--------------------

____________________

 

 

 



Dobrodošli Montenegro !

56 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 14 godzin 17 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017
Dobrodošli Montenegro !

To może zamknę teraz moją szufladę i pokażę Wam coś swieżego  Biggrin , czyli miejsce z którego wróciłam miesiąc temu 

W połowie czerwca, w czasie nieprawdopodobnego ataku upalnych tropików w Polsce , wybrałam się z moją  psiapsiółką do Czarnogóry - ochłonąć nieco od tych niespodziewanych, czerwcowych upałów i mimo, że było tam równie gorąco (no.., może nie aż tak, bo  upał był tam  mniejszy,) ale jednak bardzo przyjemny wiaterek od morza i zupełnie inny,  przyjemniejszy odczuwalny klimat chłodził nas przyjemnie nie powodując męczących siódmych potów    Heat

(mój małż nie chciał w ogóle nigdzie jechać w te upały, uznał, że nie jest aż takim masochistą, żeby jechać w jeszcze większy skwar , ... Hmm.. nie to nie, - niech żałuje - bo było baaardzo przyjemnie, a upał znacznie znośniejszy niz u naas w tym czasie   Heat

no to lecimy.....

urocze wstążeczki-paseczki naszych "pól malowanych" tuż  po starcie z warszawskiego Okęcia

i za chwilę juz Bałkany 

Fale Dunaju.....

i szczyty Karpat...  Yes 3

lot do Czarnogóry- trwa dosłownie monent - 1 godzinka i 25 minut  Biggrin  miło, szybkoi  przyjemnie, - nie zdążymy się wymościć w fotelu - a już lądowanie  Good

pod nami Podgorica

lądujac w Podgoricy - mamy fenomenalne widoki na rezerwaty przyrody jeziora szkoderskiego 

i voila! jestesmy na miejscu - ale żeby traktorem po bagaże...???   Man in love  - pierwszy raz się spotkałam z takim "kolorowym zjawiskiem"  Preved

No więc Czarnogóra... - Ach, cudowne Montenegro… – malutkie Państewko będące autentycznie prawdziwą perełeczką Bałkanów; kraj jest naprawdę malutki – powierzchniowo mniej więcej jak nasze województwo lubuskie, a ludności w całym kraju jest tyle co we Wrocławiu   Smile  coś ponad 600 tys mieszkańców) .

Mawia się tu, że w Czarnogórze nigdzie nie jest daleko (bo faktycznie kraj malutki) , ale za to wszędzie jest wysoko – i nie ma w tym przesady, bo kraj jest bardzo górzysty, a zaczną częścią powierzchni, zajmują naprawdę wysokie pasma gór Dynarskich; drogi wiją się tu falując po wysokich wzgórzach a więc czas przejazdów nie jest wcale taki ekspresowy jakby się mogło wydawać sądząc po powierzchni; jest za to niezwykle malowniczo: bowiem skaliste zbocza w dużej większości w tym kraju opadają wprost do morza Adriatyckiego, co rzecz jasna gwarantuje fenomenalne widoki.

I znów potwierdza się stwierdzenie, że małe często jest piękne – bowiem ten niewielki kraj skrywa w sobie mnóstwo magicznych miejsc i naprawdę niezwykłych atrakcji turystycznych.

- Połączenie wysokich gór z morzem i strome zbocza wywołujące drżenie serca u cierpiących na lęk wysokości ,

- setki malowniczych tuneli wijących się jak węże, przez które przejeżdża się krętymi górskimi serpentynami ,

- wspaniałe, nawet  ośnieżone szczyty górskie (PN Durmitor) ,

- przepiękne, niezwykle klimatyczne miasteczka skrywające piękne zabytki ,

- niezliczona ilość gajów oliwnych mających często po 2 tysiące lat,

- górskie rzeki o szmaragdowej barwie ,

- rwące potoki ,

- wspaniałe kaniony - z tym najgłębszym w Europie włącznie (Tara) ,

- największe na Bałkanach jezioro (Szkoderskie) będące domem dla licznych gatunków ptactwa i orgią przyrodniczych widoków,

- jedyny "fiord" południa Europy (Boka Kotorska)

- oraz wszędobylski widok błękitnych wód Adriatyku

- plus do tego niezwykle serdeczni i gościnni mieszkańcy,

- przepyszna kuchnia

- i fenomenalna muzyka w klimatach Bregovica

– to wszystko wywiera na przyjezdnych ogromne wrażenie, szczególnie na tych, którzy odwiedzają Czarnogórę po raz pierwszy; naprawdę długo można by szukać takich widoków gdziekolwiek indziej na tak małej powierzchni (no może wyjątkiem jest moja ukochana Madera, ale wiecie, że ja mam hyzia na punkcie tej wyspy, więc pewnie nie jest to ani obiektywne ani miarodajne porównanie  Biggrin ). 

