90% indonezyjskich wyznawców hinduizmu mieszka na Bali,wśród nich dominują wyznawcy hinduizmu balijskiego.
Hinduizm balijski to dość zawiłe powiązanie między bogami, ludźmi, demonami, siłami natury i stanami umysłu.Życie pobożnego Balijczyka polega na umiejętnym łączeniu dwóch światów, znajdowaniu równowagi pomiędzy światem dobra i zła, ciemności i światła, czystości i nieczystości, bogów i demonów. Symbolicznym przedstawieniem tej dwoistości są czarno- białe szaty, w które przyodziane są posągi bóstw, drzewa, kapliczki, czy pobożni hinduiści podczas licznych ceremonii religijnych . Będziemy te bialo- czarne szaty oglądać w wielu miejscach.
My tymczasem znajdujemy wreszcie bank. Wymieniamy pierwsze euro i dolary na rupie indonezyjskie i jesteśmy milionerami
Trudno mi jest oceniać plażę, bo byłam na niej tylko raz i to późno. Na pewno była czysta, nie było na niej śmieci ( na zdjęciach z lat poprzednich widziałam sterty z plastiku i jakiś innych odpadów, fragmentów łodzi , gałęzi itp teraz tego nie było). To co widać na piasku to kamienie i fragmenty rafy. Piasek raczej szary.Jak widać ludzi mało, ale było późno.Myślę, że na spacery plaża może być, ale być dłużej niż 2 dni nie chciałabym. Żałuję,że nie widziałam surferów.Cóż, nie można mieć wszystkiego. Tak minął nam pierwszy dzień na Bali.
Jutro, po śniadaniu jedziemy na wycieczkę z naszym wcześniej umówionym kierowcą.
Mrówka, fajnie że piszesz relację ze swojej wyprawy do Indonezji. Ja również w tym roku byłam w Indonezji więc chętnie popatrzę na ten kraj Twoimi oczami, tym bardziej, że byłaś w nieco innych miejscach. Czekam więc na c.d.
Witam serdecznie czytających i zapraszam na hotelowe śniadanie.
Było wyborne, zasłużone 5 *. Można było spróbować dań typowo indonezyjskich, ale były też dania indyjskie, pieczywo francuskie czy chlebki i hummus arabski. Duży wybór owoców i warzyw. Kilka rodzai herbat i pyszna kawa
90% indonezyjskich wyznawców hinduizmu mieszka na Bali,wśród nich dominują wyznawcy hinduizmu balijskiego.
Hinduizm balijski to dość zawiłe powiązanie między bogami, ludźmi, demonami, siłami natury i stanami umysłu.Życie pobożnego Balijczyka polega na umiejętnym łączeniu dwóch światów, znajdowaniu równowagi pomiędzy światem dobra i zła, ciemności i światła, czystości i nieczystości, bogów i demonów. Symbolicznym przedstawieniem tej dwoistości są czarno- białe szaty, w które przyodziane są posągi bóstw, drzewa, kapliczki, czy pobożni hinduiści podczas licznych ceremonii religijnych . Będziemy te bialo- czarne szaty oglądać w wielu miejscach.
My tymczasem znajdujemy wreszcie bank. Wymieniamy pierwsze euro i dolary na rupie indonezyjskie i jesteśmy milionerami
Udajemy się do restauracji i zalegamy w niej do zmroku.
danie mało balijskie
i plaża Kuta w odcieniach szarości
Trudno mi jest oceniać plażę, bo byłam na niej tylko raz i to późno. Na pewno była czysta, nie było na niej śmieci ( na zdjęciach z lat poprzednich widziałam sterty z plastiku i jakiś innych odpadów, fragmentów łodzi , gałęzi itp teraz tego nie było). To co widać na piasku to kamienie i fragmenty rafy. Piasek raczej szary.Jak widać ludzi mało, ale było późno.Myślę, że na spacery plaża może być, ale być dłużej niż 2 dni nie chciałabym. Żałuję,że nie widziałam surferów.Cóż, nie można mieć wszystkiego. Tak minął nam pierwszy dzień na Bali.
Jutro, po śniadaniu jedziemy na wycieczkę z naszym wcześniej umówionym kierowcą.
Mrówka, fajnie że piszesz relację ze swojej wyprawy do Indonezji. Ja również w tym roku byłam w Indonezji więc chętnie popatrzę na ten kraj Twoimi oczami, tym bardziej, że byłaś w nieco innych miejscach. Czekam więc na c.d.
Witam serdecznie czytających i zapraszam na hotelowe śniadanie.
Było wyborne, zasłużone 5 *. Można było spróbować dań typowo indonezyjskich, ale były też dania indyjskie, pieczywo francuskie czy chlebki i hummus arabski. Duży wybór owoców i warzyw. Kilka rodzai herbat i pyszna kawa
Niemogło zabraknąć sambalu. To taki indonezyjski sos robiony na bazie papryczek chili. Pyszny