RPA od dawna było na mojej bogatej liście "must see" . Jakoś jednak długo schodziło na dalszy plan. Zawsze inny kierunek zwyciężał. Chyba największą obawą było bezpieczeństwo..
Roku pańskiego 2018 , w listopadzie jednak w końcu przysłowiowa klamka zapada. Słowo się rzekło, kaska wpłacona, nie ma odwrotu .
Radek, twoi znajomi mają rację w pewnym sensie.. w mojej ocenie RPA jest krajem nietypowym dla Afryki i zdecydowanie najbardziej europejskim,ale przede wszystkim to widać w Kapsztadzie.Jesli chodzi o klimat to jest bardzo różnorodny, w ciągu jednego dnia w różnych miejscach mieliśmy żar 35C i lampę oraz poniżej 20C i ulewę..
Dana, wiesz ja z tych co owszem szybko zaczynają, ale wcale szybko nie kończą he he
Radek, Dana fajnie że dołączyliście do zacnego grona , razem będzie nam weselej
Wszystkich którzy podróżują razem ze mną zapraszam na wspólnego drinka , tak na dobry początek.
Wild Africa jest trunkiem zaserwowanym nam przez lokalną pilotkę, bardzo mi smakował.
Miło będzie powspominać RPA. Ciekawa jestem Twojej opinii. Mnie się bardzo podobałało i zgodzę się, że Kapsztad jest bardzo europejski. A co do trunków, to my raczyliśmy się tym:
Zresztą taki sam kupiliśmy teraz w Mombasie na lotnisku. Uwielbiam
Umilko, twoją relacje połknęłam jeszcze raz przed wyjazdem, więc wiedziałam czego sie spodziewać. Niestety nie było czarteru jak u ciebie , tylko "normalne" linie co znacznie wydłużyło podróż.
Ja nie znam Amarula, ale pewnie w smaku jest podobne do Wild Africa, więc pychotka. Widziałam rzeczywiście Amarulę na lotnisku
Wycieczka była organizowana przez Ecco. Dlaczego właśnie Ecco ? Zależało mi ,aby wcieczka obejmowała zarówno Kapsztad jak i koniecznie Park Krugera , trwała nie dłużej niż 10 dni i nie była mega droga. Przy takich kryteriach nie było wcale dużego wyboru... Ecco wygrało tą bitwę
Trasa wycieczki w skrócie
Dzień 1- ocena 6
Kapsztad- przy dobrej pogodzie wjazd kolejką linową na Górę Stołową , kolorowa dzielnica malajska, szampańki rejs o zachodzie słońca z widokiem na miasto
Dzień 2-ocena 6
Kapsztad - rejs na wyspę fok,trasa widokowa Chapman's Peak, Przylądek Dobrej Nadzieii, plaża z pingwinkami
Dzień 3-ocena 6
Miasteczko Stellenbosch, testowanie wina w winnicy, lot do Durbanu
Zasiadam do czytania. Na wstępie piękne zdjęcie. Kapitalne figurki. Zakupiłaś taką?
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
RPA też na mojej liscie
basia35
Witam pierwsze podróżniczki
Asiu, mi też tego typu figurki bardzo sie podobały i jak się domyslasz jedna została zakupiona a teraz juz zdobi chałupkę
Basia,trochę się obawialam Ecco ,ale zupełnie niepotrzebnie. Dali radę
No trip no life
...z zaciekawieniem poczytam i pooglądam !!!
tym bardziej,że wszyscy znajomkowie którzy odwiedzili RPA stwierdzili,że jest...najamniej afrykańska...przynajmniej pogodowo ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Nelcia, Ty to masz tempo...
Radek, twoi znajomi mają rację w pewnym sensie.. w mojej ocenie RPA jest krajem nietypowym dla Afryki i zdecydowanie najbardziej europejskim,ale przede wszystkim to widać w Kapsztadzie.Jesli chodzi o klimat to jest bardzo różnorodny, w ciągu jednego dnia w różnych miejscach mieliśmy żar 35C i lampę oraz poniżej 20C i ulewę..
Dana, wiesz ja z tych co owszem szybko zaczynają, ale wcale szybko nie kończą he he
Radek, Dana fajnie że dołączyliście do zacnego grona , razem będzie nam weselej
Wszystkich którzy podróżują razem ze mną zapraszam na wspólnego drinka , tak na dobry początek.
Wild Africa jest trunkiem zaserwowanym nam przez lokalną pilotkę, bardzo mi smakował.
No trip no life
Miło będzie powspominać RPA. Ciekawa jestem Twojej opinii. Mnie się bardzo podobałało i zgodzę się, że Kapsztad jest bardzo europejski. A co do trunków, to my raczyliśmy się tym:
Zresztą taki sam kupiliśmy teraz w Mombasie na lotnisku. Uwielbiam
Też lubie Amarulę zawsze jak jest mozliwośc to kupuje na strefie.
basia35
Umilko, twoją relacje połknęłam jeszcze raz przed wyjazdem, więc wiedziałam czego sie spodziewać. Niestety nie było czarteru jak u ciebie , tylko "normalne" linie co znacznie wydłużyło podróż.
Ja nie znam Amarula, ale pewnie w smaku jest podobne do Wild Africa, więc pychotka. Widziałam rzeczywiście Amarulę na lotnisku
No trip no life
Wycieczka była organizowana przez Ecco. Dlaczego właśnie Ecco ? Zależało mi ,aby wcieczka obejmowała zarówno Kapsztad jak i koniecznie Park Krugera , trwała nie dłużej niż 10 dni i nie była mega droga. Przy takich kryteriach nie było wcale dużego wyboru... Ecco wygrało tą bitwę
Trasa wycieczki w skrócie
Dzień 1- ocena 6
Kapsztad- przy dobrej pogodzie wjazd kolejką linową na Górę Stołową , kolorowa dzielnica malajska, szampańki rejs o zachodzie słońca z widokiem na miasto
Dzień 2-ocena 6
Kapsztad - rejs na wyspę fok,trasa widokowa Chapman's Peak, Przylądek Dobrej Nadzieii, plaża z pingwinkami
Dzień 3-ocena 6
Miasteczko Stellenbosch, testowanie wina w winnicy, lot do Durbanu
Dzień 4 - ocena 5
Durban, rejs w rezerwacie St.Lucia
No trip no life