Waran z Komodo to największa współcześnie żyjąca jaszczurka. Odkryta w 1910 roku.
Pomiędzy majem a sierpniem przebiegają gody, a we wrześniu samice składają do wykopanych jam w ziemi po kilkanaście jaj o długości 12 cm .Wyklute warany ważą ok. 100 g i mają 40 cm długości. Potrzebują ok. pięciu-sześciu lat, by urosnąć do 2,5-3,0 m (rekord – 3,65 m). Mogą żyć ponad 50 lat. Masa ciała ok. 79-90 kg (dorosły samiec na wolności). Samice są mniejsze od samców. Żywią się większymi kręgowcami, głównie ptakami i ssakami (konie, bawoły wodne, świnie, jelenie) odnotowano także kilka śmiertelnych ataków na ludzi. Jedynym zagrożeniem dla młodych waranów są dorosłe osobniki.
My takich nie widzieliśmy. Zupełnie jak na innej wyspie. U nas zieleni było mało, zdecydowanie dominował brąz, żółty, pamarańcz . W jakich miesiącach byłyście?
Łódka była wgodna, widywaliśmy dużo lepsze, ale i dużo gorsze. Załoga była świetna. Bardzo się starali by niczego nam nie brakowało. Jedzenie, które dla nas przyrządzali było wspaniałe.
Spotykamy pierwszw zwierzaki
Oj, ale zatęskniłam za tymi widokami
Pan przewodnik opowida nam o smokach.
Info z netu :
Waran z Komodo to największa współcześnie żyjąca jaszczurka. Odkryta w 1910 roku.
Pomiędzy majem a sierpniem przebiegają gody, a we wrześniu samice składają do wykopanych jam w ziemi po kilkanaście jaj o długości 12 cm .Wyklute warany ważą ok. 100 g i mają 40 cm długości. Potrzebują ok. pięciu-sześciu lat, by urosnąć do 2,5-3,0 m (rekord – 3,65 m). Mogą żyć ponad 50 lat.
Masa ciała ok. 79-90 kg (dorosły samiec na wolności).
Samice są mniejsze od samców. Żywią się większymi kręgowcami, głównie ptakami i ssakami (konie, bawoły wodne, świnie, jelenie) odnotowano także kilka śmiertelnych ataków na ludzi. Jedynym zagrożeniem dla młodych waranów są dorosłe osobniki.
Idziemy dalej towarzyszą nam przez chwilę małpki
Docieramy do głównej bramy
Zaraz za bramą spotykamy pierwszego przedstawiciela smoków. Bardzo szybko uciekał.
Idziemy dalej
oj ja tez zatęskniłam za tymi klimatami..
Wasza łódka w porównaniu z naszą to jest pełen komfort he he
Jestem w szoku, jaka susza..jak ja byłam to przy wejściu były takie bajorka a w nich pływały stworzonka, mnóstwo tego było..
No trip no life
Jak ja byłam to też było sucho ale chyba bardziej zielono. Co do łódki to faktycznie łódka Mrówki jest wypasiona - o naszj lepiej nie wspominać
Ojej jakie śliczne kraby i jakie mokradła
My takich nie widzieliśmy. Zupełnie jak na innej wyspie. U nas zieleni było mało, zdecydowanie dominował brąz, żółty, pamarańcz . W jakich miesiącach byłyście?
Łódka była wgodna, widywaliśmy dużo lepsze, ale i dużo gorsze. Załoga była świetna. Bardzo się starali by niczego nam nie brakowało. Jedzenie, które dla nas przyrządzali było wspaniałe.