Dla Nel i osób zainteresowanych Mauritiusem.Podobało nam się zwiedziliśmy chyba całą wyspę. Fajne są wycieczki katamaranem albo szybką łodzią w różne miejsca. Zobaczyliśmy delfiny i dużo kolorowych rybek pod wodą a lazur naprawdę dawał po oczach. My jeszcze wdrapaliśmy się na górę Braband do ławeczki ale to w zupełnosci wystarczy by podziwiać piękne widoki. Dość drogo, hotele i wycieczki . Pamiątki takie jak wszędzie. Kupiłam tylko piękny drewniany żaglowiec, herbatę , rum i tradycyjnie magnes ,tym razem przedstawiajacy dodo czyli ptaka nielota -symbol Mauritiusa. Listopad to chyba najlepszy czas by odwiedzić Mauritius ale i tak trochę popadało. Z owoców bardzo smakowało nam Liczi i gdy była okazja to kupowaliśmy, w hotelu nie podawali. Na Mauritiusie istnieją trzy odmiany kokosa : zielony , biały i pomarańczowy.Udało mi się spróbować pomarańczowego i był bardzo dobry, zielonego to piłam już wiele razy. Czy polecam ten kierunek. Tak chociaż niektórzy wracają rozczarowani. Dużo czytałam przed wyjazdem, także nic mnie nie zaskoczyło, było tak jak się spodziwałam.Tradycyjnie przywiozłam piasek z plaży przy moim hotelu i jak wsypałam do wazonu to niestety wypadł blado zarówno kolor jak i gramatura w porównaniu do piasku z innych pięknych miejsc na swiecie.
brrrr zimno dziś , wczesnie rano było -6C , wszędzie szron na roślinkach ..
Asia, to aż 5 jarmarków w Pradze ?? nieżle..jest co oglądać i na nich konsumować , jak widać na zdjęciu he he . To chyba jakiś rodzaj pączka ? Moja córa wróćiła wczoraj z weekendu w Brukseli i przywiozła belgijskie czekoladadki, wow po prostu palce lizać i ciężko sie ograniczyc do jednej
Basia 35 , czyli Mau nie rozczarował tylko zachwycił ? czy tak średnio ? ten wymarły ptak dodo podobno w ogóle nie bał się ludzi i dlatego tak szybko wymarł A powiedz czy byłaś w miejscu gdzie "produkują" te małe żaglowce ? My się wybieralismy ,ale jakos czasu zabrakło..
Alamed, widzę że oblatana jesteś w młodzieżowym słownictwie he he Ja przyznam sie,że żadnego z tych wyrazów nie znałam
Radek, foty sztormowe robią wrażenie ! chciałabym kiedys takie " atakujące" fale zobaczyć na żywo,ale oczywiście nie będąc wtedy na wodzie
Dziś podróżujemy do tajemniczej krainy.. więcej nie podpowiem
oj faktycznie jest zimno, dzisiaj rano mieliśmy -10. W samym Zakopanem śniegu praktycznie nie ma, ale za to jest bardzo slisko. Drogowcy chyba przyspali.
W weekend wybiram się do Krakowa, tam ponoc cieplej. W planach rynek i oczywiście jarmark Bożonarodzeniowy.
Ja tutaj usiadłam do aparatu, żeby zdjęcia wrzucić, a widzę że to już za mnie zostało zrobione
W Pradze jarmarków sporo, koło 10 bym powiedziała, nie wszystkie widziałam, bo i czasu mało, ledwo ponad 24h byłam. Pogoda dopisała, a ciasto to trdel lub trdelnik. Ciasto drożdżowe opiekane na grillu. W środku często z dżemem, nutellą, czy wręcz bitą śmietaną i owocami. W Polsce znana jako kołacz bodajże.
Jedyne co mnie negatywnie zaskoczyło, że nie mają jarmarkowych kubeczków, a moja kolekcja jest dość spora, z Wrocławia (paskudne są :D), z Berlina, z Drezna... Myślałam że Praga dołączy, ale nie było szans
A na zdjęciu to chyba wioska hobbitów w Nowej Zelandii?
To jednak jest klasztor Montserrat !! Mabro odgadła, gratki Na górę można wjechać kolejką linową
Nowe walizki na pewno ci sie przydadzą na kolejną podróż do Hiszpanii
No trip no life
Nel, skad wiedziałaś, że moja stara walizka jest już na wykończeniu? Bardzo dziękuję - trafiłaś z prezentem w samą porę
Dla Nel i osób zainteresowanych Mauritiusem.Podobało nam się zwiedziliśmy chyba całą wyspę. Fajne są wycieczki katamaranem albo szybką łodzią w różne miejsca. Zobaczyliśmy delfiny i dużo kolorowych rybek pod wodą a lazur naprawdę dawał po oczach. My jeszcze wdrapaliśmy się na górę Braband do ławeczki ale to w zupełnosci wystarczy by podziwiać piękne widoki. Dość drogo, hotele i wycieczki . Pamiątki takie jak wszędzie. Kupiłam tylko piękny drewniany żaglowiec, herbatę , rum i tradycyjnie magnes ,tym razem przedstawiajacy dodo czyli ptaka nielota -symbol Mauritiusa. Listopad to chyba najlepszy czas by odwiedzić Mauritius ale i tak trochę popadało. Z owoców bardzo smakowało nam Liczi i gdy była okazja to kupowaliśmy, w hotelu nie podawali. Na Mauritiusie istnieją trzy odmiany kokosa : zielony , biały i pomarańczowy.Udało mi się spróbować pomarańczowego i był bardzo dobry, zielonego to piłam już wiele razy. Czy polecam ten kierunek. Tak chociaż niektórzy wracają rozczarowani. Dużo czytałam przed wyjazdem, także nic mnie nie zaskoczyło, było tak jak się spodziwałam.Tradycyjnie przywiozłam piasek z plaży przy moim hotelu i jak wsypałam do wazonu to niestety wypadł blado zarówno kolor jak i gramatura w porównaniu do piasku z innych pięknych miejsc na swiecie.
basia35
Basia buszuje po jarmarkach w Pradze. Była podobno na pięciu. Wklejam przesłane fotki.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Dzień dobry podróżnicy
Dzisiaj mamy : ŚRODA , 11 grudnia
Imieniny obchodzą: Artur, Daniel, Waldemar
Międzynarodowy Dzień Terenów Górskich
Do wymarzonych wakacji coraz bliżej...