Kiedyś zwiedzając i podziwiając sąsiedzkie dalmatyńskie wybrzeże w Chorwacji - piałam z zachwytu do tamtych widoków, ale tu w Czarnogórze- uwierzcie mi na słowo- piałam jeszcze bardziej   Kiss 2 ).

Piea

perejra
Obrazek użytkownika perejra
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 dni temu
Rejestracja: 10 lip 2016

Siadam i patrzę i czytam i robię notatki, bo bardzo bym chciała do Czarnogóry. Jestem fanem chorwackiego wybrzeża, więc tu na pewno będzie mi się podobało.

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 1 tydzień 1 dzień temu
Rejestracja: 13 cze 2015

chetnie poogladam i poczytam,bo Montenegro to nadal chyba dosyc niezadeptana turystycznie kraina,chociaz odkad zaczely do Zatoki kotorskiej zawijac duze wycieczkowce,to juz duzo na popularnosci zyskala.Stety albo niestety.Ale twoje fotki i opis napewno zachecaja do podrozy razem z toba.Traktor nota bene ma swoj styl i urok;)

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

Asisko
Obrazek użytkownika Asisko
Offline
Ostatnio: 2 lata 7 miesięcy temu
Rejestracja: 19 lut 2015

Piea, każdą Twoją relację czytam z przyjemnością Yes 3 z checią zobaczę Czarnogórę Twoimi oczami Good

basia35
Obrazek użytkownika basia35
Offline
Ostatnio: 2 lata 5 miesięcy temu
Rejestracja: 24 gru 2013

Też się cieszę na relacje. Czy lot jest możliwy z Wrocławia  tanią liniąBiggrin

basia35

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 14 godzin 17 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

O! Witajcie moje Szacowne Grono  Hi  - a myslałam, że  taką bździnką jak Czarnogóra niewielu tu się zainteresuje, ale z tym krajem jest tak jak napisałam na początku : takie małe - a takie piękne!!! 

Naszą wypadową miejscówką, gdzie zamieszkałyśmy – było najdalej wysunięte na południe Czarnogóry, małe miasteczko nieopodal granicy z Albanią – stare, klimatyczne i jeszcze całkiem spokojne przed sezonem malutkie i dość urokliwe Ulcinj- taka typowo letniskowa mieścinka w albańskim klimacie nad niewielką zatoczką, z uroczym Starim Gradem na wzgórzu – celowo wybrane przez nas jako zdecydowanie spokojniejsze miejsce niż oblegana ze wszech miar Budva, którą umiłowali sobie Rosjanie zamieniając Budvę w jedna wielką hurgocząca imprezownię czy miejscowości znajdujące się bliżej Kotoru. ( Do Budvy pewnie z zamiłowaniem jeździ młodzież, która lubi takie gwarne miejsca, ale moją młodość, niewiadomo kurcze kiedy nadgryzł mocno ząb czasu   Tease  i obecnie szukam miejsc zdecydowanie mniej obleganych; a ciszę i spokój cenię sobie znacznie wyżej niż łomot basów i innych decybeli   Crazy  - czy to już   starość ???  Girl haha

Dziś większą część mieszkańców Ulcinja stanowią Albańczycy i uchodźcy z Kosowa, którzy osiedlili się tu w latach 90-tych w czasie wojny na Bałkanach, którzy dziś są tu wymieszani razem z Czarnogórcami;

Tutejsi Albańczycy wyznają islam, ale nie jest to to samo co znamy z krajów arabskich; jest to dość swobodna wersja ”bałkańskiego islamu”, co bliżej oznacza mniej więcej tyle,  że mężczyźni od rana popijają rakiję  Biggrin , jedzą mięso ze świnki równie chętnie jak my   Emo pieczen wolowa  a ich kobiety  (pokolenie średnie i  młodsze) nie wiedzą zupełnie co to są burki i czadory   Girl crazy  .

migawki z "dolnego" Ulcinja, czyli nowsza część mieścinki

Ulcinj - jest dośc krytykowany na forach wśród bywalców Czarnogóry, czytałam wcześniej opinie, że raczej tam brzydko, że dziura, że tłok i harmider, ale przecież to mała senna miescinka, a skoro taki bar, Budva, Kotor czy Herceg Novi- są znacznie większe - to gwar i tłok muszą być tam  siłą rzeczy jeszcze większe  Pleasantry   ???

