...taaa, te wyspy z lokalesami to ,chyba, wszystkie "na jedno kopyto są" !!!
na tej ,którą my odwiedziliśmy było dokładnie to co u Ciebie...no może "na naszej" był jeszcze meczet...
...ale szkoła ,sklep itp "jak z matrycy" ; )
czy Wasz przewodnik chwalił się ,że edukacja na Maledivach w stopniu podstawowym i gimnazjalnym jest całkowicie (czesne,podreczniki,mundurki itp.) "za free" !???
...za to przedszkola są płatne !!!
i już wiem,gdy odwiedzimy Maledivy raz jeszcze,wycieczkę na "pokazową wyspę"...sobie darujemy ; )))
—
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
...taaa, te wyspy z lokalesami to ,chyba, wszystkie "na jedno kopyto są" !!!
He, he ... my później zwiedziliśmy jeszcze drugą i miałem wysnyć podobną tezę
Przewodnik o bezpłatności i płatności nie wspominał, tylko bardzo narzekał, że w ogóle mało dzieci mają. Ta siódemka w wieku przedszkolnym, to były wszystkie dzieci z wyspy.
W szkole też podobno jest bardzo mało dzieci, ale tam już nie weszliśmy.
Tak więc śmiem twierdzić, że takie "pokazowe" są wszystkie lokalne wyspy ... i chyba nie o pokaz tu chodzi Prawdopodobnie tak tam właśnie jest.
Mnie jednak zastanowiło co innego. Ostatnio dużo Polaków wyjeżdża na Malediwy "na własnej ręce" do gest house na lokalnych wyspach ... cóż tam na takiej wysepce robić???
Ale nic, za kolejne dwa dni płyniemy na następną lokalną wyspę, tym razem Dharavandhoo. Jest to największa wyspa Atolu Baa, posiada nawet lokalne lotnisko, więc liczymy na nowe doznania poznawcze
Dopłynęliśmy i ruszamy w miasto żądni poznać coś nowego
Tak jak Radek wcześniej wspomniał ta wyspa jest bardzo podobna do poprzedniej ... a w moim odczuciu wypadła nawet nieco gorzej. Jest większa, więc większa jest szkoła, większy ośrodek zdrowia, więcej domków, zdarzają się nawet samochody, ale to nie zmiania jej atrakcyjności turystycznej. Nadal parę jednakowych sklepików z niczym, jedna knajpa, jedna kawiarnia, bardzo słaba plaża ... i tyle
Tak więc zaspokoilismy kolejną ciekawość poznawczą i raczej z radością wracamy do naszego resortu
W gastronomii tylko brak konkurencji, bo jest jedna knajpa na całą wyspę ... ale całkiem niczego sobie
Niestety plaża na tej wyspie jest słabiusieńka ... choć dla jednej foty warto było
I tak zleciał nam cały dzionek i trzeba było wrócić do hotelowej rzeczywistości
Podoba mi się
basia35
...taaa, te wyspy z lokalesami to ,chyba, wszystkie "na jedno kopyto są" !!!
na tej ,którą my odwiedziliśmy było dokładnie to co u Ciebie...no może "na naszej" był jeszcze meczet...
...ale szkoła ,sklep itp "jak z matrycy" ; )
czy Wasz przewodnik chwalił się ,że edukacja na Maledivach w stopniu podstawowym i gimnazjalnym jest całkowicie (czesne,podreczniki,mundurki itp.) "za free" !???
...za to przedszkola są płatne !!!
i już wiem,gdy odwiedzimy Maledivy raz jeszcze,wycieczkę na "pokazową wyspę"...sobie darujemy ; )))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
He, he ... my później zwiedziliśmy jeszcze drugą i miałem wysnyć podobną tezę
Przewodnik o bezpłatności i płatności nie wspominał, tylko bardzo narzekał, że w ogóle mało dzieci mają. Ta siódemka w wieku przedszkolnym, to były wszystkie dzieci z wyspy.
W szkole też podobno jest bardzo mało dzieci, ale tam już nie weszliśmy.
Tak więc śmiem twierdzić, że takie "pokazowe" są wszystkie lokalne wyspy ... i chyba nie o pokaz tu chodzi Prawdopodobnie tak tam właśnie jest.
Mnie jednak zastanowiło co innego. Ostatnio dużo Polaków wyjeżdża na Malediwy "na własnej ręce" do gest house na lokalnych wyspach ... cóż tam na takiej wysepce robić???
Ale nic, za kolejne dwa dni płyniemy na następną lokalną wyspę, tym razem Dharavandhoo. Jest to największa wyspa Atolu Baa, posiada nawet lokalne lotnisko, więc liczymy na nowe doznania poznawcze
Dopłynęliśmy i ruszamy w miasto żądni poznać coś nowego
...heee, fajnie że pokażesz jedną z "tych dużych" (czyt. zurbanizowanych) wysepek
nie miałem okazji więc z ciekawościa poogladam !!!
...a co do "rodaków w gesthausach",cóż myslę że..."kupują cenę"...no i..."możliwość pochwalenia typu: "byłem na Maledivach" ; )))
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Tak jak Radek wcześniej wspomniał ta wyspa jest bardzo podobna do poprzedniej ... a w moim odczuciu wypadła nawet nieco gorzej. Jest większa, więc większa jest szkoła, większy ośrodek zdrowia, więcej domków, zdarzają się nawet samochody, ale to nie zmiania jej atrakcyjności turystycznej. Nadal parę jednakowych sklepików z niczym, jedna knajpa, jedna kawiarnia, bardzo słaba plaża ... i tyle
Tak więc zaspokoilismy kolejną ciekawość poznawczą i raczej z radością wracamy do naszego resortu
ślicznie te dzieciaczki wyglądają w mundurkach, a jakie czyściutkie - jak na galowo.