to "Trójmiasto" to naprawdę maleństwo - spacerek po nich wszystkich z foto-stopami, z przerwą na knajpke i pływaniem luzzu po zatoce- zajęło łącznie z 4,5-do max 5 godzin; Nie mam pojęcia, czy ze Sliemy pływają ( przypuszczam, że napewno, tylko może inną "traską" ); my wypływałysmy z Synglea do Vittorii
szkoda, że już te autobusy nie jeżdżą po ulicach Malty...
o! krzyz maltański- coś mi sie przypomniało-
że, warto jeszcze wspomnieć słówko o fladze i maltańskim herbie: bo możecie się nieco zdziwić, że znany wszystkim z charakterystycznego kształtu słynny krzyż maltański wcale nie jest oficjalnym godłem tego małego Państwa.
Obecny wygląd herbu Malty pochodzi raptem sprzed 30 lat i zdobi go zupełnie inny Krzyż Jerzego, ale jednak na całej wyspie, dosłownie wszędzie znajdziemy wizerunki dawnego, charakterystycznego krzyża maltańskiego, używanego przez Zakon Joannitów;
Ciekawostką jest fakt, że kształt maltańskiego symbolu nie pochodzi wcale z Malty, tylko z włoskiej Republiki Amalfi – znany tam jako La Crux Bianca (Biały Krzyż); bowiem to amalfitańscy kupcy założyli w 1070 roku szpital i bractwo Joannitów w Jerozolimie, dając początek późniejszemu zakonowi, gdzie po jego utworzeniu - symbol tego bractwa stał się oficjalnym symbolem Joannitów, ale prawnie forma tego krzyża jako znaku Zakonu Maltańskiego została zatwierdzona dopiero 500 lat później przez Papieża Sykstusa V bullą z roku 1589.
Dziś, biały, na czerwonym tle - Krzyż Maltański dumnie powiewa więc nad wyspą, znajdziemy go również na wielu maltańskich produktach: licznych pamiątkach, słodyczach, likierach, filigranach, itd… a taki sam krzyż na granatowym tle zdobi dzisiejsze Amalfi, choć jego kształtu nikt już dziś nie kojarzy z tą włoską Republiką, bo ten głęboko przypisany jest wyłącznie Malcie.
ach to kinnie - nic tak nie zgasi pragnienia... .najlepsze na maltański upał
na koniec jeszcze migawki ze starej Fosy w Mdinie, w której zamiast wody - jest trawnik
no i to tyle z mojej Malty... po więcej musicie jechać sami ;
Dziekuję wszystkim, którzy tu zajrzeli i coś napisali , ale i tym z Was którzy zaglądali, czytali ale nie mieli czasu na komentarze- też Wam bardzo dziekuję za ukradkowe zaglądanie - może komuś się przyda ta mini relacyjka i natchnie kogoś na odwiedzenie cudnej i naszpikowanej pięknymi zabytkami - maleńkiej Malty
Fajna relacja i fajne wakacje. Ja spędziłam chyba troche więcej czasu nad wodą, więc z przyjemnością i zaciekawieniem oglądałam miasta i miasteczka. Malta jest super i mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę.
Basiu, cieszę się bardzo że relacja sie na coś przyda; fajnie wiedzieć, że nie pisze sie tak po próżnicy...
Neluś, pisałam o "Kinnie" wiecej na stronie 2 w #16 - widocznie nieuważnie czytałaś i z tego gorąca i Ci umknęło - szkoda, że nie spróbowałaś, dobre to to, świetne na upał!
Ile minimum czasu trzeba poświęcić na Trójmiasto. Czy można popłynąć taką łódką ze Sliemy.
basia35
Hej Basiu;
to "Trójmiasto" to naprawdę maleństwo - spacerek po nich wszystkich z foto-stopami, z przerwą na knajpke i pływaniem luzzu po zatoce- zajęło łącznie z 4,5-do max 5 godzin; Nie mam pojęcia, czy ze Sliemy pływają ( przypuszczam, że napewno, tylko może inną "traską" ); my wypływałysmy z Synglea do Vittorii
Piea
ciąg dlaszy "Trójmiasta"
szwędaczka po Birgu
fajne numery na domach
i nagle z Burgu - znajdujemy się w Vittoriosa
szkoda, że już te autobusy nie jeżdżą po ulicach Malty...
o! krzyz maltański- coś mi sie przypomniało-
że, warto jeszcze wspomnieć słówko o fladze i maltańskim herbie: bo możecie się nieco zdziwić, że znany wszystkim z charakterystycznego kształtu słynny krzyż maltański wcale nie jest oficjalnym godłem tego małego Państwa.
