Dzisiaj pokażę Wam nasza lokalną wyspę Maafushi, która tak naprawdę była tylko naszą sypialnią
Kiedy wracaliśmy do hoteliku ogarnialiśmy i czas na kolację, po kolacji czy ona była u nas czy w innym miejscu zawsze było juz ciemno.
Słońce zachodzi o 18.00 i od razu robi sie ciemno, nie ma takiej szarówki jak u nas.
Po kolacji spotykaliśmy sie w pokojach na małe co nieco, które przywieźliśmy ze soba w głównym bagażu jako płyn do płukania jamy ustnej
Mielismy czas na kontakt z rodziną, przejrzenie zdjęć, podzielenia sie wrażeniami...nie pamiętam aby brakowało nam nocnego życia ( do tej grupy ludzi nie należę )
Myślę że teraz ogarnięcie tematu Malediwów na własną rękę będzie jeszcze bardziej popularne i łatwiejsze, odkąd wprowadzą bezpośrednie czartery na Male.
Ech...ale fajne wspomnienia.Byłam na Malediwach w tym samym czasie i w tym samym miejscu.Też bilety za 1300 zł z promo.Nawet jedną czy dwie nocki w Arenie spedzilismy -jednak dłuzej bym nie dała rady tam zostać na całe szczęście na dalszy pobyt mielismy juz noclegi w Kani Hotelu gdzie warunki niebo a ziemia
Czytam dalej z ochotą.
Ps...nawet ludzi na fotkach mam w tych samych ubraniach
Kolejny dzień to kolejna wyspa , tym razem popłynęliśmy do resortu Fihalholi.
To miejsce podobało mi się najbardziej, po pierwsze są tam domki na wodzie.
Marzenie prawie każdego kto wybiera się na Malediwy . Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zamieszkać w takim domku na wodzie, tak jak Tadzikowi i może jeszcze komuś z Was.
Tak i tak byłam szczęśliwa , że mogłam je zobaczyć na własne oczy , że mogłam zajrzeć do środka i rozkoszować się ich widokiem.
Po drugie, rafa koralowa była przy plaży, zatem pomiędzy plażowaniem był snorkeling
Nie było wzburzonego oceanu zatem kilka razy pływaliśmy sobie nad rafą
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Dzisiaj pokażę Wam nasza lokalną wyspę Maafushi, która tak naprawdę była tylko naszą sypialnią
Kiedy wracaliśmy do hoteliku ogarnialiśmy i czas na kolację, po kolacji czy ona była u nas czy w innym miejscu zawsze było juz ciemno.
Słońce zachodzi o 18.00 i od razu robi sie ciemno, nie ma takiej szarówki jak u nas.
Po kolacji spotykaliśmy sie w pokojach na małe co nieco, które przywieźliśmy ze soba w głównym bagażu jako płyn do płukania jamy ustnej
Mielismy czas na kontakt z rodziną, przejrzenie zdjęć, podzielenia sie wrażeniami...nie pamiętam aby brakowało nam nocnego życia ( do tej grupy ludzi nie należę )
mecz piłki ręcznej
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Wcześnie robiło się ciemno skoro juz o o g.18. Spcerowaliście jeszcze po wyspie po tej godzinie ?
No trip no life
Raczej nie, po całym dniu na świeżym powietrzu chciało nam sie pobyć w hoteliku
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Alu, zwiedzam z Tobą podoba mi się pomysł na ogarnięcie Malediwów na własną rękę
Asisko, dziekuję,że czytasz
już wkrótce ciąg dalszy
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Myślę że teraz ogarnięcie tematu Malediwów na własną rękę będzie jeszcze bardziej popularne i łatwiejsze, odkąd wprowadzą bezpośrednie czartery na Male.
No trip no life
Ech...ale fajne wspomnienia.Byłam na Malediwach w tym samym czasie i w tym samym miejscu.Też bilety za 1300 zł z promo.Nawet jedną czy dwie nocki w Arenie spedzilismy -jednak dłuzej bym nie dała rady tam zostać na całe szczęście na dalszy pobyt mielismy juz noclegi w Kani Hotelu gdzie warunki niebo a ziemia
Czytam dalej z ochotą.
Ps...nawet ludzi na fotkach mam w tych samych ubraniach
Witaj Żeluś, może wrzucisz jakieś swoje fotki
Jest prawdopodobieństwo,że sie spotkałyśmy ?
Sporo młodych ludzi towarzyszyło nam w wycieczkach
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Kolejny dzień to kolejna wyspa , tym razem popłynęliśmy do resortu Fihalholi.
To miejsce podobało mi się najbardziej, po pierwsze są tam domki na wodzie.
Marzenie prawie każdego kto wybiera się na Malediwy . Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się zamieszkać w takim domku na wodzie, tak jak Tadzikowi i może jeszcze komuś z Was.
Tak i tak byłam szczęśliwa , że mogłam je zobaczyć na własne oczy , że mogłam zajrzeć do środka i rozkoszować się ich widokiem.
Po drugie, rafa koralowa była przy plaży, zatem pomiędzy plażowaniem był snorkeling
Nie było wzburzonego oceanu zatem kilka razy pływaliśmy sobie nad rafą
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia