Spacerując po Old Havana wstepujemy do ciekawego miejsca. To Camera Obscura
Wejście to zaledwie 2 CUC. Podziwiamy Hawanę przez peryskop i to zaprojektowany przez Leonarda da Vinci. Oglądamy przez soczewke 360C unikalny obraz miasta. jest to dosc ciekawe przeżycie. Przewodnik ciekawie i w kilku językach opowiada o zabytkach Hawany.
Niestety nie mam zdjeć ze środka pomieszczenia i peryskopu ,wrzucam wiec zdjęcie z neta, abyście zobaczyli jak to wygląda..
Ciekawe też widoczki są z dachu na miasto... z lotu ptaka oglądamy Kapitol, Plaza Vieja , widzimy nawet górę kościoła zakrywającą nasz statek.
Oczywiście widać tą piękną i brzydką stronę starej Hawany.. takie jest to miasto, ma różne oblicza
Po ostatnim spacerze po Havana Vieja czeka nas już tylko podróż powrotna do Wwy, która upływa nam na szczęście bez żadnych przygód.
Do domu wracamy zadowoleni, wypoczęci , jeszcze przez kilka kolejnych nocy wydaje się nam ,że pływamy
Na koniec parę słów podsumowania. ..
Rejs tym statkiem i na tej trasie mogę polecić w 100%.
Wszystkie przystanki były super Najbardziej podobało się :
1/ Belize i rejs do tajemniczego,ukrytego głęboko w dżunglii miasta Majów Lamanai
2/Roatan - rejs po kanale mangrowym, spotkanie ze słodkmii zwierzakami i absolutnie fantastyczna rafa koralowa
3/ Hawana - najpiękniejsze miasto Karaibów ,gdzie ślady świetności przeplatają się z ruinami,biedą , tańcem, rumem, muzyką , pięknym autkami i na deser jeszcze Buena Vista Social Club
Był to całkiem niezły mix zabytkowo, krajobrazowo ,przyrodniczy. Do tego całkiem smaczna kuchnia i mnóstwo różnych atrakcji na statku. I przemiłe towarzystwo oczywiście , bo byliśmy w 5 osób.
Zwiedziliśmy kawał ciekawego świata i poza Meksykiem, wszędzie byliśmy po raz pierwszy.
Dziękuje wszystkim ,którzy podróżowali i zwiedzali ze mną w realu i wirtualnie
Mnie też! Mimo negatywnych opinii mojej koleżanki ,, że brudno i hotele słabe” bardzo chce zobaczyć Kubę i w szczególności Hawanę, już na zdjęciach czuję ten niepowtarzalny klimacik.
...relacja,bezbłędna,jak zawsze...pokadzę szefowej ...a co ; )
fotek też kilka bym wybrał ; )))
...a co do "karaibów" to jestem coraz bardziej przekonany,że te lokacje które "są robione pod turystów z USA" to nie jest moja bajka...
stąd właśnie moja "niechęć" do Kuby,uważam że jest z..."Papier mache" ; )
A ja Ci powiem: jedź!, nie pożałujesz! albo wręcz totalnie się zadziwisz na miejscu klimatem ( jak ja) ; Kuba ( gdzie wcale się nie wybierałam, bo też mnie specjalnie tam nie ciągnęło, tylko tak wyszło ( bo był fajny, tani last ) zauroczyła mnie na maxa, to było kompletne zaskoczenie! in plus oczywiście; tyle się naczytałam, naoglądałm wcześniej, że zawsze myślałam, że to zupełnie nie dla mnie ta bida z nędzą i komuna ... a na miejscu taka niespodzianka! ( a tego co pod turystów z USA - w sumie nie widziałam... takie klimaty to raczej w samym Varadero, ale ja tam tylko lądowałam; reszta jest zupełnie w innym stylu.... no ale zrobisz jak zechcesz... moze kiedyś się skusisz....
Nel, ja też dziękuję za wspaniałości, które tu pokazałaś; te Twoje foty - normalnie czad!
Kochani, bardzo , bardzo dziekuję za ciepłe i te mniej ciepłe ( Radek ) słowa, motywują mnie do dalszego pisania ..bo piszemy tu wszyscy dla siebie ale i przecież dla innych podróżników , którzy mają lekturę do kawy w pracy czy wieczornego drinka . A jesli ktoś jeszcze skorzysta z rad pod kątem swojego wyjazdu , to juz w ogóle rewelacja
Zastanawiam się nad kolejną relacją,ale pomysłów mi brak .. na razie
Spacerując po Old Havana wstepujemy do ciekawego miejsca. To Camera Obscura
Wejście to zaledwie 2 CUC. Podziwiamy Hawanę przez peryskop i to zaprojektowany przez Leonarda da Vinci. Oglądamy przez soczewke 360C unikalny obraz miasta. jest to dosc ciekawe przeżycie. Przewodnik ciekawie i w kilku językach opowiada o zabytkach Hawany.
