Asia, ja też w swojej okolicy czesto spotykam zwierzaki, niestety nie raz na drodze.. sarenki, zające, kuropatwy, dziki i liski.
Ten patagoński przyglądał sie nam przez drzewa a potem podszedł całkiem blisko , parę metrów od nas i się zaczął myć he he . Po chwili sobie poszedl,ale nie to że uciekał, tylko spokojne odszedł..siedzieliśmy jak zaczarowani oglądając go
Dla wielbicieli natury Ushuaia i okolice, jest wspaniałą lokalizacją . Można by tu spokojnie spędzić tydzien i byłoby co oglądać !! Niestety z pogoda bywa róznie, choć ja absolutnie narzekac nie mogę . Często jednak pada
Samo miasto Ushuai jest pieknie położone i czuć tu trochę ten klimat końca świata.. Zwiedzanie go można połączyć z degustacją lokalnych piw i owoców morza.
Park Ziemi Ognistej to cudo !!, jeszcze nie zadeptane.Jest mnóstwo fajnych szlaków , można tez fajnie pokajakować.
Laguna Esmeralda to wspaniały spacero/trek na 5-6 godzin.
Co jeszcze można i warto zobaczyć bedąc w Ushuaia ?
Na pewno popłynąć jakimś małym statkiem z portu po kanale Beagle . Ja przepłynełam go całego w drodze na Antartkyde i zapewniam,że widoczki sa miodzio, nie mogłam zejść z pokładu. W tych kilkugodzinnycn rejsach po kanale sa różne przystanki np przy latarni morskiej czy na glądanie pingwinów. Przykłądowo fotka z kanału robiona ze statku w godzinach wieczornych
I jeszcze jedna fajna atrakcja dla wilków morskich ( może bujać) to rejsik na słynne Cape Horn. Nam udało sie ta wyspę opłynąć wracając z Antarktydy, choć nie udało się na na nią wejść. Jednak za bardzo bujało..
Tak to wygląda.. trochę grożnie ?
To tyle ode mnie z tzw Fin del Mundo czyli końca świata..
Pieknie było !!! Wiecie ,że ja uwielbiam nature i temperatura nie jest dla mnie barierą, więc taki wyjazd wakacyjny ( naszą zimą) jest dla mnie najlepszym odpoczynkiem.
Mogę się zresetować i zapomnieć na chwile o bieżących tematach i nowoczesnym świecie.. Udało mi się i wam tez tego na wyjadach życzę, każdemu na swój sposób oczywiście
Super relacja z pieknego miejsca i tak bardzo odleglego,ze pewnie wiekszosc z nas tam nie trafi niestety.Wiec tym bardziej dziekuje Nelcia za ta okraszona super fotkami relacje.Las zupelnie jak zaczarowany jakis -moze dlatego wam tam ten lis tak pozowal do fotek.Super
—
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Alalmed , tak na statek zapraszam, tym razem MSC Opera, już zaczęłam pisać. Pływałaś nim ?
Huragan, las rzeczywiście był jakiś pełen magii..a ten lisek był jak sen.. Jak zniknął to się zastanawiałam czy on naprawdę był, czy tylko mi się wydawało..
Nelciu, i ja się przyłaczam i Ci bardzo dziękuję za taką foto uczte dla oczu! ; powtórzę za Huraganem - większośc z nas pewnie nigdy tam nie dotrze..., przy czym ja od razu zaznaczam, że nie z braku chęci i własnego wyboru, tylko raczej z braku TAKIEJ kasy potrzebnej na ten cel, no cóż... życie....; dobrze, że przynajmniej mozna popatrzec na zdjęcia innych szczęśliwców;
Asia, ja też w swojej okolicy czesto spotykam zwierzaki, niestety nie raz na drodze.. sarenki, zające, kuropatwy, dziki i liski.
Ten patagoński przyglądał sie nam przez drzewa a potem podszedł całkiem blisko , parę metrów od nas i się zaczął myć he he . Po chwili sobie poszedl,ale nie to że uciekał, tylko spokojne odszedł..siedzieliśmy jak zaczarowani oglądając go
No trip no life
To już ostatnie fotki ze Szmaragdowej Doliny. Kończymy nasz piękny spacer . Warto było !!!