Obecny wygląd herbu Malty pochodzi raptem sprzed 30 lat i zdobi go zupełnie inny Krzyż Jerzego, ale jednak na całej wyspie, dosłownie wszędzie znajdziemy wizerunki dawnego, charakterystycznego krzyża maltańskiego, używanego przez Zakon Joannitów;
Ciekawostką jest fakt, że kształt maltańskiego symbolu nie pochodzi wcale z Malty, tylko z włoskiej Republiki Amalfi – znany tam jako La Crux Bianca (Biały Krzyż); bowiem to amalfitańscy kupcy założyli w 1070 roku szpital i bractwo Joannitów w Jerozolimie, dając początek późniejszemu zakonowi, gdzie po jego utworzeniu - symbol tego bractwa stał się oficjalnym symbolem Joannitów, ale prawnie forma tego krzyża jako znaku Zakonu Maltańskiego została zatwierdzona dopiero 500 lat później przez Papieża Sykstusa V bullą z roku 1589.
Dziś, biały, na czerwonym tle - Krzyż Maltański dumnie powiewa więc nad wyspą, znajdziemy go również na wielu maltańskich produktach: licznych pamiątkach, słodyczach, likierach, filigranach, itd… a taki sam krzyż na granatowym tle zdobi dzisiejsze Amalfi, choć jego kształtu nikt już dziś nie kojarzy z tą włoską Republiką, bo ten głęboko przypisany jest wyłącznie Malcie.
ach to kinnie - nic tak nie zgasi pragnienia... .najlepsze na maltański upał
na koniec jeszcze migawki ze starej Fosy w Mdinie, w której zamiast wody - jest trawnik
no i to tyle z mojej Malty... po więcej musicie jechać sami ;
Dziekuję wszystkim, którzy tu zajrzeli i coś napisali , ale i tym z Was którzy zaglądali, czytali ale nie mieli czasu na komentarze- też Wam bardzo dziekuję za ukradkowe zaglądanie - może komuś się przyda ta mini relacyjka i natchnie kogoś na odwiedzenie cudnej i naszpikowanej pięknymi zabytkami - maleńkiej Malty
i do domku....
Piea
Fajna relacja i fajne wakacje. Ja spędziłam chyba troche więcej czasu nad wodą, więc z przyjemnością i zaciekawieniem oglądałam miasta i miasteczka. Malta jest super i mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę.
Piea, a co to za napój Kinnie ? nie poznalam go będąc na Malcie
No trip no life
Super relacja Będę do niej często wracała. Dziękuje.
basia35
Nel to napój słodko-gorzki z pomarańczy ,lekko gazowany. Widzisz już jestem przygotowana do wyjazdu.
basia35
Basia , faktycznie, możesz śmiało już śmigać he he !! kurcze a ja nie sie nie podelektowałam tym napojem ..
Relacja akurat ci sie przydala prawda ?
No trip no life
Basiu, cieszę się bardzo że relacja sie na coś przyda; fajnie wiedzieć, że nie pisze sie tak po próżnicy...
Neluś, pisałam o "Kinnie" wiecej na stronie 2 w #16 - widocznie nieuważnie czytałaś i z tego gorąca i Ci umknęło - szkoda, że nie spróbowałaś, dobre to to, świetne na upał!
Piea
NIe umknęlo w czytaniu tylko umnkęło z głowy ..ot stary ,pusty łeb he he
Postestuję następnym razem jak na Maltę.. przypłynę, taki mam plan jak nie zapomnę
Dzieki Piea za kolejną super relację !!!
No trip no life