Niestety nie mam zdjeć ze środka pomieszczenia i peryskopu ,wrzucam wiec zdjęcie z neta, abyście zobaczyli jak to wygląda..
Ciekawe też widoczki są z dachu na miasto... z lotu ptaka oglądamy Kapitol, Plaza Vieja , widzimy nawet górę kościoła zakrywającą nasz statek.
Oczywiście widać tą piękną i brzydką stronę starej Hawany.. takie jest to miasto, ma różne oblicza
No trip no life
Nel mohito super tylko dośc drogie
basia35
Fotka jak z National Geographic Brawo Nel
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
Basia, ale bym napiła się takiego fajnego mojito z widokiem na jakąś rajską plażę
Huragan, dziękuję
Hawana pomimo biedy , jest pełna muzyki i tańców. Widać to nawet na zwykłych przystankach autobusowych, czekają i tańcują ..chyba mają rum we krwi
My napotykamy muzyczny ,kolorowy show
No trip no life
Po ostatnim spacerze po Havana Vieja czeka nas już tylko podróż powrotna do Wwy, która upływa nam na szczęście bez żadnych przygód.
Do domu wracamy zadowoleni, wypoczęci , jeszcze przez kilka kolejnych nocy wydaje się nam ,że pływamy
Na koniec parę słów podsumowania. ..
Rejs tym statkiem i na tej trasie mogę polecić w 100%.
Wszystkie przystanki były super Najbardziej podobało się :
1/ Belize i rejs do tajemniczego,ukrytego głęboko w dżunglii miasta Majów Lamanai
2/Roatan - rejs po kanale mangrowym, spotkanie ze słodkmii zwierzakami i absolutnie fantastyczna rafa koralowa
3/ Hawana - najpiękniejsze miasto Karaibów ,gdzie ślady świetności przeplatają się z ruinami,biedą , tańcem, rumem, muzyką , pięknym autkami i na deser jeszcze Buena Vista Social Club
Był to całkiem niezły mix zabytkowo, krajobrazowo ,przyrodniczy. Do tego całkiem smaczna kuchnia i mnóstwo różnych atrakcji na statku. I przemiłe towarzystwo oczywiście , bo byliśmy w 5 osób.
Zwiedziliśmy kawał ciekawego świata i poza Meksykiem, wszędzie byliśmy po raz pierwszy.
Dziękuje wszystkim ,którzy podróżowali i zwiedzali ze mną w realu i wirtualnie
Podobało się wam ?
No trip no life
Mnie sie bardzo podobało *pleasantry*dziękuję
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Mnie też! Mimo negatywnych opinii mojej koleżanki ,, że brudno i hotele słabe” bardzo chce zobaczyć Kubę i w szczególności Hawanę, już na zdjęciach czuję ten niepowtarzalny klimacik.
Dziękuję.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
...relacja,bezbłędna,jak zawsze...pokadzę szefowej ...a co ; )
fotek też kilka bym wybrał ; )))
...a co do "karaibów" to jestem coraz bardziej przekonany,że te lokacje które "są robione pod turystów z USA" to nie jest moja bajka...
stąd właśnie moja "niechęć" do Kuby,uważam że jest z..."Papier mache" ; )
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
A ja Ci powiem: jedź!, nie pożałujesz! albo wręcz totalnie się zadziwisz na miejscu klimatem ( jak ja) ; Kuba ( gdzie wcale się nie wybierałam, bo też mnie specjalnie tam nie ciągnęło, tylko tak wyszło ( bo był fajny, tani last ) zauroczyła mnie na maxa, to było kompletne zaskoczenie! in plus oczywiście; tyle się naczytałam, naoglądałm wcześniej, że zawsze myślałam, że to zupełnie nie dla mnie ta bida z nędzą i komuna ... a na miejscu taka niespodzianka! ( a tego co pod turystów z USA - w sumie nie widziałam... takie klimaty to raczej w samym Varadero, ale ja tam tylko lądowałam; reszta jest zupełnie w innym stylu.... no ale zrobisz jak zechcesz... moze kiedyś się skusisz....
Nel, ja też dziękuję za wspaniałości, które tu pokazałaś; te Twoje foty - normalnie czad!
Piea
Kochani, bardzo , bardzo dziekuję za ciepłe i te mniej ciepłe ( Radek ) słowa, motywują mnie do dalszego pisania ..bo piszemy tu wszyscy dla siebie ale i przecież dla innych podróżników , którzy mają lekturę do kawy w pracy czy wieczornego drinka . A jesli ktoś jeszcze skorzysta z rad pod kątem swojego wyjazdu , to juz w ogóle rewelacja
Zastanawiam się nad kolejną relacją,ale pomysłów mi brak .. na razie
No trip no life