Jak widać na fotce drogi na Reunion są super. Wszędzie asfalt, równiutko położony,nie ma żadnych dziur, są pobocza ..no i jest czyściutko.
To zupełnie inaczej niż na sąsiednich wyspach Mauritius czy Madagaskar..
Dojeżdżamy do miasteczka Salazie. Jest malutkie,ale pięknie położone w górach Na ich tle super prezentuje się największa atrakcja czyli malowniczy, biały kościół, otoczony też bananowcami, bo plantacji bananowców jest tu całkiem sporo
Reunion obfituje w wodospady, jest ich tu ponad... 300 Oczywiście nie sposób zobaczyć wszystkie he he
Mi najbardziej podobał sie ten duży czyli Niagara. Teraz jednak przed nami jeden z najwyższych na Reunion o nazwie Voile de la Mariee (welon panny młodej), usytuowany w kalderze Salezie. Swoją drogą ciekawa nazwa prawda ? Spływa z góry prawie prosto na drogę, którą jedziemy
Hurra! wszystkie fotki widać ; roślinki, kwiatuszki, czerwony wróbel- wszystko śliczniusie, ten zielony staw przepiękny, a nazwa ślicznie brzmi en français , ale już po naszemu to jakaś wodna kura? - no dobra - niech będzie kokoszka
Jak widać na fotce drogi na Reunion są super. Wszędzie asfalt, równiutko położony,nie ma żadnych dziur, są pobocza ..no i jest czyściutko.
To zupełnie inaczej niż na sąsiednich wyspach Mauritius czy Madagaskar..
Dojeżdżamy do miasteczka Salazie. Jest malutkie,ale pięknie położone w górach Na ich tle super prezentuje się największa atrakcja czyli malowniczy, biały kościół, otoczony też bananowcami, bo plantacji bananowców jest tu całkiem sporo
No trip no life
Reunion obfituje w wodospady, jest ich tu ponad... 300 Oczywiście nie sposób zobaczyć wszystkie he he
Mi najbardziej podobał sie ten duży czyli Niagara. Teraz jednak przed nami jeden z najwyższych na Reunion o nazwie Voile de la Mariee (welon panny młodej), usytuowany w kalderze Salezie. Swoją drogą ciekawa nazwa prawda ? Spływa z góry prawie prosto na drogę, którą jedziemy
Cała okolica bajecznie piękna
Łapiemy się nawet na małą tęczę
Całkiem spore te liście
No trip no life
Pieknie...planujemy Reunion połaczyć z Mauritiusem bo na Mauritius jakoś nadal mnie ciągnie
Witaj Żeluś
Dosłownie parę kilometrów od wodospadu lokalizujemy zielony akwen wodny o pięknej nazwie Mare a poule d'eau.
Cisza, spokój, jeden rybak , pięknie
Rosną piękne kwiaty, spotykamy tez kolorowe ptaszki.
To " czerwone wróble " ??
No trip no life
Hurra! wszystkie fotki widać ; roślinki, kwiatuszki, czerwony wróbel- wszystko śliczniusie, ten zielony staw przepiękny, a nazwa ślicznie brzmi en français , ale już po naszemu to jakaś wodna kura? - no dobra - niech będzie kokoszka
Piea
Cudownie. Ta zieleń jest wspaniała. Reunion dopisuję do mojej listy must-see.
Piękne miejsca i jak zawsze pięknie pokazujesz. Chętnie bym się tam wybrała.
Krajobrazy u nas zawsze mają pierwsze miejsce przed zabytkami.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
...a mnie zaintrygował "rybak"...znaczy wędkarz !!!
widziałaś może co poławiał ???
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav
Radek,szczerze mówiąc nie przyglądałam się co łowił i czy coś w ogóle złowil ..
Uwaga, kolejne fotki wrzucam innym sposobem niż poprzednie, wiec dajcie koniecznie znać co i jak.
A my pomału zbliżamy się do celu ,ale widoki wokolo są tak piękne ,że nie możemy dojechać he he. Co chwila zatrzymujemy się i oglądamy cuda natury
Niesamowite są chmury. takie jakby wiszące tuż nad drogą
No trip no life
...widzę wszystkie zdjęcia,te z pierwszych postów i te z ostatniego...
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav