Tadzik dziękuję, że tak dokładnie opisujesz. Dla osób nie snurkujących jest gdzie pospacerować i pokąpać się na bosą nogę tzn. bez specjalnego obuwia. Czy część basenowa jeziorka ma dno piaszczyste.Czy jakaś muzyka jest w ciagu dnia i wieczorem.
Basia, gdyby chociaż każdego wieczoru była jakaś rozrywka oceniłbym ten hotel na idealny ... a tak jest prawie idealny. Muzyka na żywo była wieczorem 2 razy podczas naszego pobytu i było super. Jest duży bar, scena dla zespołu, dobre nagłośnienie, iluminacja, parkiet do tańca ... no i ludzie się bawili. Niestety w dzień wszędzie cisza ... ale my zabieramy zawsze ze sobą głośnik i leci disco z pendrive
Basen w jeziorku ma dno wybetonowane, a przed basenem podłoga drewniana, drabinka do zejścia i głębokość 1,5 m. Są przy basenie leżaki i prysznic. Mały niuans, że od rana wysokie drzewa zasłaniają słońce, więc do smażenia nia bardzo, a od południa piękne słońce i dodatkowa atrakcja - spora widownia w restauracji naprzeciwko, bo rozpoczyna się obiad
Buty do wody mieliśmy, ale nie wyciągnęliśmy z walizki Generalnie przy plażach jest dno piaszczyste, a tu gdzie była rafa po prostu nie wchodziliśmy. Ale największy raj do pływania miałem z tarasu domku
Do spacerowania wyspa jest mała, ale ciekawa. Spacer dookoła + wewnętrzna zawartość zajmuje może godzinkę. Ale jest gym, stoły do ping ponga, piłkarzyki, rzutki, kort tenisowy ... więc można jakoś sobie czas zorganizować. Jest jeszcze SPA z dwiema masującymi Tajkami i podobno dobrze robią ... ale żona mi nie pozwoliła
Sam się sobie dziwię, ale dziwnie nie zanudziłem się
Na koniec powiem Wam jeszcze jaki kolejny gest spotkał nas ze strony hotelarza
W trakcie wczasów żona miała akurat urodziny, ale nigdy nie upominamy się o jakieś z tego tytułu bonusy, bo najczęściej w hotelach odwalają jakąś wiochę ze śpiewaniem na stołówce itp.
Świętowaliśmy sobie sami przez cały dzień, braliśmy sobie lepsze drinki w barach (płatne) itp.
I tak dotrwaliśmy do kolacji ... ale wchodąc już na wstępie kelner zaprasza nas do specjalnie przystrojonego stolika (na szczęście delikatnie). No i zona w strachu - zaraz się zacznie!
Jemy w strachu kolację ... ale na szczęście nic się nie dzieje
A na koniec patrzymy - kelner przynosi nam szampana do stolika i dyskretnie składa żonie Happy Birthday
I to nie jakiś jabol zabombelkowany, tylko Chardonnay, który w karcie kosztuje 570$ ... yyy, jestem w lekkim strachu
No nic, miło i smacznie było ... a po kolacji poszliśmy jeszcze do baru poużywać sobie w ten dzień
Późnym wieczorem wracamy do domku ... a tu kolejna niespodzianka
Nie dość że wystrój gustowny, to i torcik pyszny ... więc świętowaliśmy dalej w pokoju
To dowód, że był naprawdę dobry
Ale to nie koniec, bo jak przy chceck out dostaliśmy rozliczenie naszych płatnych fanaberii poza all ... to cały dzień urodzin żony był wystornowany do zera
Tak więc jak widzicie nie bez powodu zachwycam się managementem tego hotelu
Tadzik dziękuję, że tak dokładnie opisujesz. Dla osób nie snurkujących jest gdzie pospacerować i pokąpać się na bosą nogę tzn. bez specjalnego obuwia. Czy część basenowa jeziorka ma dno piaszczyste.Czy jakaś muzyka jest w ciagu dnia i wieczorem.
