łał! ... no te górskie widoki powalają; a Ty Jorguś to farciarz jesteś, bo takie widoki nie dla wszystkich są łaskawe...; często jakieś mgły i chmury zasłaniają, a tu proszę... przewspaniałe pstryki
"... Z Kazbegi czeka nas górska wyprawa przez piękne lasy i doliny do kościoła św. Trójcy, znajdującego się na wysokości 2170 m. Przy dobrej pogodzie można dostrzec jeden z największych lodowców na Kaukazie - Kazbegi (5047m). Według mitologii greckiej do szczytu Kazbegi został przykuty Prometeusz..."
Niestety, szczęście długo nie trwa. Szczytu nie widać. Po nocnych ulewach i wysokiej temperaturze podnosi się mgła.
Do kościoła św. Trójcy wjeżdzamy toyotami po 6 osób. Wg drogowskazu na pieszo 2 godziny.
Klasztor Cminda Sameba czyli św. Trójcy to główna atrakcja w tym rejonie, ale nie on ani jego wnętrze przyciągają tłumy turystów.
To otoczenie i góra Kazbek wywołuje wrażenie. Tego dnia widoku zabrakło.
Wow, rzeczywiście widoki przepiękne !! ta fota
jest w górach trochę turystów ?
No trip no life
Piekne gorskie widoki-widac,ze to juz wysokie gory.Hotel w ktorym byliscie wyglada na przyzwoity standart-mile zaskocznie
https://marzycielskapoczta.pl/
Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci
łał! ... no te górskie widoki powalają; a Ty Jorguś to farciarz jesteś, bo takie widoki nie dla wszystkich są łaskawe...; często jakieś mgły i chmury zasłaniają, a tu proszę... przewspaniałe pstryki
(P.S, czy ten ośnieżony szczyt to Kazbek? )
Piea
Dołączam do zachwytów
idealnie trafiłeś z pogodą,skoro poprzedniegio dnia lało
Dalej miało być tak (wg programu wycieczki):
"... Z Kazbegi czeka nas górska wyprawa przez piękne lasy i doliny do kościoła św. Trójcy, znajdującego się na wysokości 2170 m. Przy dobrej pogodzie można dostrzec jeden z największych lodowców na Kaukazie - Kazbegi (5047m). Według mitologii greckiej do szczytu Kazbegi został przykuty Prometeusz..."
Niestety, szczęście długo nie trwa. Szczytu nie widać. Po nocnych ulewach i wysokiej temperaturze podnosi się mgła.
Do kościoła św. Trójcy wjeżdzamy toyotami po 6 osób. Wg drogowskazu na pieszo 2 godziny.
Klasztor Cminda Sameba czyli św. Trójcy to główna atrakcja w tym rejonie, ale nie on ani jego wnętrze przyciągają tłumy turystów.
To otoczenie i góra Kazbek wywołuje wrażenie. Tego dnia widoku zabrakło.
Zostaje oglądać w necie (fajna tapeta na pulpit).
Jorguś
Jorguś - wolno było we wnętrzu fotografować? Nam mnich ZABRONIŁ
Moje Pstrykanie i nie tylko
Wg mnie zapis w programie wycieczki jest nieprecyzyjny. Kazbek to góra a nie lodowiec. Lodowiec nazywa się Gergeti.
Moje Pstrykanie i nie tylko
Dokładnie tak jest jak napisła Marinik.
Szczyt to Kazbek, a lodowiec Gergeti. Nam udało się nawet podejść do stacji meteo, na wysokość około 3700 m n.p.m.
Szkoda, że nie dopisała Wam pogoda. Ale zdjęcia z dnia poprzedniego mega
megi zakopane
Masz rację, tak jak megizak. Ja nawet nie zwróciłem uwagi, że tam pisało lodowiec. Przeleciałem tekst wzrokiem, Kazbek to Kazbek i tyle.
Zdjęć zakazano robić. To prawda.
Miałem chwilę słabości i uznałem, że mam dyspensę
Jorguś
Robimy drogę powrotna tą samą Drogą Wojenną. Po drodze zatrzymujemy sie w dawnej gruzińskiej stolicy ANANURI.
W Ananuri zwiedziliśmy XVII-wieczny kompleks architektoniczny oraz twierdzę z dwoma kościołami i widokiem na zalew Zhinvali.
Trafiliśmy też na ślub.
W następne 2 dni ślubów będzie ho, ho, a nawet więcej...
Jorguś