Ja dziękuję za relację. Kierunek mało znany a obfitujący w ciekawe krajobrazy. Oglądać zdjęcia to nie to samo co tam być, ale chociaż trochę można było poczuć i popodziwiać pokazane przez |Ciebie piękne miejsca.
Dopiero doczytałem serdeczne dzięki za fantastyczną relację , parę miejsc miło było ponownie zobaczyć natomiast dżungla , kanion Kolka i wyprawa na wulkany tylko pozazdrościć.
pięknie dziękuję za relację, będę się trochę na niej wzorować przygotowując naszą podróż, myślę o ew. jakimś polskim przewodniku, który trochę poprowadzi nas za rączkę.
Własnie, skończyłam czytac, ale nie widac żadnych zdjęć, widzę, że dawno Cię nie było na forum, ale może dasz radę powklejać parę zdjęć?
kierunek na Peru, już parę lat temu miałam na tapecie, patrzałam na różne BP, porównywałam, ale brakowało mi takiej opowieści jak Twoja.
może na następny rok...?
wszystkie koszty płaciłeś z karty? czy miałeś tez gotówkę?
ile czasu miałeś w Panamie? i w jakich godzinach tam byłeś?
pięknie dziękuję za relację, będę się trochę na niej wzorować przygotowując naszą podróż, myślę o ew. jakimś polskim przewodniku, który trochę poprowadzi nas za rączkę.
Własnie, skończyłam czytac, ale nie widac żadnych zdjęć, widzę, że dawno Cię nie było na forum, ale może dasz radę powklejać parę zdjęć?
kierunek na Peru, już parę lat temu miałam na tapecie, patrzałam na różne BP, porównywałam, ale brakowało mi takiej opowieści jak Twoja.
może na następny rok...?
wszystkie koszty płaciłeś z karty? czy miałeś tez gotówkę?
ile czasu miałeś w Panamie? i w jakich godzinach tam byłeś?
pozdro Roma
Hej Roma, napisałam na priva do Glasvegas, mam nadzieję,że się odezwie
Caly wyjazd zorganizowalismy na własna rękę, jednak bardzo duzo mozna zaoszczedzic robiac w ten sposob.
W Peru wiekszosc transakcji to jednak byly te gotowkowe. Czy to na targach, marketach lub mniejszych knajpkach placilismy wszystko w peruwianskich solach. Tak samo bylo z fakultetami ale z tego co pamietam za wycieczki mozna bylo placic rowniez dolarami. Teraz w erze Revoluta czy Curve bardziej oplaca sie wyciagnac gotokwe na miejscu z bankomatu, nie trzeba pozdozoqac z duza kwota.
Zdjecia zostaly jeszcze raz udostepnione, mam nadzieje ze juz wszystkie widac.
Jezeli masz jeszcze jakies pytania to chetniw podpowiem co i jak, ja z checia do Peru wybralbym sie jeszcze raz...
co za piękny kraj i mnie uatrakcyjniłeś wieczory swoją niesamowitą opowieścią . Super świetna relacja ,dziekuję
Dziekuje ze czytaliscie
Not all who wander are lost.
Ja dziękuję za relację. Kierunek mało znany a obfitujący w ciekawe krajobrazy. Oglądać zdjęcia to nie to samo co tam być, ale chociaż trochę można było poczuć i popodziwiać pokazane przez |Ciebie piękne miejsca.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Piękna wyprawa podążyłabym Waszym śladem choćby dziś
Dopiero doczytałem serdeczne dzięki za fantastyczną relację , parę miejsc miło było ponownie zobaczyć natomiast dżungla , kanion Kolka i wyprawa na wulkany tylko pozazdrościć.
pięknie dziękuję za relację, będę się trochę na niej wzorować przygotowując naszą podróż, myślę o ew. jakimś polskim przewodniku, który trochę poprowadzi nas za rączkę.
Własnie, skończyłam czytac, ale nie widac żadnych zdjęć, widzę, że dawno Cię nie było na forum, ale może dasz radę powklejać parę zdjęć?
kierunek na Peru, już parę lat temu miałam na tapecie, patrzałam na różne BP, porównywałam, ale brakowało mi takiej opowieści jak Twoja.
może na następny rok...?
wszystkie koszty płaciłeś z karty? czy miałeś tez gotówkę?
ile czasu miałeś w Panamie? i w jakich godzinach tam byłeś?
pozdro Roma
Hej Roma, napisałam na priva do Glasvegas, mam nadzieję,że się odezwie
No trip no life
Witaj Roma
Caly wyjazd zorganizowalismy na własna rękę, jednak bardzo duzo mozna zaoszczedzic robiac w ten sposob.
W Peru wiekszosc transakcji to jednak byly te gotowkowe. Czy to na targach, marketach lub mniejszych knajpkach placilismy wszystko w peruwianskich solach. Tak samo bylo z fakultetami ale z tego co pamietam za wycieczki mozna bylo placic rowniez dolarami. Teraz w erze Revoluta czy Curve bardziej oplaca sie wyciagnac gotokwe na miejscu z bankomatu, nie trzeba pozdozoqac z duza kwota.
Zdjecia zostaly jeszcze raz udostepnione, mam nadzieje ze juz wszystkie widac.
Jezeli masz jeszcze jakies pytania to chetniw podpowiem co i jak, ja z checia do Peru wybralbym sie jeszcze raz...
Not all who wander are lost.
Glasvegas dzięki za odzew
wszystkie piękne fotki wróciły Możesz udostępnić też Albumy pozostałych relacji ? Rio i Tioman tez zniknęły
No trip no life
dzięki serdeczne za odzew, dzięki Nel za pomoc.
w takim razie jeszcze raz sobie poczytam:):):)
na razie