Nie wiem gdzie Ci ludzie byli (którzy opisywali Ulcinj w niekorzystnym świetle) ?  ale ja nie znalazłam tam brzydoty! ba! - uważam, że jest tam klimatycznie i ślicznie i do Starego Gradu miałyśmy rzut beretem w ciagu 10- minutowego spacerku pod górę....

widok na Stari Grad w Ulcinju

W Ulcinju wysoko na wzgórzu znajduje się zabytkowa Twierdza z czasów osmańskich, gdzie, według legendy, był przetrzymywany Miguel Cervantes – autor „Don Kichota” (to właśnie na cześć tego miasteczka pisarz nadał jednej z bohaterek swojej powieści imię Ulcinjea - przemianowana potem na lepiej brzmiącą: Dulcyneę).

Ulcjnj może pochwalić się dość długą historią – bo już na przełomie V i IV w. p.n.e. osiedlili się tutaj Ilirowie. Kiedyś, w dawnych czasach Ulcinj był prawdziwym gniazdem piratów, bo tę osadę upatrzyli sobie na swoją siedzibę piraci i inne zbóje  Tease . Obecniem tutejsze Stare Miasto stanowi jeden ze starszych kompleksów urbanistycznych na całym wybrzeżu Adriatyku, który przez wieki był rozbudowywany, jednak dziś jest to miejsce nieco opustoszałe, pełne małych restauracyjek i klimatycznych kwater do wynajęcia i niewielkich hotelików , ale większość turystów z rzadka się tu zapuszcza (bardzo to dziwne...?)  - woląc przesiadywać na dole w okolicy plaż i licznych klubów usytuowanych w centrum. Miejsce to ożywa dopiero wieczorami, kiedy zapełniają się knajpki i kuszą zapachami dań i cudną atmosferą rozświetlonych lampek rzucających cienie na te stare kamienne mury.

Większość urlopowiczów najczęściej wypoczywa w hotelikach i pensjonatach usytuowanych przy tzw. Małej Plaży, położonej w ścisłym centrum miasteczka (właśnie tutaj znajdował się nasz hotelik wybrany ze względu na bliskość właśnie owego Starego Gradu na wzgórzu), natomiast znacznie większa plaża (najdłuższa ponoć na Bałkanach) zwana - Welika Plaża jest oddalona od Ulcinja o jakieś pięć kilometrów. 

Zapraszam Was na szwędaczkę po zakamarkach ulcinjskiej "starówki" ; sami oceńcie, czy to miejsce jest brzydkie?   Shok

najpierw niewielka wspinaczka pod górę

widoki z....

view jeszcze z wyzszego miejsca na małą zatoczkę

Chodziłysmy do Ulcinja cpdziennie ( wtedy, kiedy akurat nie zwiedzałyśmy Czarnogóry i byłyśmy daleko poza) i robiłam Staróweczce fotki o róznych porach dnia, te foki powyżej sa robione o zmierzchu po zachodzie słońca, ale pokażę wam te miejsca rankiem , w południe, noca i w czasie zachodu, tak- dla porównania różnej atmosferki: 

no więc paskusny, obrzydliwy  i brzydki Ulcinj rankiem   On the quiet 2 

 

o zachodzie słońca.....

 

no i innego dnia zupełną nocą....  a  noc skrywa to co brzydkie.... i uwydatnia tajemnicę.... 

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 14 godzin 17 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

perejra :

Siadam i patrzę i czytam i robię notatki, bo bardzo bym chciała do Czarnogóry. Jestem fanem chorwackiego wybrzeża, więc tu na pewno będzie mi się podobało.

Perejra, w takim razie - skoro Chorwacja Cię urzekła, to Czarnogórą bedziesz zachwycona widokowo, naprawdę nie ściemniam   On the quiet 2

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 14 godzin 17 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

basia35 :

Też się cieszę na relacje. Czy lot jest możliwy z Wrocławia  tanią liniąBiggrin

nie mam pojecia Basiu; ja nie wrocławianka, więc nie patrzyłam ...; pamiętam, że tego dnia co przyleciałayśmy były też loty z Katowic i Poznania , ale czy Wrocek?  nie wiem...  Nea

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 14 godzin 17 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Asisko :

Piea, każdą Twoją relację czytam z przyjemnością Yes 3 z checią zobaczę Czarnogórę Twoimi oczami Good

Asisko

miło mi niezmiernie; zapraszam więc na zwiedzanko razem ze mną ....  Yes

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 14 godzin 17 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Kolejny dzień… i  gorący poranek… na szczęście chłodzony przyjemnym wiatrem od morza; dziś jedziemy podziwiać Budvę i Kotor – dwa największe czarnogórskie kurorty posiadające urokliwe Stare Miasta. Zanim tam dotrzemy zatrzymujemy się na foto stop w najbardziej pocztówkowo-folderowym miejscu Czarnogóry – z widokiem na wysepkę Sventi Stefan połączoną z lądem niewielką groblą przez co w zasadzie  wysepka stała się jakby półwyspem  *wacko2*. 

