz piękniejsze oblicze
Kolejny dzień z autem pojechaliśmy od rana na plaże diakoftis , plaża jest blisko lotniska , właściwie jedzie się szutrową drogą wzdłuż pasa startowego , teren bardzo suchy , pustynny , surowy i mało człowieków po drodze , mało aut , głownie kozy szwędające się to tu , to tam . Kolor wody miejscami fajny , bo właściwie tam są 2 plaże obok siebie ,ale jadąc mija się co troche małe zatoczki z plażą. Widziałam filmiki z plaży diakoftis i niektóre były bezwietrzne , sielankowe , my trafilismy na mega wiatrzysko, po prostu głowę urywało
Dwa pierwsze zdjęcia zassane z net by pokazać że gdy nie wieje i jest czyste słońce, plaża diakoftis może być przyjemną lagunką
Droga na plaże....
Siatka lotniska
My nie byliśmy , ale nasi znajomi stwierdzili ,że krajobraz jak na fuerteventura
Z plaży po zrobieniu zdjęc pojechaliśmy dalej ze względu na wiatrzysko ...bardzo szybko otoczenie zaczęło się zmieniać
Melduję się i ja bo brałem pod uwagę w następnym roku odwiedzić tą niezadeptaną i mniej popularną wysepkę....
Chodzi mi jeszcze po głowie Skopelos bo jest bardzo zielona i ma urocze plaże ale ciekaw jestem jak wygląda Karpathos.
Witam turkus
Co do Twojego dylematu skopelos czy karpathos to myślę że koniecznie najpierw jedna a potem druga wyspa. Bo wybór bardzo trudny, gdyż wyspy nie są w ogóle do siebie podobne, są skrajnie różne.
Bajka dzięki za przybliżenie wyspy i jej położenia .Czytasz między wierszami
Wiktor staram się
Tak jak pisałam auto mieliśmy od 19 po przylocie do 19 dnia następnego , zatem rano po pierwszej nocy w Finiki wsiadamy w autko. Naszym celem jest plaża w miejscowości Ammopi . W zasadzie jest to kilka zatoczkowych plaż : Mega Ammopi , Mikro Ammopi oraz najbardziej wśród skał Votsalakia beach.
Rejon Ammopi uważam za bardzo relaksacyjny , plaże są blisko siebie , nad jedną z nich góruje jak to w Grecji piękny mały błękitno biały kościółek , koło plaż porozsiewane są gdzieniegdzie bary i tawerny. Plaże ammopi są idealne dla dzieci i osób lubiących wylegiwanie na materacu . Woda długo jest płytka , więc ciepła , plaża z drobnym piaskiem , taka lagunka , bardzo malowniczo i spokojnie .
Krótki spacer z jednej plaży na drugą szczytami skał , a w dole piękna woda i zatopine w niej formacje skalne
PIękne, lazurkowe zatoczki a domki urokliwe jak na Santorini tylko bez tłumów.
Bajka, widzę pierwsze zdjecie , a potem aż do tych pionowych żadnego Może wstaw pls jeszcze raz
No trip no life
Hmm ja widzę normalnie, ale ok musi być coś na rzeczy spróbuję poprawić...
Cieszę się że Ci się Nelciu podoba już pierwsza wycieczka, bo potem będzie tylko ładniej... Jakoś tak nam się ułożyło zwiedzanie karpathos, że wyspa z każdym kolejnym odwiedzanym miejscem pokazywała nam swoje coraz piękniejsze oblicze
Bajka teraz zdecydowanie lepiej !! nie widzę tej pierwszej pionowej ( druga jest ok) Fotki poniżej jest ok
No trip no life
Kolejny dzień z autem pojechaliśmy od rana na plaże diakoftis , plaża jest blisko lotniska , właściwie jedzie się szutrową drogą wzdłuż pasa startowego , teren bardzo suchy , pustynny , surowy i mało człowieków po drodze , mało aut , głownie kozy szwędające się to tu , to tam . Kolor wody miejscami fajny , bo właściwie tam są 2 plaże obok siebie ,ale jadąc mija się co troche małe zatoczki z plażą. Widziałam filmiki z plaży diakoftis i niektóre były bezwietrzne , sielankowe , my trafilismy na mega wiatrzysko, po prostu głowę urywało
Dwa pierwsze zdjęcia zassane z net by pokazać że gdy nie wieje i jest czyste słońce, plaża diakoftis może być przyjemną lagunką
Droga na plaże....
Siatka lotniska
My nie byliśmy , ale nasi znajomi stwierdzili ,że krajobraz jak na fuerteventura
Z plaży po zrobieniu zdjęc pojechaliśmy dalej ze względu na wiatrzysko ...bardzo szybko otoczenie zaczęło się zmieniać
Już po przejechaniu 5-7 km zaczęło się robić zielono , pojawiły się drzewka piniowe oraz gdzieniegdzie drzewka oliwne
W oddali wioska Aperi
Coraz bardziej górzyście
I już na miejscu plaża achata , spokój , mówię również o wietrze ...wysokie góry , puszysty las
Droga biegnąca nad plażą
Parking przy plaży oczywiście na "dziko" za free , dużo miejsca i sporo drzew , więc można zostwić auto w cieniu