Ta zupa to soto ayam to taki ciekawie przyprawiony rosół z kawałkami kurczaka makaronem często dodwane było też jajko i zielenina . W kazdej restauracji była trochę inna wersja tej zupy ale równie smaczna.
W hotelu były smaczne śniadania, bardzo smaczna kawa i ciekawy podwieczorek ( kawa, haerbata, goraca czekolada do wyboru i lokalne ciasteczka) Podwieczorek był codziennie od 15-17- trafiliśmy tylko 2x
Zdjecia widać.
Zobacz mnie na Facebooku Relaks na drutach!
Hotelik cudny-wpisuje na listę do powrotu na Bali))
Ostatnia miejscóweczka super - też bym tam chętnie odpoczęła A owoce to chyba jakaś odmiana pomelo ale pewna nie jestem.
Mrówka, po ostatnich zawirowaniach ze zdjęciami niektóre fotki wkleiły Ci się dwa razy.
Hej, Mrówka! To chyba nie koniec Twojej relecji?
No właśnie, Mrówka czekamy na cd twoich przygód po Indo
No trip no life
Witam ponownie i przepraszam za długą przerwę.
Postaram się pisać dalej.
C.d
hotelowe wnętrza przed wejściem do SPA
Pyszna kolacja w restauracji w pobliżu hotelu
Ta zupa to soto ayam to taki ciekawie przyprawiony rosół z kawałkami kurczaka makaronem często dodwane było też jajko i zielenina . W kazdej restauracji była trochę inna wersja tej zupy ale równie smaczna.
owoce w pobliskim markecie min. durian - król owoców- nie próbowałam. Jedliśmy marakuję - odmina markisa- pycha.
W hotelu były smaczne śniadania, bardzo smaczna kawa i ciekawy podwieczorek ( kawa, haerbata, goraca czekolada do wyboru i lokalne ciasteczka) Podwieczorek był codziennie od 15-17- trafiliśmy tylko 2x