--------------------

____________________

 

 

 



Majówka w Saksonii Szwajcarskiej

39 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
ssstu-6
Obrazek użytkownika ssstu-6
Offline
Ostatnio: 7 godzin 29 minut temu
Rejestracja: 31 maj 2016

..."drabina" superowska !!! : )

...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav

alamed
Obrazek użytkownika alamed
Offline
Ostatnio: 3 tygodnie 2 dni temu
Rejestracja: 11 kwi 2017

Piękne znajome mi miejsca, spacerują z Tobą Clapping

 

Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 12 godzin 39 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

To, że Bastei nie jest daleko, świadczy fakt, że z Bad Schandau jest wytyczony szlak. My jednak wybieramy samochód, jedziemy na Parkplatz Basteibrucke. Do samego mostu stąd jest spory kawałek, ale kursuje busik, który za kilka euro podwozi do miasteczka, gdzie jest wejście. Wybieramy spacer. Drogi są dwie - leśna i ulicą. W jedną stronę idziemy tak, w drugą tak.

Dochodzimy do miasteczka Rathen, które nazywane jest uzdrowiskiem ze względu na świeże powietrze.

 

Tutaj zaczyna się szlak, który przez większość drogi prowadzi schodami pod górę. Średnio wygodne, no ale...

 

Po spacerze dochodzimy w okolice szczytu, skąd roztaczają się już piękne widoki. Jako, że jest już ok 17-18, ludzi nie ma zbyt wielu.

 

 

No i jesteśmy przy moście. Mijamy jeszcze wejście na ruiny zamku Neurathen, ale decydujemy się nie wchodzić. 

 

  

 

 

W okolicy jest kilka punktów widokowych, na różne strony 

 

 

Z samego mostu idziemy jeszcze w stronę Schwedenloecher, poniekąd czekając na zachód słońca. Jest to wąwóz, którym tak naprawdę można zejść nisko, pewnie w okolice miasta... Ale jako że planujemy wrócić tą samą trasą po pewnym czasie zawracamy.

 

Jeszcze kilka fotek ze szczytu i wracamy do auta, tym razem asfaltową drogą

 

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 12 godzin 39 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

Następny dzień spędzam z koleżanką osobno - ja pracuje z hotelu, a ona zwiedza Drezno na własną rękę, bo dla niej była to pierwsza wizyta, ja byłam kilkukrotnie wcześniej. 

Wieczorem jednak idziemy nad Łabę, siadamy sobie na ławeczkach przy rzecze i przy ploteczkach podziwiamy zachód słońca

 

 

 

Następnego dnia wracamy jednak do aktywnego spędzania czasu

Asia-A
Obrazek użytkownika Asia-A
Offline
Ostatnio: 16 godzin 12 minut temu
Rejestracja: 01 wrz 2015

Basia, czekam na ciąg dalszy.

Bye Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach! Yes 3

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 12 godzin 39 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

No to lecimy dalej. Poranek nie jest zbyt zachęcający, bo chłodno i deszczowo, ale nawet nie myślimy o tym, aby zmieniać plany. 

Jedziemy do Hreńska z nadzieją, że po drodze znajdziemy parking. Wjeżdżamy na pierwszy parking, panowie nam mówią, że koszt to 200 kr, ale możemy podjechać kilkaset metrów do przodu, tam mają jeszcze kilka miejsc parkingowych. Prowadzi nas pan jadący na segway'u. No, na takim jednym kółku Biggrin Okazało się, że nie był to do końca dobry pomysł, bo po drugiej stronie rzeki parking był nieco tańszy, choć szybko się wypełniał. 

 (po lewej stronie zdjęcia tam gdzie my parkowałyśmy - ten srebrny samochód, po prawej ten większy i tańszy parking)

Wciąż jesteśmy kawałek od wejścia do szlaku, wciaż trochę pada, siąpi właściwie ale idziemy.

 

Kawałek idziemy jeszcze ulicą, ale w końcu wchodzimy w las. Kierunkowskazy wskazują jeden szlak, czerwony, który nie jest wcale taki długi. Mieliśmy plany, aby nie iść najprostszą drogą, ale podejmujemy decyzję, że idziemy tym szlakiem na górę, a później postaramy się wrócić innym szlakiem, bo koło parkingu wychodzi żółty szlak.

 

 

 

Trasa naprawdę nie jest wymagająca, ani mocno stroma. Ot taki spacerek, może ok 40-60 minut. Jesteśmy wśród drzew, ale pogoda się poprawia i już nie pada.

Przed nami ostatni odcinek i widzimy już schronisko a także samą bramę z piaskowca

  

 

 

 

 

 

Za darmo można dojść do budynku, na tarasy widokowe położone wyżej płaci się 80czk/3 euro. Nie wiemy czy warto, myślałyśmy że wchodzi się tylko na lewo pod bramę i do schroniska.... Ale okazuje się że wcale nie. Zdecydowanie warto zapłacić te kilka euro

Żeluś
Obrazek użytkownika Żeluś
Offline
Ostatnio: 3 dni 19 godzin temu
Rejestracja: 25 kwi 2016

Pieknie...tez nam się tutaj bardzo podobało no i widoki z tarasów bajkowe.

wiktor
Obrazek użytkownika wiktor
Offline
Ostatnio: 4 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 03 mar 2016

Piękne góry , szlaki super świetne Preved

Basia A.
Obrazek użytkownika Basia A.
Offline
Ostatnio: 12 godzin 39 minut temu
Rejestracja: 15 lip 2017

No to wchodzimy na tarasy widokowe

 

 

  

 

 

 

 

Nie udało nam się znaleźć rozwidlenia na żółty szlak, więc wracamy tym samym czerwonym, jedziemy na obiad i wracamy do Niemiec, bo w planach jeszcze jeden punkt

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 13 minut 24 sekundy temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Widoczki mega !! czy tam pod tym skalnym "mostem" dobrze widzę stoliki ?

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap