--------------------

____________________

 

 

 



seszele - czy to raj?

29 posts / 0 nowych
Ostatni wpis
Strony
edyta11
Obrazek użytkownika edyta11
Offline
Ostatnio: 3 lata 2 miesiące temu
Rejestracja: 02 lis 2013

Hej, witajcie. Troche porzuciłam relację...chyba ten Korona na tyle mi odebrał zapał pisania...eh bo odebrał mi też sporo zaplanowanych wyjazdów na które sie tak cieszyłam.

Pocieszmy sie więc ładnymi widokami. 

Praslin – Wyspa ma sporo do zaoferowania Można urozmaicić swoją wyprawę wybierając wycieczkę do Parku Narodowego – Vallée de Mai, będącego miejscem endemicznego występowania lodoicji seszelskiej, którą macie na stałe wbitą na kartkach paszportu. To symbol Seszeli. Park jest wpisany na listę Unesco. Można też popłynąć na sąsiednią wyspę Curieuse i S­­­­t. Pierre, ale też warto zjechać samą Praslin, podziwiając plaże, lub po prostu leżeć na jednej z nich. Można to zrobić niebieskim autobusikiem lub to co polecam – wynajętym autem, za około 35 Euro za dzień. Owszem ruch lewostronny, niemniej można  się szybko przyzwyczaić.

Z plaż najbardziej podobała nam się Volbert, na której spędziliśmy najwięcej czzasu, ale i Anse Lazio. Oceńcie sami.

St Pierre

i Anse Lazio

Piękne miejsca na Seszelach to przede wszystkim plaże. Na każdej z wysp inne. Ich różnorodność i urok sprawiają, że wiele osób marzy o tym zakątku świata, pragnie znaleźć się choć przez chwilę, na którejś z wysp. Seszele to lazurowe morze, biały, delikatny niczym mąka piasek, to palmy schodzące do oceanu i słońce. Seszele maja więc wszystko co jest kojarzone z rajem. Są malownicze, urokliwe, fotogeniczne.

Obiecałam jednak, że napiszę czego chciałabym więcej, czego mniej, a co inaczej…

Subiektywnym okiem zatem:

– Stanowczo za drogo w stosunku do oferowanego standardu – chciałabym wyższy standard. Nie niższe ceny, te niech zostaną, ale w zamian za nie coś o czym naprawdę da się powiedzieć – było dobrze, było dobre…

– Jedzenie w take aweyach jest bardzo słabe (i znowu tu kwestia ceny)…a drogie

– Jest pięknie wokół, ale nie ma poczucia luksusu, ani jego namiastki – to nie Malediwy jednak

– Życzyłabym mieszkańcom więcej życzliwości i uczciwości – tego nie zaznaliśmy.

Odnieśliśmy wrażenie, że wyspiarze traktują nas tak: „mamy piękne plaże i przylatujecie tu bez względu na ceny, niski poziom usług i opłakany standard – tak długo niczego nie zmienimy jak długo będą tu latały samoloty wypełnione wami…” Przyznam, że nawet Egipt bardziej się stara.

Seszele to piękne miejsce, ale nie będę go wspominała sentymentalnie. Dla nas idealny urlop to nie tylko plaże i granitowe głazy z pocztówek – to cała reszta wokół, cała otoczka…tutaj o niej po prostu zapomnieli.

Na co uważać

– na Rastamanów, którzy opanowani Praslin i nie są uczciwi. Chętnie oszukują, zatem warto iść do agencji po zakup wycieczki ( tak wiem piszę to JA EDYTA, która zawsze kupuje na plaży i najtaniej, ale tym razem taniej sporo mnie kosztowało)

– na wydawanie reszty w sklepach i nie tylko

Seszele to najprawdopodobniej jedno z najpiekniejszych miejsc na świecie. Każdy ma swoje miejsce, które go woła, choć moim nie są te wyspy, to myślę, że z ręką na serduchu mogłabym każdemu życzyć by się na nich znaleźć  – ujrzeć to otaczające piękno i z lądu i z wody.

...................................................................
www.smakowanie-swiata.pl
....................................................................

_Huragan_
Obrazek użytkownika _Huragan_
Offline
Ostatnio: 9 godzin 8 minut temu
Rejestracja: 13 cze 2015

Przyznaj sie-rasowalas te fotki jakims fotoszopem czy tak z reki takie "pocztowki" strzelasz?

Fajnie,ze opisujesz tez negatywne strony tego raju,bo to wedlug mnie tez wazne  w relacjach.

https://marzycielskapoczta.pl/

Napisz pocztowke ze swoich podrozy do chorych dzieci

alamed
Obrazek użytkownika alamed
Offline
Ostatnio: 3 tygodnie 2 dni temu
Rejestracja: 11 kwi 2017

Zdjęcia piękne, masz podobne odczucia jak Radek w swojej relacji, że drogo i mało luksusowo.