basia35
Basia, gdyby chociaż każdego wieczoru była jakaś rozrywka oceniłbym ten hotel na idealny ... a tak jest prawie idealny. Muzyka na żywo była wieczorem 2 razy podczas naszego pobytu i było super. Jest duży bar, scena dla zespołu, dobre nagłośnienie, iluminacja, parkiet do tańca ... no i ludzie się bawili. Niestety w dzień wszędzie cisza ... ale my zabieramy zawsze ze sobą głośnik i leci disco z pendrive
Basen w jeziorku ma dno wybetonowane, a przed basenem podłoga drewniana, drabinka do zejścia i głębokość 1,5 m. Są przy basenie leżaki i prysznic. Mały niuans, że od rana wysokie drzewa zasłaniają słońce, więc do smażenia nia bardzo, a od południa piękne słońce i dodatkowa atrakcja - spora widownia w restauracji naprzeciwko, bo rozpoczyna się obiad
Buty do wody mieliśmy, ale nie wyciągnęliśmy z walizki Generalnie przy plażach jest dno piaszczyste, a tu gdzie była rafa po prostu nie wchodziliśmy. Ale największy raj do pływania miałem z tarasu domku
Do spacerowania wyspa jest mała, ale ciekawa. Spacer dookoła + wewnętrzna zawartość zajmuje może godzinkę. Ale jest gym, stoły do ping ponga, piłkarzyki, rzutki, kort tenisowy ... więc można jakoś sobie czas zorganizować. Jest jeszcze SPA z dwiema masującymi Tajkami i podobno dobrze robią ... ale żona mi nie pozwoliła
Sam się sobie dziwię, ale dziwnie nie zanudziłem się
Tadzik dziękuję pięknie. Jak jeszcze będę miała pytania to się odezwę
basia35
Na koniec powiem Wam jeszcze jaki kolejny gest spotkał nas ze strony hotelarza
W trakcie wczasów żona miała akurat urodziny, ale nigdy nie upominamy się o jakieś z tego tytułu bonusy, bo najczęściej w hotelach odwalają jakąś wiochę ze śpiewaniem na stołówce itp.
Świętowaliśmy sobie sami przez cały dzień, braliśmy sobie lepsze drinki w barach (płatne) itp.
I tak dotrwaliśmy do kolacji ... ale wchodąc już na wstępie kelner zaprasza nas do specjalnie przystrojonego stolika (na szczęście delikatnie). No i zona w strachu - zaraz się zacznie!
Jemy w strachu kolację ... ale na szczęście nic się nie dzieje
A na koniec patrzymy - kelner przynosi nam szampana do stolika i dyskretnie składa żonie Happy Birthday
I to nie jakiś jabol zabombelkowany, tylko Chardonnay, który w karcie kosztuje 570$ ... yyy, jestem w lekkim strachu
No nic, miło i smacznie było ... a po kolacji poszliśmy jeszcze do baru poużywać sobie w ten dzień
Późnym wieczorem wracamy do domku ... a tu kolejna niespodzianka
Nie dość że wystrój gustowny, to i torcik pyszny ... więc świętowaliśmy dalej w pokoju
To dowód, że był naprawdę dobry
Ale to nie koniec, bo jak przy chceck out dostaliśmy rozliczenie naszych płatnych fanaberii poza all ... to cały dzień urodzin żony był wystornowany do zera
Tak więc jak widzicie nie bez powodu zachwycam się managementem tego hotelu
Wy to macie szczęście!! Troche uwagi i kasy musieli poświęcić. Wyjatkowy hotel.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Szczęścia ciąg dalszy
Na początku relacji wspominałem, że TUI zawaliło mi transfer do hotelu, że który zapłaciłem.
Dzisiaj otrzymałem już odpowiedź na reklamację z TUI - zwrot kosztów za transfer hydroplanem + bon wakacyjny na 3000 zł.
A tak wszyscy na TUI narzekają
Przez Ciebie Tadzik TUI zbankrutuje.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Tadzik dziękuję za całe info. Mam nadzieję, że jak się zdecyduje na Twój hotelik to mnie zarekomendujesz , że jestem z Twojego polecenia.
basia35
szczęściarzu
grunt to umieć sobie radzić
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Oczywiście załatwione Mam nadzieję, że zrobiłem dobry grunt w oczach managementu dla Polaków
I może w tzw. międzyczasie żaden Polak tam nie trafi ... bo mój agent powiedział, że boss może być mocno rozczarowany jak inni Polacy tam przyjadą