hi hi... po tropy Ojca Chrzestnego to bardziej chyba bym musiała udać się do Stanów , ale nawet te kilka scen nakręconych na Sycylii - przeszło do legendy
( Nelciu, a wiesz, że tak mnie natchnęła ta pisanina o Sycylii, że w zeszłym tygodniu obydwoje z Mężowskim przypomnieliśmy sobie film, cały! wszystkie 3 części - ponad 9 godzin oglądania, UFF! - oczywiście dawno temu oglądałm całość, ale było to naście, czy nawet dzieścia lat temu.... i powiem Ci że dopiero teraz doceniłam to dzieło Copolli - wręcz arcydzieło! uczta dla oczu .... ;
(Tak , troszku parlo italiano )
Basiu, no właśnie ja też chciałam na objazdówkę, ale Małż za nic nie chciał już w tym czsie żadnych objazdów, więc wyszło jak wyszło - dlatego musimy tam wrócić, ale mój kolejny plan na Sycylię wyklucza już objazdówkę, kolejnym razem musimy zakotwiczyc się gdzieś tam na pobyt, wynająć autko na co najmniej tydzień i zanurkować w to co jeszcze dla nas nieznane na sycylijskich bezdrożach...
Piea, a wiesz, ja po powrocie z Sycylii też sięgnęłam po latach po film. Tak mnie natchnęły te wspaniałe klimaty z Savoca.. jeśli chcesz do zajrzyj do mojej relacji, pokazałam tam ruinki po Ojcu Chrzestnym i okolicę w podobnym stylu i oczywiście słynny bar Vitelli. Tam czas jakby się zatrzymał..
Piękna ta Sycylia. Miałem okazję zobaczyć jej wschodnią część, ale już dość dawno, bo ponad 30 lat temu. Może pora tam wrócić? A zdjęcia przepiękne... Pozdrawiam.
Nelciu, Basiu, dzięki dziewczyny;
hi hi... po tropy Ojca Chrzestnego to bardziej chyba bym musiała udać się do Stanów , ale nawet te kilka scen nakręconych na Sycylii - przeszło do legendy
( Nelciu, a wiesz, że tak mnie natchnęła ta pisanina o Sycylii, że w zeszłym tygodniu obydwoje z Mężowskim przypomnieliśmy sobie film, cały! wszystkie 3 części - ponad 9 godzin oglądania, UFF! - oczywiście dawno temu oglądałm całość, ale było to naście, czy nawet dzieścia lat temu.... i powiem Ci że dopiero teraz doceniłam to dzieło Copolli - wręcz arcydzieło! uczta dla oczu .... ;
(Tak , troszku parlo italiano )
Basiu, no właśnie ja też chciałam na objazdówkę, ale Małż za nic nie chciał już w tym czsie żadnych objazdów, więc wyszło jak wyszło - dlatego musimy tam wrócić, ale mój kolejny plan na Sycylię wyklucza już objazdówkę, kolejnym razem musimy zakotwiczyc się gdzieś tam na pobyt, wynająć autko na co najmniej tydzień i zanurkować w to co jeszcze dla nas nieznane na sycylijskich bezdrożach...
Piea
Piea, a wiesz, ja po powrocie z Sycylii też sięgnęłam po latach po film. Tak mnie natchnęły te wspaniałe klimaty z Savoca.. jeśli chcesz do zajrzyj do mojej relacji, pokazałam tam ruinki po Ojcu Chrzestnym i okolicę w podobnym stylu i oczywiście słynny bar Vitelli. Tam czas jakby się zatrzymał..
No trip no life
I ja poczytałem z checią , bo bardzo bliskie mi klimaty
Dziękuje Piea i za Sycylię ,której jak byłem to nie zdążyłem poznać i za wyspy, bo pokazałaś inne spojrzenie
Piea
Również dziekuję za Twoją fotorelację, Sycylia przede mną ( kiedyś ) zatem na pewno do niej powrócę
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
Piękna ta Sycylia. Miałem okazję zobaczyć jej wschodnią część, ale już dość dawno, bo ponad 30 lat temu. Może pora tam wrócić? A zdjęcia przepiękne... Pozdrawiam.