Dlatego z Nel opłyniemy Seszele luksusowym statkiem Smile

 

Przyszłość to marzenia, przeszłośc to wspomnienia

mabro
Obrazek użytkownika mabro
Offline
Ostatnio: 6 godzin 39 minut temu
Rejestracja: 26 wrz 2013

Najpierw przeczytałam relację Radka z tego raju - bardzo mnie kusił cudnymi widoczkami. Teraz ty pokazujesz rajskie plaże z cudownymi kamolami. No i jak tu żyć skoro granice zamknięte a za oknem "zimna Zośka"???

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 21 minut 33 sekundy temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

alamed :

Zdjęcia piękne, masz podobne odczucia jak Radek w swojej relacji, że drogo i mało luksusowo.

Dlatego z Nel opłyniemy Seszele luksusowym statkiem Smile

Alamed wybierzemy się znowu razem w rejsik ,od wyspy do wyspy ? ale ten statek to chyba nie jest za bardzo luksusowy jak cruisery he he Ssun-smilie water  030

Tylko kiedy ????

No trip no life

achernar51swiat
Obrazek użytkownika achernar51swiat
Offline
Ostatnio: 2 dni 10 godzin temu
Rejestracja: 01 cze 2020

Na Seszelach spędziliśmy wspaniałe wakacje w grudniu 2019 roku. W ciągu 16 dni dwiedziliśmy 4 wyspy - La Digue (5 dni), Praslin (5 dni), Curieuse (1 dzień) i Mahe (5 dni). Mieszkaliśmy w wynajmowanych domkach lub apartamentach - ceny od 80 € do 120 € za dobę. Mimo pory deszczowej pogodę mieliśmy wspaniałą, a rzęsisty deszcz padał trzykrotnie, ale zawsze w nocy.

Jeśli chodzi o gastronomię, to najczęściej korzystaliśmy z opisanych przez Edytę punktów "take away", choć zdarzało nam się też korzystać z reastauracji. Pomiędzy wyspami przemieszczaliśmy się promami. Ceny: Mahe-Praslin 30 €, Praslin-La Digue 15 €. Z lotniska w Victorii do przystani promowej skorzystaliśmy z zabukowanego wcześniej przez internet minibusu, w którym dopuszczalny był przewóz bagażu (cena 10 €). Na La Digue poruszaliśmy się, jak większość turystów, rowerami. Na Praslin i Mahe - wynajętym samochodem. Na Seszele lecieliśmy British Airways przez Londyn. Bilet z Warszawy w obie strony kosztował nas ok. 1.800 PLN/os. Z przyjemnością przeczytałem relację i obejrzałem zdjęcia Edyty, znajdując wiele znajomych miejsc. W każdym razie Seszele polecam każdemu - można rzeczywiście poczuć się jak w raju, plaże i woda i widoki są cudowne. Jest cieplutko i bezpiecznie. W najbliższym czasie postaram się podzielić z Wami i moją relacją z tych wysp. Pozdrawiam. Biggrin

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 21 minut 33 sekundy temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

achernar51swiat :

Na Seszelach spędziliśmy wspaniałe wakacje w grudniu 2019 roku. W ciągu 16 dni dwiedziliśmy 4 wyspy - La Digue (5 dni), Praslin (5 dni), Curieuse (1 dzień) i Mahe (5 dni). Mieszkaliśmy w wynajmowanych domkach lub apartamentach - ceny od 80 € do 120 € za dobę. Mimo pory deszczowej pogodę mieliśmy wspaniałą, a rzęsisty deszcz padał trzykrotnie, ale zawsze w nocy.

Jeśli chodzi o gastronomię, to najczęściej korzystaliśmy z opisanych przez Edytę punktów "take away", choć zdarzało nam się też korzystać z reastauracji. Pomiędzy wyspami przemieszczaliśmy się promami. Ceny: Mahe-Praslin 30 €, Praslin-La Digue 15 €. Z lotniska w Victorii do przystani promowej skorzystaliśmy z zabukowanego wcześniej przez internet minibusu, w którym dopuszczalny był przewóz bagażu (cena 10 €). Na La Digue poruszaliśmy się, jak większość turystów, rowerami. Na Praslin i Mahe - wynajętym samochodem. Na Seszele lecieliśmy British Airways przez Londyn. Bilet z Warszawy w obie strony kosztował nas ok. 1.800 PLN/os. Z przyjemnością przeczytałem relację i obejrzałem zdjęcia Edyty, znajdując wiele znajomych miejsc. W każdym razie Seszele polecam każdemu - można rzeczywiście poczuć się jak w raju, plaże i woda i widoki są cudowne. Jest cieplutko i bezpiecznie. W najbliższym czasie postaram się podzielić z Wami i moją relacją z tych wysp. Pozdrawiam. Biggrin

Achernar, czekamy wiec na Seszelki widziane twoimi oczami Yahoo

Widoku pięknych wysepek nigdy dosyś..

No trip no life

Nel
Obrazek użytkownika Nel
Online
Ostatnio: 21 minut 33 sekundy temu
admin
Rejestracja: 04 wrz 2013

Edyta, jest już ok wiec możesz śmiało dalej kontynuować relację Yes 3

No trip no life

Strony

Wyszukaj w trip4cheap