Na parkingu po 5 godzinach, na szczęście czeka nasz kierowca...uff .Odwozi nas na statek
No trip no life
Krótkie podsumowanie na koniec.
Dla wielbicieli natury Ushuaia i okolice, jest wspaniałą lokalizacją . Można by tu spokojnie spędzić tydzien i byłoby co oglądać !! Niestety z pogoda bywa róznie, choć ja absolutnie narzekac nie mogę . Często jednak pada
Samo miasto Ushuai jest pieknie położone i czuć tu trochę ten klimat końca świata.. Zwiedzanie go można połączyć z degustacją lokalnych piw i owoców morza.
Park Ziemi Ognistej to cudo !!, jeszcze nie zadeptane.Jest mnóstwo fajnych szlaków , można tez fajnie pokajakować.
Laguna Esmeralda to wspaniały spacero/trek na 5-6 godzin.
Co jeszcze można i warto zobaczyć bedąc w Ushuaia ?
Na pewno popłynąć jakimś małym statkiem z portu po kanale Beagle . Ja przepłynełam go całego w drodze na Antartkyde i zapewniam,że widoczki sa miodzio, nie mogłam zejść z pokładu. W tych kilkugodzinnycn rejsach po kanale sa różne przystanki np przy latarni morskiej czy na glądanie pingwinów. Przykłądowo fotka z kanału robiona ze statku w godzinach wieczornych
I jeszcze jedna fajna atrakcja dla wilków morskich ( może bujać) to rejsik na słynne Cape Horn. Nam udało sie ta wyspę opłynąć wracając z Antarktydy, choć nie udało się na na nią wejść. Jednak za bardzo bujało..
Tak to wygląda.. trochę grożnie ?
To tyle ode mnie z tzw Fin del Mundo czyli końca świata..
Pieknie było !!! Wiecie ,że ja uwielbiam nature i temperatura nie jest dla mnie barierą, więc taki wyjazd wakacyjny ( naszą zimą) jest dla mnie najlepszym odpoczynkiem.
Mogę się zresetować i zapomnieć na chwile o bieżących tematach i nowoczesnym świecie.. Udało mi się i wam tez tego na wyjadach życzę, każdemu na swój sposób oczywiście
Dziekuje
No trip no life
Nelcia, masz rację, im dalej się jest (od domu i pracy) oczywiście w miejscu które się podoba, tym reset i wypoczynek jest najlepszy.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Nelcia, piekna surowa natura daleko od nas ( Polski) a lisek ? warto było posiedzieć na pniach oprócz pieknej kity to i futro na grube a nie wyliniałe
Myślę, że cięg dalszy nastąpi i zabierzesz nas teraz na statek
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Super relacja z pieknego miejsca i tak bardzo odleglego,ze pewnie wiekszosc z nas tam nie trafi niestety.Wiec tym bardziej dziekuje Nelcia za ta okraszona super fotkami relacje.Las zupelnie jak zaczarowany jakis -moze dlatego wam tam ten lis tak pozowal do fotek.Super
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Mnie tam nie będzie.
Ale piękne widoki
Jorguś
Pewnie też tam nie zagoszcze ale widoki piękne.
basia35
Dziękuję kochani za miłe co nieco od was
Nigdy nie mów nigdy he he
Alalmed , tak na statek zapraszam, tym razem MSC Opera, już zaczęłam pisać. Pływałaś nim ?
Huragan, las rzeczywiście był jakiś pełen magii..a ten lisek był jak sen.. Jak zniknął to się zastanawiałam czy on naprawdę był, czy tylko mi się wydawało..
No trip no life
Nelciu, i ja się przyłaczam i Ci bardzo dziękuję za taką foto uczte dla oczu! ; powtórzę za Huraganem - większośc z nas pewnie nigdy tam nie dotrze..., przy czym ja od razu zaznaczam, że nie z braku chęci i własnego wyboru, tylko raczej z braku TAKIEJ kasy potrzebnej na ten cel, no cóż... życie....; dobrze, że przynajmniej mozna popatrzec na zdjęcia innych szczęśliwców;
Dziękuje raz jeszcze
Piea