Ta skalista wysepka była kiedyś małą rybacką wioską, a wcześniej od XV wieku istniała tu ufortyfikowana osada; jeszcze w XIX wieku mieszkali tu zwykli ludzie, najczęściej rybackie rodziny i to takie bardzo biedne, ale jakieś 60 lat temu przesiedlono stąd mieszkańców na ląd zamieniając wysepkę "biedoty"  w prywatną oazę luksusu – w jeden z najdroższych hoteli świata, który od lat chętnie odwiedzany jest przez gwiazdy Hollywood i innych możnych tego świata; największy okres prosperity trwał tu do lat 90-tych XX wieku a więc do rozpadu Jugosławii, gdzie zjeżdżał tu cały high life, obecnie hotel istnieje nadal (pod nazwą: Aman Sveti Stefan) ale nie ma tu już podobno ani tej atmosfery ani przede wszystkim gości takiego formatu i klasy co z przed kilku dekad, gdzie bywały tu elity: koronowane monarsze głowy, głowy państw i prawdziwa arystokracja z wrodzoną kindersztubą ; teraz - to już bywa tu tylko światowa celebrycka "papka", z bardzo dużą kasą choć niekoniecznie z klasą  Wink  która za olbrzymie ceny wynajmuje lub wykupuje tu na określony czas  apartamenty  Man in love )

Podobno można tę wysepkę zwiedzać z przewodnikiem 2x dziennie (wejściówka od 20 do 70 Eur w zależności od opcji) , tylko zadaję sobie pytanie: po co? co tam zwiedzać? mamy chodzić i oglądać hotel?  generalnie są tam oczywiście wąskie i zapewne urocze uliczki , zakamarki, kosciółek - ale nie jest to żywy staromiejski organizm tylko po prostu hotelowe apartamenty na wynajem od 1 tys Eur wzwyż/ za osobę/ za noc; ale miejsce z daleka - naprawdę ładniutkie... 

najpierw z oddali.... 

i innego dnia: 

 

Piea

Piea
Obrazek użytkownika Piea
Offline
Ostatnio: 14 godzin 17 minut temu
Rejestracja: 19 wrz 2017

Pierwsza na naszej trasie na dziś - jest Budva; to największy kurort na czarnogórskim wybrzeżu i szczerze mówiąc chyba najmniej urodziwy; takie strasznie skomercjalizowane miejsce - typowa hurgocząca imprezownia pełna Rosjan, którzy umiłowali sobie właśnie ten region , a zabudowa wielkimi klockowatymi hotelami – plaż i pasa wybrzeża powoduje tu niezbyt przyjemny widok; jest tu cały ten wakacyjny harmider z tysiącami ludzi, plażami ućkanymi leżakami z parasolami, miliony straganów z plażowym badziewiem, tysiące budek ze wszystkimi fast foodami świata i nic, co warte byłoby zatrzymania się tu na dłużej ( oczywiście tylko dla tych, których celem wizyty w Czarnogórze nie są plaże i kurorty) ; 

ale Budva posiada jedno cudo: urokliwe Stare Miasto, które było właśnie naszym celem.

Na terenach dzisiejszej Budvy już od IV wieku p.n.e. istniała iliryjska osada (Ilirowie- starożytny lud, których potomkami są współcześni Albańczycy) , później zamieniona na grecką kolonię i w końcu podbita przez Cesarstwo Rzymskie, gdzie w tym czasie przypada najświetniejszy okres rozkwitu Budvy; w średniowieczu Budva znalazła się w rękach Republiki Weneckiej, potem Monarchii Habsburgów, Królestwa Dalmacji, Cesarstwa Austrii aż do czasów Jugosławii i obecnie Czarnogóry .

w drodze do Budvy...

po drodze mijamy małą nadmorską miejscowośc letniskową -  Sutomore;   widać tu wzniesienie Golo Brdo z ruinami malowniczej, weneckiej twierdzy Haj-Nehaj z XVI wieku, położonej na wzgórzu o wysokości 232 m

Haj-Nehaj

widok ogólny turystycznej Budvy - szczerze mówiąc taki sobie - wielki kurort, jakich tysiące- bez klimatu, atmosfery, urody... ot letnisko dla miłośników plażowania "na sardynkę"  Crazy

marina w Budvie i hotele-blokowiska

na malutkim cypelku - majaczy nam w oddali Stara Budva, do której zmierzamy...

z czasów weneckich.... lew

od razu nurkujemy w wąskie budvańskie uliczki

Piea

Strony

Wyszukaj w trip4cheap