UWAGA KOLEJNA ZMIANA !!!
Na czele odliczanki jest teraz BASIA 35 !!!
Basia 35 -288 - Madagaskar Andilana Beach i lemury, ręce do góry
Margerytka - 234 dni -powrót do źródeł, czyli Kenia z odrobiną Tanzanii
Umilka- 228 dni- Dominikana- wypoczynek pod palmami
Tadzik - 186 dni - powrót na Majorkę
Basia 35 -184 dni - Śladami Tadzika Cypr i Louis Paphos Breeze
Bajka - 158 dni - greckie wysepki Milos, Sifnos i ?
Umilka- 146 dni-Andaluzja - wypoczynek z dziećmi
Sigma - 113 dni -2 tygodnie na wyspie Mahe czyli kolejne zwiedzanie plaż na Seszelach
Glasvegas - 101 dni Fuerteventura
Tadzik - 87 dni - powrót na Malediwy, tym razem Atol Południowy
Basia 35 - 93 dni -Azjatyckie Tygrysy i wypoczynek na Langkawi
93 dni do..." żółw zamiast hipka",czyli Seszele ; )
Dana - 82 dni -birthday gift dla córki-Sajgon ale też Singapur i Kuala Lumpur
Mikka- 79 dni- rejs po Oceanie Indyjskim
Alamed - 61 dni -Filipińskie wyspy - Palawan i Cebu
Sigma - 54 dni - Etiopia Dolina Omo i Plemiona Południa
Nel - 50 dni - odkrywanie uroków fiordów chilijskich
Margerytka - 31 dni - podróż do Gambii i Senegalu
Tadzik - 23 dni - wielkie trzeżwienie na Zanzibarze
Basia 35 - 16 dni - Sylwester w Marsa Alam
Mabro - 7 dni - rejsik po Wyspach Kanaryjskich i nie tylko
Margerytka - 4 dni -sprawdzenie czy Zakopane na Święta przygotowane
No trip no life
Dzien dobry,
brrrr zimno dziś , wczesnie rano było -6C , wszędzie szron na roślinkach ..
Asia, to aż 5 jarmarków w Pradze ?? nieżle..jest co oglądać i na nich konsumować , jak widać na zdjęciu he he . To chyba jakiś rodzaj pączka ? Moja córa wróćiła wczoraj z weekendu w Brukseli i przywiozła belgijskie czekoladadki, wow po prostu palce lizać i ciężko sie ograniczyc do jednej
Basia 35 , czyli Mau nie rozczarował tylko zachwycił ? czy tak średnio ? ten wymarły ptak dodo podobno w ogóle nie bał się ludzi i dlatego tak szybko wymarł A powiedz czy byłaś w miejscu gdzie "produkują" te małe żaglowce ? My się wybieralismy ,ale jakos czasu zabrakło..
Alamed, widzę że oblatana jesteś w młodzieżowym słownictwie he he Ja przyznam sie,że żadnego z tych wyrazów nie znałam
Radek, foty sztormowe robią wrażenie ! chciałabym kiedys takie " atakujące" fale zobaczyć na żywo,ale oczywiście nie będąc wtedy na wodzie
Dziś podróżujemy do tajemniczej krainy.. więcej nie podpowiem
miłego środka tygodnia
No trip no life
oj faktycznie jest zimno, dzisiaj rano mieliśmy -10. W samym Zakopanem śniegu praktycznie nie ma, ale za to jest bardzo slisko. Drogowcy chyba przyspali.
W weekend wybiram się do Krakowa, tam ponoc cieplej. W planach rynek i oczywiście jarmark Bożonarodzeniowy.
megi zakopane
Ja tutaj usiadłam do aparatu, żeby zdjęcia wrzucić, a widzę że to już za mnie zostało zrobione
W Pradze jarmarków sporo, koło 10 bym powiedziała, nie wszystkie widziałam, bo i czasu mało, ledwo ponad 24h byłam. Pogoda dopisała, a ciasto to trdel lub trdelnik. Ciasto drożdżowe opiekane na grillu. W środku często z dżemem, nutellą, czy wręcz bitą śmietaną i owocami. W Polsce znana jako kołacz bodajże.
Jedyne co mnie negatywnie zaskoczyło, że nie mają jarmarkowych kubeczków, a moja kolekcja jest dość spora, z Wrocławia (paskudne są :D), z Berlina, z Drezna... Myślałam że Praga dołączy, ale nie było szans
A na zdjęciu to chyba wioska hobbitów w Nowej Zelandii?
Jeżeli chodzi o zagadkę,to pomyslałam tak samo jak Basia
Nel czy się zgadza ?
Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia
...siemanko czwartkowe Wszystkim !!! : )
Basia A. nie widzę fotki : (
...no to w drogę... żeby się oburzać i podziwiać
...zdumiewać i wzruszać ramionami...wybrzydzać i zachwycać...Radoslav